Adam Mickiewicz przyszedł na świat 24 grudnia 1798. Jeden z pięciu synów Mikołaja Mickiewicza, oraz jego żony Barbary. Urodził się w Zaosiu pod Nowogródkiem na Białorusi. Jego ojciec był niezamożnym szlachcicem. Tuż po urodzeniu syna wraz z rodziną przeniósł się do Nowogródka, gdzie objął posadę adwokata przy miejscowym sądzie powiatowym. Matka Adama – z domu Majewska – podobnie jak ojciec pochodziła z drobnej szlachty. Przyszły poeta rozpoczął tu naukę szkolną w prowadzonej przez dominikanów szkole. Bardziej szczegółowych wiadomości o życiu Mickiewicza przed wyjazdem do Wilna w 1815 roku, możemy dowiedzieć się z artykułu „O życiu i pismach Mickiewicza” napisanego przez Antoniego Małeckiego, a wydanego w poznańskim „Orędowniku Naukowym” z roku 1842. Małecki wiedze swą zaczerpnął z biografii poety napisanej przez literata francuskiego Ludwika Leonarda Lomenie`a, którą ten zamieścił w swojej książce pt. „Galerie des Contemporains illustres”, zawierającej życiorysy wielu znakomitych twórców ówczesnej epoki. O dzieciństwie artysty wiemy również dzięki pamiętnikowi napisanemu przez jego brata - Franciszka Mickiewicza. Obydwa przekazy różnią się trochę od siebie, Małecki był zafascynowany twórczością Mickiewicza, jego biografia pomija ważne szczegóły, które nie odpowiadały jego poglądowi na „poetę doskonałego”. Jednak możemy z nich wywnioskować że już jako dziecko Mickiewicz przejawiał zdolności artystyczne. Był młodym, zdolnym uczniem, duże wrażenie wywarł na nim pożar w Nowogródku, po którym jako 12 letni chłopiec napisał wiersz pt.: „Pożar”. Krytykował w nim zachowanie pułku huzarów, oraz „z łupiestwa sławnej policji”. Utwór wywarł duże wrażenie na mieszkańcach Nowogródka. Jako młody chłopak lubił bawić się „w wojnę”, był koleżeński, szanowany przez przyjaciół. Został obdarowany stanowiskiem arbitra w zatargach uczniowskich. Po zakończeniu nauki w szkole nowogródzkiej Mickiewicz udał się do Wilna, gdzie rozpoczął naukę na tamtejszym uniwersytecie. Rozpoczął ją na wydziale matematyczno – przyrodniczym, jednak po pierwszym półroczu przeniósł się na wydział literatury i sztuk wyzwolonych (odpowiednik dzisiejszego wydziału filologicznego). Otrzymał również stypendium odrobkowe, które zobowiązywało go do podjęcia pracy nauczyciela po ukończeniu nauki. Ówczesne Wilno to centrum kulturowe ziem litewsko – ruskich, które zostały przyłączone do cesarstwa rosyjskiego. Na naukę przyjeżdżali tu synowie najzamożniejszej szlachty litewskiej i ruskiej. Na uniwersytecie wykładali uczeni polscy, jak i sprowadzeni przez kuratora Adama Czartoryskiego z zagranicy. Na uczelni wykładano literaturę z epoki oświecenia, w Wilnie działały również organizacje zakładane przez profesorów uczelni, propagowały one nauki oświeceniowe. Miało to ogromne znaczenie dla młodego poety, jego pierwsze utwory napisane zostały w stylu klasycznym. Były to przeróbki dzieł Woltera „Mieszko książę Nowogródzki”, „Pani Aniela i dziewica Orleańska” – wszystkie z roku 1817. Mickiewicz pisał te utwory dla powołanego w 1817 roku Towarzystwa Filomatów. Była to organizacja tajna skupiająca studentów starszych roczników, oraz absolwentów. Przy Towarzystwie powstawały inne organizacje jak Związek Przyjaciół zwany Klubem założony w 1819 roku. Do towarzystwa przyjmowano tylko najzdolniejszych uczniów, początkowo celem Filomatów było samokształcenie. Członkowie starali się pisać różne utwory oświeceniowe, które potem były przez wszystkich omawiane. Mickiewicz tak mówił na posiedzeniu Wydziału I 29 września 1818 roku: „(...) orzeźwiamy, wzmacniamy, podnosimy wiedzę myślenia, uczymy się mieć zdanie własne, kiedy przeciwnie, wydawszy się z daleko wyższymi od nas w badanie jakiegokolwiek rodzaju, zagłuszeni sofizmatami, obarczeni tysiącami dowodów, często może niesłusznych, wyrzec [się] własnego zdania i cudze tylko myśli powtarzając, echem być musimy.” Filomaci przywiązywali dużą wagę do literackich umiejętności kandydata. Jak mówił Mickiewicz: „(...) pismo oryginalne lub tłumaczone, wierszem lub prozą, w rodzaju bądź poważnym i uczonym, bądź do zabawy służącym... [autor zaś] szczególniej na ukształcenie gustu i stylu wzgląd mieć powinien.” Mickiewicz pisał dla Filomatów wiersze programowe, np. napisany w 1818 roku „Już się z pogodnych niebios oćma zdarła smutna”. Utwór określał cele i charakter Towarzystwa, pokazywał młodym adeptom jakie były ich cele i co powinni w sobie rozwijać. Po jakimś czasie do głosu zaczęły dochodzić hasła patriotyczne, jednak bardzo mgliste, zdawano sobie sprawę z niebezpieczeństwa oraz konsekwencji wywołanych odkryciem organizacji przez władze. Towarzystwo Filomatów wywarło ogromny wpływ na życie młodego poety. Zawarł on wówczas przyjaźnie, które przetrwały całe jego życie. Organizacja ta to nie tylko zebrania, to również zabawa, hucznie obchodzono imieniny każdego z członków. Sami Filomaci dążyli do „naprawy społeczeństwa”, chcieli wyplenić takie wady jak: egoizm, niemoralność, kłamstwo itp. W 1820 roku z inicjatywy Tomasza Zana powołane zostało Koło Promienistych. Organizacja jawna skupiająca młodszych studentów. Ich celem było moralne doskonalenie się. Wkrótce jednak młodsi uczniowie, mniej ostrożni od swych