12. stacja Drogi Krzyżowej "Pan Jezus umiera na krzyżu" Po tylu cierpieniach, mękach i bólach, Pan Jezus umarł na krzyżu z wycieńczenia, stało się to w Wielki Piątek o godzinie 15.00 w południe. To my ludzie przyczyniliśmy się do Jego śmierci naszymi grzechami, osłabialiśmy Go. Umarł po to aby otworzyć nam drogę do nieba. Kochał nas i chciał, abyśmy po śmierci radowali się w niebie z aniołami i świętymi. Jego przebite serce, ręce i stopy, zdarte kolana i łokcie, dziury w głowie od cierni z korony, nikt nigdy nie cierpiał tak jak Pan Jezus. I pomyśleć, że to wszystko dla nas.
Napisać Do tego rozważania, scenę z życia , niekoniecznie tak drastyczna ale sensownie podobną do śmierci Pana Jezusa. I żeby była realistyczna, np. jakaś bójka czy coś :P
marzenaz25
A jak my znosimy swoje cierpienia? Czy umiemy przyjmować je z pokorą, odwagą i wiarą w wolę Bożą? A może buntujemy się, uważamy że dzieje nam się krzywda i nie zasługujemy na taki los? Każdy z nas ma swój krzyż do dźwigania. Czasem jest to nieuleczalna choroba, czasem wózek inwalidzki, a czasem mogą to być kłopoty w domu albo nawet kompleksy. Bóg zsyła na nas takie cierpienie, jakie jesteśmy w stanie znieść.
(nie opisałam konkretnej sceny, bo uważam że stacja odnosi się do każdego nie tylko jakiegoś wielce cieriącego. Jak jest źle to mogę poprawić)
7 votes Thanks 5
Zgłoś nadużycie!
Panie Jezu, ty tak ciężko cierpiałeś za nasze grzechy. modlmy sie teraz za Adriana, który po ostatnij drodze krzyżowej wracając do domu został napadnięty i pobity za to że modlił sie w kościele i jako ministrant niósł krzyż. pytali sie jego czy to on, a on nie wstydząc sie Jezu Ciebie odpowiedział że tak. Nie wyparł się. Adrian leży teraz w szpitalu. Jest w bardzo ciężkim stanie, ale wieżymy że z twoją pomocą wróci szybko do zdrowia. Prosimy cie Jezu!
(nie opisałam konkretnej sceny, bo uważam że stacja odnosi się do każdego nie tylko jakiegoś wielce cieriącego. Jak jest źle to mogę poprawić)