Zwyczaje swiat bozego narodzenia w polsce i wielkanocy. Po nieiecku... Kilka zdan
;);**
TiN96
P: Zbiera się cała rodzina i jedzą razem posiłek. Na boże narodzenie wręczają sobie prezenty, na Wielkanoc jajka. Idzie się w Wielkanoc do kościoła.
N: Lernen Sie die ganze Familie und essen eine Mahlzeit zusammen. Auf der einen Seite zu Weihnachten, zu Ostern Eier. In die Kirche geht auf Ostern.
Palemki na szczęście Wielki Tydzień zaczyna się Niedzielą Palmową. Kiedyś nazywano ją kwietną lub wierzbną. Palemki – rózgi wierzbowe, gałązki bukszpanu, malin, porzeczek – ozdabiano kwiatkami, mchem, ziołami, kolorowymi piórkami. Po poświeceniu palemki biło się nią lekko domowników, by zapewnić im szczęście na cały rok. Połkniecie jednej poświeconej bazi wróżyło zdrowie i bogactwo. Zatknięte za obraz lub włożone do wazonów palemki chroniły mieszkanie przed nieszczęściem i złośliwością sąsiadów.
Świąteczne porządki Przed Wielkanocą robimy wielkie świąteczne porządki nie tylko po to, by mieszkanie lśniło czystością. Porządki mają także symboliczne znaczenie – wymiatamy z mieszkania zimę, a wraz z nią wszelkie zło i choroby.
Topienie Judasza Kolejnym ważnym dniem Wielkiego Tygodnia jest Wielka Środa. Młodzież, zwłaszcza chłopcy, topili tego dnia Judasza. Ze słomy i starych ubrań robiono wielka kukłę, którą następnie wleczono na łańcuchach po całej okolicy. Przy drodze ustawiali się gapie, którzy okładali kukłę kijami. Na koniec wrzucano „zdrajcę” do stawu lub bagienka. Wymierzanej w ten sposób sprawiedliwości stawało się zadość.
Wielkie grzechotanie Kiedy milkły kościelne dzwony, rozlegał się dźwięk kołatek. Obyczaj ten był okazja do urządzania psot. Młodzież biegała po mieście z grzechotkami, hałasując i strasząc przechodniów. Do dziś zachował się zwyczaj obdarowywania dzieci w Wielkim Tygodniu grzechotkami.
Pogrzeb żuru Ostatnie dwa dni postu były wielkim przygotowaniem do święta. W te dni robiono „pogrzeb żuru” – potrawy spożywanej przez cały post., Kiedy więc zbliżał się czas radości i zabawy, sagany żuru wylewano na ziemię.
Wieszanie śledzia W równie widowiskowy sposób rozstawano się też ze śledziem – kolejnym symbolem wielkiego postu. Z wielką radością i satysfakcją „wieszano” go, czyli przybijano rybę do drzewa. W ten sposób karano śledzia za to, że przez sześć niedziel „wyganiał” z jadłospisu mięso.
Święconka Wielka Sobota była dniem radosnego oczekiwania. Koniecznie należało tego dnia poświęcić koszyczek (a wielki kosz) z jedzeniem. Nie mogło w nim zabraknąć baranka (symbolu Chrystusa Zmartwychwstałego), mięsa i wędlin (na znak, że kończy się post). Święcono też chrzan, – bo „gorycz męki Pańskiej i śmierci została zwyciężona przez słodycz zmartwychwstania”, masło – oznakę dobrobytu – i jajka – symbol narodzenia. Święconkę jadło się następnego dnia, po rezurekcji. Tego dnia święcono też wodę.
Specjalnie dla dziewcząt Uwaga dziewczyny, – jeżeli w Wielką Sobotę obmyjecie twarz w wodzie, w której gotowały się jajka na święconkę, to znikną piegi i inne mankamenty urody!
Wielka Niedziela – dzień radości W Wielką Niedzielę poranny huk petard i dźwięk dzwonów miał obudzić śpiących w Tatrach rycerzy, poruszyć zatwardziałe serca skąpców i złośliwych sąsiadów. Po rezurekcji zasiadano do świątecznego śniadania. Najpierw dzielono się jajkiem. Na stole nie mogło zabraknąć baby wielkanocnej i dziada, – czyli mazurka.