starszych kolegów zaczęli – coraz jawniej – głosić hasła patriotyczne, anty-carskie. Rektor uczelni nakazał Zanowi przed wakacjami zawiesić działalność promienistych, po wakacjach rozwiązać Koło. Zan nie chcąc rezygnować z kierowania młodymi adeptami powołał równocześnie Związek Filaretów, do którego zapisani zostali wszyscy Promieniści. Była to organizacja tajna podlegająca Towarzystwu Filomatów. Młodzi opowiadali się przeciwko ostrożności politycznej swych starszych kolegów, bardziej odpowiadały im prądy romantyczne, główne hasła głosiły chęć odzyskania niepodległości. Mickiewicz poparł Filaretów dając temu wyraz w swych dwóch wierszach programowych przesłanych Filomatom z Kowna w grudniu 1820 roku, były to „Oda do młodości” oraz „pieśń Filaretów”. W swych młodzieńczych latach przeżył kilka romansów. Najbardziej znane to z Marią Wereszczakówną, oraz z doktorową Kowalską. Miłość do Wereszczakówny wywarła na poecie ogromne piętno, jego wybranka została wydana za hrabiego Wawrzyńca Puttkamera. Swój ból wyraził Mickiewicz w II i IV części „Dziadów„ wydanej w drugim tomiku jego poezji w 1823 roku, tomik ten obok „Dziadów” zawiera „Grażynę”. Władze carskie trafiły na ślad tajnych organizacji młodzieżowych, które rozpowszechniły się na całą Litwę, w dodatku Adam Czartoryski stracił posadę kuratora oświaty, jego miejsce zajął – znany z nienawiści do Polaków - senator Novosilcow. Doprowadziło to do wszczęcia procesu przeciwko członkom Towarzystwa Filaretów. Mickiewicz został aresztowany w nocy z 23 na 24 października 1823 roku. W Carskim Siole cesarz Aleksander I wydał wyrok na spiskowców: „Dziesięciu członków Towarzystwa Filomatów, którzy poświęcili się zawodowi nauczycielskiemu, a także tych Filaretów, którzy okazali się najczynniejszymi w nagannych dążeniach tego Towarzystwa, nie pozostawiając w polskich guberniach, w których zamierzali szerzyć nierozsądny polski nacjonalizm przy pomocy nauczania, pozostawić p. ministrowi narodowego oświecenia, ażeby ich użył w wydziale szkolnym w oddalonych od Polski guberniach, dopóki nie otrzymają zezwolenia na powrót w strony rodzinne.” Mickiewicz przebywał na zesłaniu prawie pięć lat.
Wilno opuścił 25 października, udał się do Petersburga, gdzie dotarł 8 lub 9 listopada. Już tam poeta nawiązał kontakt z rewolucjonistami rosyjskimi (dekabrystami), musiał jednak z polecenia ministra opuścić Petersburg i udać się do dalszej guberni. Wybrał Odessę, czekała tam na niego posada nauczyciela w liceum. Od swych przyjaciół z Petersburga dostał list polecający kierowany do rewolucjonistów odeskich. Mickiewicz swe przyjazne stosunki z Rosjanami zawdzięczał swojemu talentowi, oraz temu ze był już wtedy uważany przez wielu Polaków za duchowego przywódcę narodu, narodu który podobnie jak wielu Rosjan znienawidziło cara. Niektórzy zarzucali nawet Mickiewiczowi zbyt ścisłe kontakty z Rosjanami, jakby nie było wrogami narodu Polskiego.
W tym okresie napisał swoje „Sonety krymskie” (1826) wydane w tomiku „Sonety”, napisane po podróży na Krym, odbył ją wraz gen. Witta, oraz między innymi pani Sobańskiej, która jak się później okazało była agentką policji. Przedstawił w nich Mickiewicz swój zachwyt nad urzekającym pięknem tego półwyspu, orientalnej kultury. Połączył to z przeżyciami wygnańca, marzącego o powrocie do ojczyzny. Tu również prawdopodobnie zaczął pracę nad utworem „Konrad Wallenrod” w roku 1825. Dzieło ukazało się w lutym 1828 roku w Petersburgu. Po śmierci cara Aleksandra poecie nakazano udać się do Moskwy, gdzie miał objąć posadę w kancelarii moskiewskiego gubernatora. Sytuacja w Rosji zaostrzała się. Po śmierci Aleksandra na Placu Senackim w Petersburgu doszło do zbrojnego powstania dekabrystów przeciwko nowemu carowi Mikołajowi I. Powstanie zostało krwawo stłumione. Przywódców buntu skazano na śmierć, a resztę buntowników wysłano na zesłanie w głąb Syberii. Mickiewicz był bacznie obserwowany przez policję i tajne służby, początkowo przebywał raczej tylko w towarzystwie polskich zesłańców, jednak gdy wszystko trochę przycichło zaczął pojawiać się w przychylnych mu salonach moskiewskich, spotykał tam elitę intelektualną ówczesnej Rosji. Uczestniczył w wieczorach literackich u księżny Zinaidy Wołkońskiej i księcia Piotra Wiaziemskiego. Na tego typu przyjęciach poznał wielu znakomitych pisarzy rosyjskich, między innymi Aleksandra Puszkina, z którym się zaprzyjaźnił. Z Moskwy udał się Mickiewicz z powrotem do Petersburga. Po wydaniu „Wallenroda” poetą zaczęła interesować się na nowo policja. Senator Nowosilcow po przeczytaniu poematu wysłał raport do cara, w którym dawał mu do zrozumienia iż należy zakazać druku podobnych utworów, ponieważ wpływają one negatywnie na nastawienie Polaków do caratu. Na szczęście raport nie dotarł do adresata, przyjaciołom Mickiewicza udało się go zatrzymać. Nie zmieniło to faktu, że poetą coraz bardziej interesowała się policja. Ten począł czynić starania o zezwolenie wyjazdu poza granice Rosji. Udało mu się to z pomocą swych przyjaciół w samą porę. Kilka dni po tym wspomniani przyjaciele dowiedzieli się, że został wydany rozkaz odebrania paszportu poecie, rozkaz ten przetrzymali, co umożliwiło mu opuszczenie Rosji.
Mickiewicz udał się do Kronsztadu, gdzie wsiadł na angielski statek płynący do Hamburga. Odpłynął 15 marca 1829 roku. Po wyjeździe z Rosji poeta wiele podróżował po Europie. Najpierw udał się do Berlina, gdzie został ciepło przywitany przez liczne grono Polaków. Przez jakiś czas słuchał wykładów Hegla. Dalsze punkty jego podróży to Drezno i czeska Praga. Kiedy wracał, odwiedził Goethego, od którego w dowód uznania otrzymał autograf, oraz gęsie pióro – na znak twórczości poetyckiej. Mickiewicz przemierzył Niemcy wzdłuż i wszerz. W Weimarze poznał słynnego rzeźbiarza francuskiego Davida d`Angers, wykonał on w brązie medalion z podobizną Adama. Ostatecznym celem wędrówki poety miały być Włochy. W Szwajcarskich Alpach powstał utwór pt. „Do ***. Na Alpach w Splugen.” Przypominał w nim Mickiewicz swoją wielką miłość do Marylii. W Rzymie żył początkowo we względnym spokoju. Poznając nowych ludzi, między innymi polską arystokratyczną rodzinę przebywającą tymczasowo we Włoszech – Ankwiczów. Tu też odnalazł kolejne uczucie - odwzajemnione - do córki Ankwiczów – Henrietty Ewy. Nie odegrało ono jednak większej roli w dalszym jego życiu. Powstały jednak wiersze: „Do H*** Wezwanie z Neapolu” i „Do mego cziczerona”. Ankwiczowie opuścili Rzym w maju 1830 roku. Mickiewicz pożegnał się z Henriettą dając jej dwa tomy swej poezji w wydaniu petersburskim, z dedykacją na początku. Dalszy czas spływał mu na podróżach po Włoszech i Szwajcarii. Sytuacja zmieniła się, kiedy to wieczorem 29 listopada 1830 roku nieliczna grupa podchorążych zaatakowała Belweder w Warszawie, siedzibę księcia Konstantego. Było to przełomowe wydarzenie dla Mickiewicza, tak pisał w liście z 31 grudnia 1830 do swej przyjaciółki z czasów kiedy był w Rosji – Anastazji Chlustin „Teraz nic nie robię, jak tylko biegam w dzień bez celu, a modlę się wieczorem”. Poeta był bardzo przejęty losami powstania, śledził doniesienia przedstawiane w różnych gazetach. Pod koniec grudnia 1830 roku zdecydował się wyjechać do Polski, aby pomóc powstańcom, niestety wybuch rewolucji w Bolonii w lutym 1831 uniemożliwił mu ten zamiar. Z Włoch wyjechał dopiero w kwietniu. Mickiewicz obrał bardzo okrężną drogę, podróżował poprzez Szwajcarię, Francję i Niemcy, by w końcu w sierpniu przedostać się w okolice Poznania. Przez osiem miesięcy przebywał w tamtejszych dworach, nie udało mu się przedostać do Królestwa, a powstanie już się kończyło. Następnie udał się do Drezna, miasta w którym przebywali licznie Polacy, przedostawali się tu również oficerowie z oddziałów powstańczych. Mickiewicz po wysłuchaniu opowiadań Stefana Garczyńskiego o losach powstania stworzył kilka wierszy, najważniejszy to „Reduta Ordona”, pozostałe: „Nocleg”, „Śmierć pułkownika”, „Pieśń żołnierza”. Przebywając w Dreźnie poeta napisał również III część „Dziadów”. Po skończeniu utworu w 1832 roku Mickiewicz udał się do Paryża. Tam wędrowała duża część emigracji polskiej po nieudanym powstaniu, tu poeta wydał „Dziady” III część. W tym roku wydane zostało również inne dzieło napisane już w Paryżu: „Księgi narodu polskiego i pielgrzymstwa polskiego”. W 1822 roku Eustachy Januszkiewicz zaczął wydawać nowe polskie pismo pt.: „Pielgrzym polski”. Zamieszczone w nim były krótkie artykuły, głównie informacyjne, zmieniło się to w roku 1833, w kwietniu, kiedy to Mickiewicz objął pieczę nad pismem, był jego nowym redaktorem naczelnym. Gazeta zaczęła drukować teksty polityczne, popierające politykę demokratyczną zbliżoną do tej proklamowanej przez Lelewela. Wniósł do pisma swoje artykuły, w których wzywał narody do odrzucenia jarzma niewoli, pisał że „Polak jest naturalnym demokratą i republikaninem”, wzywał szlachtę polską do zgody, do zniesienia podziałów spowodowanych odmiennymi poglądami politycznymi. Właśnie w Paryżu powstało jedno z największych dzieł Mickiewicza, a na pewno najbardziej znane – epopeja narodowa „Pan Tadeusz”. Początkowo miało to być niewielkie dzieło, na pomysł jego stworzenia poeta wpadł przebywając w poznańskim, z czasem jednak zamiar stworzenia czegoś na kształt jednego z dzieł Goethego przerodził się w wielką epopeje, która zdobyła serca wielu Polaków. Poemat ukończył dopiero pod koniec listopada 1833 roku, w księgarniach znalazło się ono w pierwszych dniach lipca następnego roku. Długi okres powstawania utworu spowodowany był chorobą przyjaciela Mickiewicza, którym ten się opiekował. Jego przyjaciel – poeta Stefan Garczyński chorował na gruźlicę. Mickiewicz ożenił się w lipcu 1833 roku z Celiną Szymanowską, córką Marii – przyjaciółki poety z czasów, kiedy ten przebywał w Petersburgu. W 1838 roku urodziło się im drugie dziecko. Jako mąż i ojciec musiał wyżywić rodzinę, dowiedział się o wolnej posadzie profesora literatury łacińskiej w Akademii Lozańskiej. Stanowisko to otrzymał, jego wykłady były cenione zarówno przez słuchaczy, władze uczelni oraz władze oświatowe szwajcarskie. Maria zaczynała miewać ataki choroby psychicznej, nie sprzyjało to Mickiewiczowi, który nie był szczęśliwy, wpływ na to miała zapewne ówczesna sytuacja polityczna w Europie. Nadzieje Polaków na wybuch wielkiej wojny, spowodowanej konfliktami nękającymi Francję, Anglię i Rosję, oraz na włączenie się do walk i odzyskanie ojczyzny spełzły na niczym. W Lozannie stworzył poeta cykl wierszy lirycznych, dziś nazywanych lirykami lozańskimi. Mickiewicz pisał je w latach 1839 – 1840, drukiem pojawiły się dopiero w 