Lany poniedziałek Lany poniedziałek, śmigus-dyngus, święto lejka – to zabawa, którą wszyscy doskonałe znamy. Oblewać można było wszystkich i wszędzie. Zmoczone tego dnia panny miały większe szanse na zamążpójście. A jeśli któraś się obraziła – to nieprędko znalazła męża. Wykupić się można było od oblewania pisanką – stąd każda panna starała się, by jej kraszanka była najpiękniejsza. Chłopak, wręczając tego dnia pannie pisankę, dawał jej do zrozumienia, że mu się podoba.
Szukanie zajączka Wyrazem wielkanocnej radości rodziny może być po zakończeniu śniadania, wspólna zabawa – zwana szukaniem zajączka, czyli małej niespodzianki dla każdego.
Wielkanocne jajo Jajo – króluje na wielkanocnym stole, jest symbolem życia i odrodzenia. Tradycja pisanek i dzielenia się święconym jajkiem sięga daleko w przeszłość. Już starożytni Persowie wiosną darowali swoim bliskim czerwono barwione jaja. Zwyczaj ten przyjęli od nich Grecy i Rzymianie. Rumuńskie przysłowie ludowe mówi:, „Jeśli my, chrześcijanie zaprzestaniemy barwienia jaj na czerwono, wówczas nastąpi koniec świata”. Czerwone pisanki mają ponoć moc magiczną i odpędzają złe uroki, są symbolem serca i miłości. Jajko jest formą najbardziej doskonałą. Zawiera wszystkie konieczne dla odżywienia organizmu składniki: białko, tłuszcz, sole mineralne i witaminy. Ma około 100 kalorii.
ÖSTERLICHE BRAÜCHE Und TRADITIONEN
Rauchen wir zum Glück Eine Karwoche fängt mit dem Palmsonntag an. Rauchen wir – ein Weidenrute, Ästchens des Buchsbaums, Himbeeren, Johannisbeeren – schmücken Blümchen, Moos, Kräuter, bunte Federchen. Rauchen wir nach dem Leuchten es schlug sie einfach Hausbewohner, um zu versichern ihr ein Glück auf dem ganzen Jahr herum. Ihr werdet eine einem einem gewidmet Weidenkätzchen verschlucken es wahrsagte einen Gesundheit und Reichtum. Aufgesteckt hinter den Beleidigungen oder eingelegt in die Vasen der palemki sie eine Wohnung barg vor dem Unglück und Boshaftigkeit der Nachbarn.
Festliche Ordnungen Wir machen vor dem Ostern große, festliche Ordnungen nicht nur danach, um eine Wohnung flimmerte eine Sauberkeit. Ordnungen haben eine auch symbolische Bedeutung – wir wymiatamy aus der Wohnung einen Winter, und wraz aus ihr ein all Böse und Krankheit.
Eine Schmelzung einen Judas Ein folgender, wichtiger Tag der Karwoche ist Großer Mittwoch. Eine Jugend, besonders Jungen, sie schmolz diesen Tag des Judass. Man mit dem Stroh und alten Kleidung machen groß eine Puppe, den dann auf den Ketten nach der ganzen Gegend schleppen. Stellten sich an dem Weg Gaffer, der eine Puppe Stockn belegten. Man auf dem Ende werfen einen "Verräter" in das Gelenk oder bagienka ein. Gemessen in dieser Art der Gerechtigkeit es wurde zadość.
Ein großes Klappern Wenn verstummten kirchliche Glocken, ertönte er ein Laut der Klopfer. Dieser Brauch eine Gelegenheit war zu veranstalten Schabernack. Eine Jugend lief nach der Stadt mit den Klappern, er indem eine Jugend lärmt und indem schrecken Passanten. Ein Brauch des Beschenken die Kinder aufführte sich in heute in der Karwoche Klappern.
Eine Beerdigung des sauren Mehlsuppe Letzter zwei Tage des Fastens eine große Vorbereitung waren in den Festtag. In dieser Tagen machen eine "Beerdigung des sauren Mehlsuppe" – verzehrt durch das ganze Fasten Speise., Wann also er brach herein eine Zeit des Freude und Spiels, sagany des sauren Mehlsuppe gießen auf der Erde aus.