1860. Szwajcarię opuścił w październiku 1840 roku, udał się z powrotem do Paryża, gdzie zaoferowano mu pracę na nowo powołanej uczelni - katedry literatur słowiańskich College de France. Ofertę przyjął z pobudek patriotycznych, mógł tam poruszać sprawę polską, zwiększało to prestiż Polaków w Paryżu. Pierwszy wykład odbył się 22 grudnia. Swoje wykłady prowadził Mickiewicz przez cztery lata, cieszyły się one podobnie jak te w Lozannie dużym powodzeniem, zarówno wśród polskiej emigracji, jak i innych narodów. Jego wykłady poruszały stosunki polsko – rosyjskie, sytuację polityczną Polski na przestrzeni dziejów, rolę Słowian w przyszłości. Po dwóch latach jego wykłady zaczynały nabierać kolorytu politycznego, wyznawał on kult Napoleona, propagował wizję świata głoszoną przez Towiańskiego, coraz bardziej odbiegał od prawdziwej roli jego wykładów, czyli omówieniu treści, historii literatury słowiańskiej. Rząd francuski zareagował na taki bieg wydarzeń dając Mickiewiczowi urlop, a kiedy odmówił zmiany treści swych wykładów został zwolniony z katedry. Kolejny etap jego życia związany był z mistykiem, filozofem religijnym Andrzejem Towiańskim. Pojawił się on w Paryżu w połowie grudnia 1840 roku, głosił iż został powołany przez Boga do misji w której powierzone mu zostaje przygotowanie Polaków na nadejście nowej epoki, potrzebował do tego grupy ludzi, którzy całkowicie – wzorem apostołów – oddali by się tej sprawie. Zwolenników miał mu zapewnić m.in. Mickiewicz, który uległ słowom Towiańskiego, częściowo dlatego iż ten uzdrowił jego żonę. Towiańczycy nie brali pod uwagę walki zbrojnej o Polskę, głosili iż ta odrodzi się sama, po nadejściu nowej epoki. Słowa te nie znalazły dużego poparcia wśród emigracji polskiej, co więcej sprzeciwiały mu się wszystkie ówczesne polskie ugrupowania polityczne, został przez nie posądzony o szpiegowanie na rzecz Rosji, co było oficjalnym powodem wydalenia go z Francji przez rząd. Dziś jednak wiemy że żadne szpiegostwo nie miało miejsca, Francuzi wydalili Towiańskiego prawdopodobnie dlatego, gdyż ten głosił kult Napoleona, co nie podobało się rządowi Ludwika Filipa. Towiański przy współudziale Mickiewicza zorganizował w Paryżu koło swych wyznawców - „Koło Sprawy Bożej”, nie było ono jednak zbyt liczne, w swych najlepszych czasach liczyło 90 osób. Po wyjeździe „Mistrza” koło prowadził Mickiewicz aż do listopada 1846 roku. W Europie był to bardzo burzliwy okres, Włochy dążyły do uzyskania niepodległości, w Paryżu wybuchła rewolucja, która doprowadziła do wprowadzenia ustroju republikańskiego, był to początek Wiosny Ludów. Mickiewicz czując szansę na włączenie do tych ruchów Polski zrywa ostatecznie z Towiańczykami i udaje się do Rzymu, gdzie chce założyć legion polski, który miałby walczyć z jednym z zaborców – Austrią. Nie jest to jednak łatwe, już na początku napotykał wielkie trudności, nieprzychylność wpływowych polskich kół katolickich, sprzeciw gen. Władysława Zamoyskiego, który dążył do powołania własnego legionu. Przeszłość związana z towianizmem przeszkodziła w pobłogosławieniu sztandaru przez papieża. W końcu znalazł poparcie w grupie młodzieży, z 12 ochotników założył zalążek przyszłego Legionu. Ogłosił rekrutację, lecz przed tym ogłosił program jednostki zwany „Składem zasad”, albo „Symbolem politycznym”. Składał się z 15 punktów. „Skład” spotkał się z krytyką zarówno prawicy, jak i lewicy. Rekrutów Mickiewicz szukał w Lombardii, która była miejscem walk włosko – austriackich. Do Legionu wstępowali jeńcy austriaccy słowiańskiego pochodzenia, znalazło się tu też niewielu emigrantów z Francji. Nie odegrał on zbyt dużej roli militarnej, najwięcej liczył 500 osób, a podczas walk jeszcze mniej. Odegrał on za to wielką rolę ideową, był znakiem dla zachodu, że Polacy nie pogodzą się ze stratą ojczyzny, że dalej walczą. Tak mówił o Legionie Mazzini: „Gdyby z Legionu nie pozostało nic prócz symbolu politycznego (tj. Składu zasad), wystarczyło by to do jego sławy”. Po klęsce Legionów, oraz całej Wiosny Ludów, Mickiewicz w 1849 roku zajął się redagowaniem nowego pisma - „Trybuna Ludów” („Tribune des Peuples”). Była to francuska gazeta propagująca ruchy narodowo – wyzwoleńcze, artykuły zamieszczane były przez redaktorów różnych narodowości, popierały one walki w regionach w których jeszcze się toczyły, jak na Węgrzech. Sam Mickiewicz był autorem prawie stu artykułów, w których ustosunkował się do poczynań Rosji, oraz Watykanu. Redaktorzy narażeni byli na szykanowanie przez policję, a to z racji radykalnych artykułów o tematyce politycznej, pismo krytykowało m.in. rząd francuski. Doprowadziło to do aresztowania jednego z redaktorów Carpentiera. Mickiewicz musiał się ukrywać. W numerze 134 z 16 października zamieszczono oświadczenie o wystąpieniu z pisma wszystkich Polaków, na znak protestu przeciwko ograniczaniu wolności słowa, było to równoznaczne z likwidacją pisma. Zaczął się dla Mickiewicza ciężki okres w życiu. W międzyczasie dochował się 6 potomków, musiał jakoś wyżywić rodzinę. Dostał posadę bibliotekarza w Bibliotece Arsenału w Paryżu. W marcu 1855 roku zmarła jego żona. Mickiewicz nie zatracił jednak ducha wielkiego patrioty. W tym samym roku udał się do Konstantynopola, gdzie chciał spróbować zorganizować kolejny legion. Jego głównym przeciwnikiem znów okazał się Zamoyski, który działając na polecenia ks. Adama Czartoryskiego miał własną wizję polskiej jednostki.
26 listopada Adam Mickiewicz umiera. Zmarł w czasie epidemii cholery panującej wówczas w Konstantynopolu. Jego zwłoki zostały przewiezione do Paryża, gdzie został pochowany na cmentarzu Montmorency. W 1890 prochy Mickiewicza spoczęły w katedrze na Wawelu. Śmierć wieszcza wywarła ogromne poruszenie i żałobę narodową.
licze na naj bo to na 100% będzie na 5 minut licze na naj bo duzo się napisałam
Adam Mickiewicz przyszedł na świat 24 grudnia 1798. Jeden z pięciu synów Mikołaja Mickiewicza, oraz jego żony Barbary. Urodził się w Zaosiu pod Nowogródkiem na Białorusi. Jego ojciec był niezamożnym szlachcicem. Tuż po urodzeniu syna wraz z rodziną przeniósł się do Nowogródka, gdzie objął posadę adwokata przy miejscowym sądzie powiatowym. Matka Adama – z domu Majewska – podobnie jak ojciec pochodziła z drobnej szlachty. Przyszły poeta rozpoczął tu naukę szkolną w prowadzonej przez dominikanów szkole. Bardziej szczegółowych wiadomości o życiu Mickiewicza przed wyjazdem do Wilna w 1815 roku, możemy dowiedzieć się z artykułu „O życiu i pismach Mickiewicza” napisanego przez Antoniego Małeckiego, a wydanego w poznańskim „Orędowniku Naukowym” z roku 1842. Małecki wiedze swą zaczerpnął z biografii poety napisanej przez literata francuskiego Ludwika Leonarda Lomenie`a, którą ten zamieścił w swojej książce pt. „Galerie des Contemporains illustres”, zawierającej życiorysy wielu znakomitych twórców ówczesnej epoki. O dzieciństwie artysty wiemy również dzięki pamiętnikowi napisanemu przez jego brata - Franciszka Mickiewicza. Obydwa przekazy różnią się trochę od siebie, Małecki był zafascynowany twórczością Mickiewicza, jego biografia pomija ważne szczegóły, które nie odpowiadały jego poglądowi na „poetę doskonałego”. Jednak możemy z nich wywnioskować że już jako dziecko Mickiewicz przejawiał zdolności artystyczne. Był młodym, zdolnym uczniem, duże wrażenie wywarł na nim pożar w Nowogródku, po którym jako 12 letni chłopiec napisał wiersz pt.: „Pożar”. Krytykował w nim zachowanie pułku huzarów, oraz „z łupiestwa sławnej policji”. Utwór wywarł duże wrażenie na mieszkańcach Nowogródka. Jako młody chłopak lubił bawić się „w wojnę”, był koleżeński, szanowany przez przyjaciół. Został obdarowany stanowiskiem arbitra w zatargach uczniowskich. Po zakończeniu nauki w szkole nowogródzkiej Mickiewicz udał się do Wilna, gdzie rozpoczął naukę na tamtejszym uniwersytecie. Rozpoczął ją na wydziale matematyczno – przyrodniczym, jednak po pierwszym półroczu przeniósł się na wydział literatury i sztuk wyzwolonych (odpowiednik dzisiejszego wydziału filologicznego). Otrzymał również stypendium odrobkowe, które zobowiązywało go do podjęcia pracy nauczyciela po ukończeniu nauki. Ówczesne Wilno to centrum kulturowe ziem litewsko – ruskich, które zostały przyłączone do cesarstwa rosyjskiego. Na naukę przyjeżdżali tu synowie najzamożniejszej szlachty litewskiej i ruskiej. Na uniwersytecie wykładali uczeni polscy, jak i sprowadzeni przez kuratora Adama Czartoryskiego z zagranicy. Na uczelni wykładano literaturę z epoki oświecenia, w Wilnie działały również organizacje zakładane przez profesorów uczelni, propagowały one nauki oświeceniowe. Miało to ogromne znaczenie dla młodego poety, jego pierwsze utwory napisane zostały w stylu klasycznym. Były to przeróbki dzieł Woltera „Mieszko książę Nowogródzki”, „Pani Aniela i dziewica Orleańska” – wszystkie z roku 1817. Mickiewicz pisał te utwory dla powołanego w 1817 roku Towarzystwa Filomatów. Była to organizacja tajna skupiająca studentów starszych roczników, oraz absolwentów. Przy Towarzystwie powstawały inne organizacje jak Związek Przyjaciół zwany Klubem założony w 1819 roku. Do towarzystwa przyjmowano tylko najzdolniejszych uczniów, początkowo celem Filomatów było samokształcenie. Członkowie starali się pisać różne utwory oświeceniowe, które potem były przez wszystkich omawiane. Mickiewicz tak mówił na posiedzeniu Wydziału I 29 września 1818 roku: „(...) orzeźwiamy, wzmacniamy, podnosimy wiedzę myślenia, uczymy się mieć zdanie własne, kiedy przeciwnie, wydawszy się z daleko wyższymi od nas w badanie jakiegokolwiek rodzaju, zagłuszeni sofizmatami, obarczeni tysiącami dowodów, często może niesłusznych, wyrzec [się] własnego zdania i cudze tylko myśli powtarzając, echem być musimy.” Filomaci przywiązywali dużą wagę do literackich umiejętności kandydata. Jak mówił Mickiewicz: „(...) pismo oryginalne lub tłumaczone, wierszem lub prozą, w rodzaju bądź poważnym i uczonym, bądź do zabawy służącym... [autor zaś] szczególniej na ukształcenie gustu i stylu wzgląd mieć powinien.” Mickiewicz pisał dla Filomatów wiersze programowe, np. napisany w 1818 roku „Już się z pogodnych niebios oćma zdarła smutna”. Utwór określał cele i charakter Towarzystwa, pokazywał młodym adeptom jakie były ich cele i co powinni w sobie rozwijać. Po jakimś czasie do głosu zaczęły dochodzić hasła patriotyczne, jednak bardzo mgliste, zdawano sobie sprawę z niebezpieczeństwa oraz konsekwencji wywołanych odkryciem organizacji przez władze.