Ein Hängen einen Hering In bereite genauso Schauspiel vor trennen auch mit dem Hering – ein folgendes Symbol der Passionszeit. Mit der großer Freude und Genugtuung "hängen" seines, also schlagen einen Fisch in den Baum an. In dieser Art strafen einen Hering dahinter, dass durch sechs Sonntage " er treibt aus" aus dem Menü ein Fleisch.
Eine Święconka Großer Samstag war ein Tag aufgeräumten ein Erwarten. Es notwendig gehörte diesem Tag ein Körbchen zu widmen (und großer Korb) mit dem Essen. Es konnte in ihm kein Lamm fehlen ( Wiederauferweckt Symbols des Christus), eines Fleischs und Ware (auf das Zeichen, dass endet ein Fasten). Feiern auch einen Meerrettich, – weil " eine Bitterkeit des Ihrer Qual und Tods wurde besiegt durch die Süßeen ein Auferstehen", eine Butter – ein Zeichen des Wohlstands – und eines Eis – ein Symbol der Geburt. Eine Święconkę ein Essen się am nächsten Tag, nach der Messe. Man diesen Tag feiern auch ein Wasser.
Speziell für die Mädel Eine Achtung des Mädchens, – falls ihr werdet waschen an dem Großen Samstag ein Gesicht in dem Wasser, eines Eis darin kochte auf der święconkę, das werden verschwinden Sommersprossen und ander Mängel der Schönheit ab!
Großer Sonntag – ein Tag der Freude Es hatte an dem Großen Sonntag einen Morgenknall der Petarden und Laut der Glocken zu wecken schlafende in dem Gebirge der Ritter, zu bewegen gefühllose Herzen der Geizhälse und bösartiger Nachbarn. Man nach der Messe setzen in das festliche Frühstück. Man zuerst teilen ein Ei. Es konnte auf dem Tisch kein österliches Weib und Greis fehlen, – also einer Masurka.
Ein ein gegossener Montag Gegossener Montag, Spritzen - Besprengen mit dem Wasser an dem zweiten Tag, Festtag des Trichters – das ein Spiel, den aller vollkommen wir kennen. Begießen mächtig wurde aller und überall. Getunkt dieses Tages des Fräuleins größere Chancen hatten auf der Heirat. Und wenn któraś sie beleidigte sich fühlen – sie das nicht sobald fand einen Mann. Zu mächtig wurde von dem Begießen ein Osterei – jedes Fräulein von hier bemühte sich, um ihr ein Osterei war schönst. Indem er reicht über ein Bursche, dieses eines Tages einem Fräulein ein Osterei, er sie gab in die Erkenntnis, dass er ihn gefällt.
Ein Suchen ein Häschen Es ein Wort der österlicher Freude der Familie kann nach dem Ende des Frühstücks sein, gemeinsames Spiel – genannt ein Suchen ein Häschen, also kleiner Überraschung für jeden.
Po pierwsze choinka.
Chociaż dziś obecna jest w każdym domu i nikt nie wyobraża sobie bez niej świat, to przecież jest to zwyczaj zaledwie coś ponad stuletni, co jak na tradycję trąci małoletniością. Zwyczaj ten wywodzi się z protestanckiego niemieckojęzycznego obszaru. Być może w zamyśle protestantów było nawiązanie do słów z Księgi Izajasza: „ Sława Libanu do ciebie przyjdzie, jodła i bukszpan i sosna społem, na ozdobienie miejsca świętości mojej…”
W polskich domach natomiast znany był już wcześniej zwyczaj wieszania pod sufitem odwróconego czubkiem w dół wierzchołka jodły lub świerku. Wieszano na nim ozdoby, które mocno związane były z wierzeniami pogańskimi, np. czosnek miała odwracać grożące zło, piernikowe figurki były zastępczymi ofiarami ludzi i zwierząt, jabłka i orzechy zapewnić miały zdrowie i krzepkość a także nawiązywały kontakt ze zmarłymi członkami społeczności (zwyczajowo uważane były za pokarm zmarłych). Po sufitem wieszano także uplecione ze słomy koło ze „światem w środki, czyli kulą uklejoną z opłatków, co symbolizowało pełnię, wieczność i porządek. Dało to początek współczesnym bombkom.