Towarzystwo Filomatów wywarło ogromny wpływ na życie młodego poety. Zawarł on wówczas przyjaźnie, które przetrwały całe jego życie. Organizacja ta to nie tylko zebrania, to również zabawa, hucznie obchodzono imieniny każdego z członków. Sami Filomaci dążyli do „naprawy społeczeństwa”, chcieli wyplenić takie wady jak: egoizm, niemoralność, kłamstwo itp. W 1820 roku z inicjatywy Tomasza Zana powołane zostało Koło Promienistych. Organizacja jawna skupiająca młodszych studentów. Ich celem było moralne doskonalenie się. Wkrótce jednak młodsi uczniowie, mniej ostrożni od swych starszych kolegów zaczęli – coraz jawniej – głosić hasła patriotyczne, anty-carskie. Rektor uczelni nakazał Zanowi przed wakacjami zawiesić działalność promienistych, po wakacjach rozwiązać Koło. Zan nie chcąc rezygnować z kierowania młodymi adeptami powołał równocześnie Związek Filaretów, do którego zapisani zostali wszyscy Promieniści. Była to organizacja tajna podlegająca Towarzystwu Filomatów. Młodzi opowiadali się przeciwko ostrożności politycznej swych starszych kolegów, bardziej odpowiadały im prądy romantyczne, główne hasła głosiły chęć odzyskania niepodległości. Mickiewicz poparł Filaretów dając temu wyraz w swych dwóch wierszach programowych przesłanych Filomatom z Kowna w grudniu 1820 roku, były to „Oda do młodości” oraz „pieśń Filaretów”. W swych młodzieńczych latach przeżył kilka romansów. Najbardziej znane to z Marią Wereszczakówną, oraz z doktorową Kowalską. Miłość do Wereszczakówny wywarła na poecie ogromne piętno, jego wybranka została wydana za hrabiego Wawrzyńca Puttkamera. Swój ból wyraził Mickiewicz w II i IV części „Dziadów„ wydanej w drugim tomiku jego poezji w 1823 roku, tomik ten obok „Dziadów” zawiera „Grażynę”. Władze carskie trafiły na ślad tajnych organizacji młodzieżowych, które rozpowszechniły się na całą Litwę, w dodatku Adam Czartoryski stracił posadę kuratora oświaty, jego miejsce zajął – znany z nienawiści do Polaków - senator Novosilcow. Doprowadziło to do wszczęcia procesu przeciwko członkom Towarzystwa Filaretów. Mickiewicz został aresztowany w nocy z 23 na 24 października 1823 roku. W Carskim Siole cesarz Aleksander I wydał wyrok na spiskowców: „Dziesięciu członków Towarzystwa Filomatów, którzy poświęcili się zawodowi nauczycielskiemu, a także tych Filaretów, którzy okazali się najczynniejszymi w nagannych dążeniach tego Towarzystwa, nie pozostawiając w polskich guberniach, w których zamierzali szerzyć nierozsądny polski nacjonalizm przy pomocy nauczania, pozostawić p. ministrowi narodowego oświecenia, ażeby ich użył w wydziale szkolnym w oddalonych od Polski guberniach, dopóki nie otrzymają zezwolenia na powrót w strony rodzinne.” Mickiewicz przebywał na zesłaniu prawie pięć lat.
Wilno opuścił 25 października, udał się do Petersburga, gdzie dotarł 8 lub 9 listopada. Już tam poeta nawiązał kontakt z rewolucjonistami rosyjskimi (dekabrystami), musiał jednak z polecenia ministra opuścić Petersburg i udać się do dalszej guberni. Wybrał Odessę, czekała tam na niego posada nauczyciela w liceum. Od swych przyjaciół z Petersburga dostał list polecający kierowany do rewolucjonistów odeskich. Mickiewicz swe przyjazne stosunki z Rosjanami zawdzięczał swojemu talentowi, oraz temu ze był już wtedy uważany przez wielu Polaków za duchowego przywódcę narodu, narodu który podobnie jak wielu Rosjan znienawidziło cara. Niektórzy zarzucali nawet Mickiewiczowi zbyt ścisłe kontakty z Rosjanami, jakby nie było wrogami narodu Polskiego.
W tym okresie napisał swoje „Sonety krymskie” (1826) wydane w tomiku „Sonety”, napisane po podróży na Krym, odbył ją wraz gen. Witta, oraz między innymi pani Sobańskiej, która jak się później okazało była agentką policji. Przedstawił w nich Mickiewicz swój zachwyt nad urzekającym pięknem tego półwyspu, orientalnej kultury. Połączył to z przeżyciami wygnańca, marzącego o powrocie do ojczyzny. Tu również prawdopodobnie zaczął pracę nad utworem „Konrad Wallenrod” w roku 1825. Dzieło ukazało się w lutym 1828 roku w Petersburgu.
Po śmierci cara Aleksandra poecie nakazano udać się do Moskwy, gdzie miał objąć posadę w kancelarii moskiewskiego gubernatora. Sytuacja w Rosji zaostrzała się. Po śmierci Aleksandra na Placu Senackim w Petersburgu doszło do zbrojnego powstania dekabrystów przeciwko nowemu carowi Mikołajowi I. Powstanie zostało krwawo stłumione. Przywódców buntu skazano na śmierć, a resztę buntowników wysłano na zesłanie w głąb Syberii. Mickiewicz był bacznie obserwowany przez policję i tajne służby, początkowo przebywał raczej tylko w towarzystwie polskich zesłańców, jednak gdy wszystko trochę przycichło zaczął pojawiać się w przychylnych mu salonach moskiewskich, spotykał tam elitę intelektualną ówczesnej Rosji. Uczestniczył w wieczorach literackich u księżny Zinaidy Wołkońskiej i księcia Piotra Wiaziemskiego. Na tego typu przyjęciach poznał wielu znakomitych pisarzy rosyjskich, między innymi Aleksandra Puszkina, z którym się zaprzyjaźnił. Z Moskwy udał się Mickiewicz z powrotem do Petersburga. Po wydaniu „Wallenroda” poetą zaczęła interesować się na nowo policja. Senator Nowosilcow po przeczytaniu poematu wysłał raport do cara, w którym dawał mu do zrozumienia iż należy zakazać druku podobnych utworów, ponieważ wpływają one negatywnie na nastawienie Polaków do caratu. Na szczęście raport nie dotarł do adresata, przyjaciołom Mickiewicza udało się go zatrzymać. Nie zmieniło to faktu, że poetą coraz bardziej interesowała się policja. Ten począł czynić starania o zezwolenie wyjazdu poza granice Rosji. Udało mu się to z pomocą swych przyjaciół w samą porę. Kilka dni po tym wspomniani przyjaciele dowiedzieli się, że został wydany rozkaz odebrania paszportu poecie, rozkaz ten przetrzymali, co umożliwiło mu opuszczenie Rosji.
Mickiewicz udał się do Kronsztadu, gdzie wsiadł na angielski statek płynący do Hamburga. Odpłynął 15 marca 1829 roku. Po wyjeździe z Rosji poeta wiele podróżował po Europie. Najpierw udał się do Berlina, gdzie został ciepło przywitany przez liczne grono Polaków. Przez jakiś czas słuchał wykładów Hegla. Dalsze punkty jego podróży to Drezno i czeska Praga. Kiedy wracał, odwiedził Goethego, od którego w dowód uznania otrzymał autograf, oraz gęsie pióro – na znak twórczości poetyckiej. Mickiewicz przemierzył Niemcy wzdłuż i wszerz. W Weimarze poznał słynnego rzeźbiarza francuskiego Davida d`Angers, wykonał on w brązie medalion z podobizną Adama. Ostatecznym celem wędrówki poety miały być Włochy. W Szwajcarskich Alpach powstał utwór pt. „Do ***. Na Alpach w Splugen.” Przypominał w nim Mickiewicz swoją wielką miłość do Marylii. W Rzymie żył początkowo we względnym spokoju. Poznając nowych ludzi, między innymi polską arystokratyczną rodzinę przebywającą tymczasowo we Włoszech – Ankwiczów. Tu też odnalazł kolejne uczucie - odwzajemnione - do córki Ankwiczów – Henrietty Ewy. Nie odegrało ono jednak większej roli w dalszym jego życiu. Powstały jednak wiersze: „Do H*** Wezwanie z Neapolu” i „Do mego cziczerona”. Ankwiczowie opuścili Rzym w maju 1830 roku. Mickiewicz pożegnał się z Henriettą dając jej dwa tomy swej poezji w wydaniu petersburskim, z dedykacją na początku. Dalszy czas spływał mu na podróżach po Włoszech i Szwajcarii. Sytuacja zmieniła się, kiedy to wieczorem 29 listopada 1830 roku nieliczna grupa podchorążych zaatakowała Belweder w Warszawie, siedzibę księcia Konstantego. Było to przełomowe wydarzenie dla Mickiewicza, tak pisał w liście z 31 grudnia 1830 do swej przyjaciółki z czasów kiedy był w Rosji – Anastazji Chlustin „Teraz nic nie robię, jak tylko biegam w dzień bez celu, a modlę się wieczorem”. Poeta był bardzo przejęty losami powstania, śledził doniesienia przedstawiane w różnych gazetach. Pod koniec grudnia 1830 roku zdecydował się wyjechać do Polski, aby pomóc powstańcom, niestety wybuch rewolucji w Bolonii w lutym 1831 uniemożliwił mu ten zamiar. Z Włoch wyjechał dopiero w kwietniu. Mickiewicz obrał bardzo okrężną drogę, podróżował poprzez Szwajcarię, Francję i Niemcy, by w końcu w sierpniu przedostać się w okolice Poznania. Przez osiem miesięcy przebywał w tamtejszych dworach, nie udało mu się przedostać do Królestwa, a powstanie już się kończyło. Następnie udał się do Drezna, miasta w którym przebywali licznie Polacy, przedostawali się tu również oficerowie z oddziałów powstańczych. Mickiewicz po wysłuchaniu opowiadań Stefana Garczyńskiego o losach powstania stworzył kilka wierszy, najważniejszy to „Reduta Ordona”, pozostałe: „Nocleg”, „Śmierć pułkownika”, „Pieśń żołnierza”. Przebywając w Dreźnie poeta napisał również III część „Dziadów”. Po skończeniu utworu w 1832 roku Mickiewicz udał się do Paryża. Tam wędrowała duża część emigracji polskiej po nieudanym powstaniu, tu poeta wydał „Dziady” III część. W tym roku wydane zostało również inne dzieło napisane już w Paryżu: „Księgi narodu polskiego i pielgrzymstwa polskiego”. W 1822 roku Eustachy Januszkiewicz zaczął wydawać nowe polskie pismo pt.: „Pielgrzym polski”. Zamieszczone w nim były krótkie artykuły, głównie informacyjne, zmieniło się to w roku 1833, w kwietniu, kiedy to Mickiewicz objął pieczę nad pismem, był jego nowym redaktorem naczelnym. Gazeta zaczęła drukować teksty polityczne, popierające politykę demokratyczną zbliżoną do tej proklamowanej przez Lelewela. Wniósł do pisma swoje artykuły, w których wzywał narody do odrzucenia jarzma niewoli, pisał że „Polak jest naturalnym demokratą i republikaninem”, wzywał szlachtę polską do zgody, do zniesienia podziałów spowodowanych odmiennymi poglądami politycznymi. Właśnie w Paryżu powstało jedno z największych dzieł Mickiewicza, a na pewno najbardziej znane – epopeja narodowa „Pan Tadeusz”. Początkowo miało to być niewielkie dzieło, na pomysł jego stworzenia poeta wpadł przebywając w poznańskim, z czasem jednak zamiar stworzenia czegoś na kształt jednego z dzieł Goethego przerodził się w wielką epopeje, która zdobyła serca wielu Polaków. Poemat ukończył dopiero pod koniec listopada 1833 roku, w księgarniach znalazło się ono w pierwszych dniach lipca następnego roku. Długi okres powstawania utworu spowodowany był chorobą przyjaciela Mickiewicza, którym ten się opiekował. Jego przyjaciel – poeta Stefan Garczyński chorował na gruźlicę. Mickiewicz ożenił się w lipcu 1833 roku z Celiną Szymanowską, córką Marii – przyjaciółki poety z czasów, kiedy ten przebywał w Petersburgu. W 1838 roku urodziło się im drugie dziecko. Jako mąż i ojciec musiał wyżywić rodzinę, dowiedział się o wolnej posadzie profesora literatury łacińskiej w Akademii Lozańskiej. Stanowisko to otrzymał, jego wykłady były cenione zarówno przez słuchaczy, władze uczelni oraz władze oświatowe szwajcarskie. Maria zaczynała miewać ataki choroby psychicznej, nie sprzyjało to Mickiewiczowi, który nie był szczęśliwy, wpływ na to miała zapewne ówczesna sytuacja polityczna w Europie. Nadzieje Polaków na wybuch wielkiej wojny, spowodowanej konfliktami nękającymi Francję, Anglię i Rosję, oraz na włączenie się do walk i odzyskanie ojczyzny spełzły na niczym. W Lozannie stworzył poeta cykl wierszy lirycznych, dziś nazywanych lirykami lozańskimi. Mickiewicz pisał je w latach 1839 – 1840, drukiem pojawiły się dopiero w 1860. Szwajcarię opuścił w październiku 1840 roku, udał się z powrotem do Paryża, gdzie zaoferowano mu pracę na nowo powołanej uczelni - katedry literatur słowiańskich College de France. Ofertę przyjął