Opłatek zaś to czysto polski obyczaj nie spotykany nigdzie indziej. Nieganiane biały symbolizował niewinność. Upieczony bez zakwasu nawiązywał do chleba pieczonego przez Żydów przed wyruszeniem z Egiptu. Dzielenie się opłatkiem przy wigilijnym stole rozpoczynał pan domu i dawał on tym znak, aby wszyscy obecni przebaczyli sobie winy. Zwyczaj bardzo szlachetny… i jakże nawiązujący do starych rzymskich, pogańskich obyczajów związanych z czasem przesilenia zimowego (święta solarne) które to święto nakazywało wybaczanie sobie win i zjednanie stanów (w Polsce w szlacheckich domach dzielono się opłatkiem ze służbą).
Kolejnym obyczajem bożonarodzeniowym jest pozostawienie pustego nakrycia dla zbłąkanego wędrowca, choć tak naprawdę miejsce to nasi przodkowie pozostawiali dla zmarłych bliskich, którzy przychodzili wieczerzać z żywymi. Cóż… pogaństwo wiecznie żywe. 24 grudnia obchodzono dawniej pogańskie święto zmarłych i stąd podczas Wigilii tyle elementów typowych dla uczt zadusznych: rozpoczynanie wieczerzy po zmierzchu (normalnie nie jadano po zmroku!), potrawy typowe dla takich uczt, zapalano świece czyli światełka dla dusz pokutujących, rozmowy ograniczały się spraw poważnych i rodzinnych, często wspominano zmarłych.
Nadszedł również czas wróżb i przesądów, skoro już obecnością swą zaszczycili wigilijną wieczerzę zmarli. Panny o północy obejmowały drewniane płoty i wyliczały po sztachetach, czy wyjdą w tym roku za mąż, zwierzęta miały przemawiać ludzkim głosem, a skosztowanie każdej potrawy zapewniało dostatek na cały rok.
Taka to już ta wiara naszych przodków.
Czaru współczesnym wigiliom dodają w cudowny sposób pojawiające się pod choinką prezenty, które do końca nie wiadomo kto przynosi. W niektórych domach znów święty Mikołaj, w innych niewiadomego pochodzenia gwiazdka, w innych aniołek jakiś, czy dobry duszek. A okłamywane na koniec tego czarownego dnia dzieci i zadurzeni w oparach dziecinności i tajemniczości dorośli dawno już zapomnieli co to właściwie za święto to Boże Narodzenie. Na razie jakiś tam Jezusek w żłobie leży, więc nie warto nim sobie głowy zawracać., tym bardziej że w szopce dary składają mu współcześnie figurki polityków i bajkowych postaci. I tak czar nocy wigilijnej śmieszy, tumani, przestrasza… i tak z pokolenia w pokolenie…
In der erster Linie ein Weihnachtsbaum.
Obwohl heute anwesende er ist in jedem Haus und niemandem nicht stellt sich ohne sie dar eine Welt, das es doch ist das ein Brauch kaum etwas über hundertjährig, was wie wird er auf der Tradition eine małoletniością stoßen. Dieser Brauch leitet mit protestantischem niemieckojęzycznego des Gebiets her. Zu sein vielleicht in dem Vorhaben der Protestanten eine Anknüpfung es war in die Worte aus dem Buch Izajasza: " Ein Ruhm des Libanons wird kommen zu dir, ein Tanne und Buchsbaum und Kiefer społem, auf das Schmücken einen Platz meiner Heiligkeit …”
In den polnischen Häusern und bekannt war schon frühzeitiger ein Brauch Hängen unter umgedreht eine Decke ein Schopf in dem Loch des Gipfels der Tanne oder Fichte. Hängen auf ihm einen Schmuck, der stark mit den heidnischen Glauben gebunden waren, np. einen Knoblauch hatte umzudrehen einen gedroht Bösen, eine Pfefferkuchenstatuette war stellvertretende Opfer der Menschen und Tiere, Apfels und Nüsse zu versichern hatte ein Gesundheit und Rüstigkeit und sie auch einen Kontakt spann mit den Verstorbenen Mitgliedern der Gemeinschaft an ( es konventionell geachtet waren hinter der Nahrung der Verstorbenen). Nach der Decke hängen auch flechten mit dem Stroh neben mit "eine Welt in den Mitteln, also eine Kugel uklejoną aus den Oblaten, was eine Fülle, Ewigkeit und Ordnung symbolisierte. Es gab das ein Anfang zeitgenössisch Glaskugeln.