z pobudek patriotycznych, mógł tam poruszać sprawę polską, zwiększało to prestiż Polaków w Paryżu. Pierwszy wykład odbył się 22 grudnia. Swoje wykłady prowadził Mickiewicz przez cztery lata, cieszyły się one podobnie jak te w Lozannie dużym powodzeniem, zarówno wśród polskiej emigracji, jak i innych narodów. Jego wykłady poruszały stosunki polsko – rosyjskie, sytuację polityczną Polski na przestrzeni dziejów, rolę Słowian w przyszłości. Po dwóch latach jego wykłady zaczynały nabierać kolorytu politycznego, wyznawał on kult Napoleona, propagował wizję świata głoszoną przez Towiańskiego, coraz bardziej odbiegał od prawdziwej roli jego wykładów, czyli omówieniu treści, historii literatury słowiańskiej. Rząd francuski zareagował na taki bieg wydarzeń dając Mickiewiczowi urlop, a kiedy odmówił zmiany treści swych wykładów został zwolniony z katedry. Kolejny etap jego życia związany był z mistykiem, filozofem religijnym Andrzejem Towiańskim. Pojawił się on w Paryżu w połowie grudnia 1840 roku, głosił iż został powołany przez Boga do misji w której powierzone mu zostaje przygotowanie Polaków na nadejście nowej epoki, potrzebował do tego grupy ludzi, którzy całkowicie – wzorem apostołów – oddali by się tej sprawie. Zwolenników miał mu zapewnić m.in. Mickiewicz, który uległ słowom Towiańskiego, częściowo dlatego iż ten uzdrowił jego żonę. Towiańczycy nie brali pod uwagę walki zbrojnej o Polskę, głosili iż ta odrodzi się sama, po nadejściu nowej epoki. Słowa te nie znalazły dużego poparcia wśród emigracji polskiej, co więcej sprzeciwiały mu się wszystkie ówczesne polskie ugrupowania polityczne, został przez nie posądzony o szpiegowanie na rzecz Rosji, co było oficjalnym powodem wydalenia go z Francji przez rząd. Dziś jednak wiemy że żadne szpiegostwo nie miało miejsca, Francuzi wydalili Towiańskiego prawdopodobnie dlatego, gdyż ten głosił kult Napoleona, co nie podobało się rządowi Ludwika Filipa. Towiański przy współudziale Mickiewicza zorganizował w Paryżu koło swych wyznawców - „Koło Sprawy Bożej”, nie było ono jednak zbyt liczne, w swych najlepszych czasach liczyło 90 osób. Po wyjeździe „Mistrza” koło prowadził Mickiewicz aż do listopada 1846 roku. W Europie był to bardzo burzliwy okres, Włochy dążyły do uzyskania niepodległości, w Paryżu wybuchła rewolucja, która doprowadziła do wprowadzenia ustroju republikańskiego, był to początek Wiosny Ludów. Mickiewicz czując szansę na włączenie do tych ruchów Polski zrywa ostatecznie z Towiańczykami i udaje się do Rzymu, gdzie chce założyć legion polski, który miałby walczyć z jednym z zaborców – Austrią. Nie jest to jednak łatwe, już na początku napotykał wielkie trudności, nieprzychylność wpływowych polskich kół katolickich, sprzeciw gen. Władysława Zamoyskiego, który dążył do powołania własnego legionu. Przeszłość związana z towianizmem przeszkodziła w pobłogosławieniu sztandaru przez papieża. W końcu znalazł poparcie w grupie młodzieży, z 12 ochotników założył zalążek przyszłego Legionu. Ogłosił rekrutację, lecz przed tym ogłosił program jednostki zwany „Składem zasad”, albo „Symbolem politycznym”. Składał się z 15 punktów. „Skład” spotkał się z krytyką zarówno prawicy, jak i lewicy. Rekrutów Mickiewicz szukał w Lombardii, która była miejscem walk włosko – austriackich. Do Legionu wstępowali jeńcy austriaccy słowiańskiego pochodzenia, znalazło się tu też niewielu emigrantów z Francji. Nie odegrał on zbyt dużej roli militarnej, najwięcej liczył 500 osób, a podczas walk jeszcze mniej. Odegrał on za to wielką rolę ideową, był znakiem dla zachodu, że Polacy nie pogodzą się ze stratą ojczyzny, że dalej walczą. Tak mówił o Legionie Mazzini: „Gdyby z Legionu nie pozostało nic prócz symbolu politycznego (tj. Składu zasad), wystarczyło by to do jego sławy”. Po klęsce Legionów, oraz całej Wiosny Ludów, Mickiewicz w 1849 roku zajął się redagowaniem nowego pisma - „Trybuna Ludów” („Tribune des Peuples”). Była to francuska gazeta propagująca ruchy narodowo – wyzwoleńcze, artykuły zamieszczane były przez redaktorów różnych narodowości, popierały one walki w regionach w których jeszcze się toczyły, jak na Węgrzech. Sam Mickiewicz był autorem prawie stu artykułów, w których ustosunkował się do poczynań Rosji, oraz Watykanu. Redaktorzy narażeni byli na szykanowanie przez policję, a to z racji radykalnych artykułów o tematyce politycznej, pismo krytykowało m.in. rząd francuski. Doprowadziło to do aresztowania jednego z redaktorów Carpentiera. Mickiewicz musiał się ukrywać. W numerze 134 z 16 października zamieszczono oświadczenie o wystąpieniu z pisma wszystkich Polaków, na znak protestu przeciwko ograniczaniu wolności słowa, było to równoznaczne z likwidacją pisma. Zaczął się dla Mickiewicza ciężki okres w życiu. W międzyczasie dochował się 6 potomków, musiał jakoś wyżywić rodzinę. Dostał posadę bibliotekarza w Bibliotece Arsenału w Paryżu. W marcu 1855 roku zmarła jego żona. Mickiewicz nie zatracił jednak ducha wielkiego patrioty. W tym samym roku udał się do Konstantynopola, gdzie chciał spróbować zorganizować kolejny legion. Jego głównym przeciwnikiem znów okazał się Zamoyski, który działając na polecenia ks. Adama Czartoryskiego miał własną wizję polskiej jednostki.
26 listopada Adam Mickiewicz umiera. Zmarł w czasie epidemii cholery panującej wówczas w Konstantynopolu. Jego zwłoki zostały przewiezione do Paryża, gdzie został pochowany na cmentarzu Montmorency. W 1890 prochy Mickiewicza spoczęły w katedrze na Wawelu. Śmierć wieszcza wywarła ogromne poruszenie i żałobę narodową.
licze na naj bo to na 100% będzie na 5 minut licze na naj bo duzo się napisałam