Eine Oblate aber dieses rein polnischer Brauch wird nicht getroffen nigdzie anders. Nieganiane weiß er symbolisierte eine Unschuld. Gebackener Flieder des zakwasu spann in das gebacken durch die Juden vor dem Losgehen aus Ägypten Brot an. Eine Division się eine Oblate begann an dem Vorabendtisch ein Hausherr und gab er desto ein Zeichen, damit aller anwesende verzeihen sich eine Schuld. Sehr edler Brauch … und angesponnen jakże in die alt, römisch, heidnisch gebundenen darin laufe der eine Zeit eines Wintersonnenwendes Braüche ( eines Festtags solarne) welcher dieser Festtag befahl ein Verzeihen sich Schulden an und ein Agitieren Zustände (in Polen in den adligen Häusern teilen eine Oblate mit dem Dienst).
Sie ein folgender weihnachtlicher Brauch ist ein Lassen ein leeres Besteck Gedeck für zbłąkanego des Wanderers, obwohl so wirklich dieser Platz unser Vorfahren ließen für verstorbener, nah, welcher kamen zu wieczerzać mit lebendig. Warum … ewig lebendiges Heidentum. 24 Dezembers begehen einen lange her heidnischen Festtag der Verstorbenen und von hier während des Weihnachtsabends so viel typischer Elemente für das Allerseelenfestessen: ein Beginnen ein Abendbrot nach der Dämmerung (normal essen nach der Abenddämmerung nicht!), typische Speisen für solch Festessen, zünden Kerzen an also eines Lichts für die gesühnt Seelen, eines Gesprächs beschränkte sich ernste Sachen und familiär, oft erinnern verstorbener.
Kam auch an eine Zeit der Weissagungen und Aberglauben, nachdem sie schon eine Anwesenheit seine beehrte ein Vorabendabendbrot sie starb. Eines Fräuleins über die Mitternacht fasste hölzerne Einzäunungen um und aufzählten nach der Latte, ob er wird gehen in diesem Jahr hinter dem Mann, Tiere hatten zu sprechen einen menschlichen Laut, und ein Probieren jede Speise versicherte einen Komfort auf dem ganzen Jahr.
Solch das schon eine diese Glaube unser Vorfahren.
Einen Bann zeitgenössisch Weihnachtsabende begleiten in wunderbar bereite erschienen unter dem Weihnachtsbaum Geschenke vor, der in das Ende nicht es ist bekennen wer er bringt. In mancher Häusern wieder ein Weihnachtsmann, in ander unbekannter Herkunft ein Sternchen, in ander ein Engelchen irgendein, ob guter duszek. Und angelogen auf dem Ende dieses zauberhaften Tages die Kinder und vernarrte in den Dünsten der Kindlichkeit und das Geheimnisvollen sie erwuchs lange her schon was das eigentlich vergaßen hinter dem Festtag dieses Weihnachten. Auf das Mal irgendein Jezusek dort liegt in der Krippe, also es ist wert bevor sich einen Kopf kehren um., um so mehr als in der Krippe Gaben setzen ihn zeitgenössisch eine Statuette der Politiker und märchenhafter Figuren zusammen. Und so ein Bann die Vorabendnacht bringt zu dem Lachen, er betört, er przestraszać … und so aus dem Geschlecht in dem Geschlecht …
Zbiera się cała rodzina i jedzą razem posiłek. Na boże narodzenie wręczają sobie prezenty, na Wielkanoc jajka. Idzie się w Wielkanoc do kościoła.
N:
Lernen Sie die ganze Familie und essen eine Mahlzeit zusammen. Auf der einen Seite zu Weihnachten, zu Ostern Eier. In die Kirche geht auf Ostern.
Palemki na szczęście
Wielki Tydzień zaczyna się Niedzielą Palmową. Kiedyś nazywano ją kwietną lub wierzbną. Palemki – rózgi wierzbowe, gałązki bukszpanu, malin, porzeczek – ozdabiano kwiatkami, mchem, ziołami, kolorowymi piórkami. Po poświeceniu palemki biło się nią lekko domowników, by zapewnić im szczęście na cały rok. Połkniecie jednej poświeconej bazi wróżyło zdrowie i bogactwo. Zatknięte za obraz lub włożone do wazonów palemki chroniły mieszkanie przed nieszczęściem i złośliwością sąsiadów.
Świąteczne porządki
Przed Wielkanocą robimy wielkie świąteczne porządki nie tylko po to, by mieszkanie lśniło czystością. Porządki mają także symboliczne znaczenie – wymiatamy z mieszkania zimę, a wraz z nią wszelkie zło i choroby.
Topienie Judasza
Kolejnym ważnym dniem Wielkiego Tygodnia jest Wielka Środa. Młodzież, zwłaszcza chłopcy, topili tego dnia Judasza. Ze słomy i starych ubrań robiono wielka kukłę, którą następnie wleczono na łańcuchach po całej okolicy. Przy drodze ustawiali się gapie, którzy okładali kukłę kijami. Na koniec wrzucano „zdrajcę” do stawu lub bagienka. Wymierzanej w ten sposób sprawiedliwości stawało się zadość.
Wielkie grzechotanie
Kiedy milkły kościelne dzwony, rozlegał się dźwięk kołatek. Obyczaj ten był okazja do urządzania psot. Młodzież biegała po mieście z grzechotkami, hałasując i strasząc przechodniów. Do dziś zachował się zwyczaj obdarowywania dzieci w Wielkim Tygodniu grzechotkami.
Pogrzeb żuru
Ostatnie dwa dni postu były wielkim przygotowaniem do święta. W te dni robiono „pogrzeb żuru” – potrawy spożywanej przez cały post., Kiedy więc zbliżał się czas radości i zabawy, sagany żuru wylewano na ziemię.
Wieszanie śledzia
W równie widowiskowy sposób rozstawano się też ze śledziem – kolejnym symbolem wielkiego postu. Z wielką radością i satysfakcją „wieszano” go, czyli przybijano rybę do drzewa. W ten sposób karano śledzia za to, że przez sześć niedziel „wyganiał” z jadłospisu mięso.
Święconka
Wielka Sobota była dniem radosnego oczekiwania. Koniecznie należało tego dnia poświęcić koszyczek (a wielki kosz) z jedzeniem. Nie mogło w nim zabraknąć baranka (symbolu Chrystusa Zmartwychwstałego), mięsa i wędlin (na znak, że kończy się post). Święcono też chrzan, – bo „gorycz męki Pańskiej i śmierci została zwyciężona przez słodycz zmartwychwstania”, masło – oznakę dobrobytu – i jajka – symbol narodzenia. Święconkę jadło się następnego dnia, po rezurekcji. Tego dnia święcono też wodę.
Specjalnie dla dziewcząt
Uwaga dziewczyny, – jeżeli w Wielką Sobotę obmyjecie twarz w wodzie, w której gotowały się jajka na święconkę, to znikną piegi i inne mankamenty urody!
Wielka Niedziela – dzień radości
W Wielką Niedzielę poranny huk petard i dźwięk dzwonów miał obudzić śpiących w Tatrach rycerzy, poruszyć zatwardziałe serca skąpców i złośliwych sąsiadów. Po rezurekcji zasiadano do świątecznego śniadania. Najpierw dzielono się jajkiem. Na stole nie mogło zabraknąć baby wielkanocnej i dziada, – czyli mazurka.
Lany poniedziałek
Lany poniedziałek, śmigus-dyngus, święto lejka – to zabawa, którą wszyscy doskonałe znamy. Oblewać można było wszystkich i wszędzie. Zmoczone tego dnia panny miały większe szanse na zamążpójście. A jeśli któraś się obraziła – to nieprędko znalazła męża. Wykupić się można było od oblewania pisanką – stąd każda panna starała się, by jej kraszanka była najpiękniejsza. Chłopak, wręczając tego dnia pannie pisankę, dawał jej do zrozumienia, że mu się podoba.
Szukanie zajączka
Wyrazem wielkanocnej radości rodziny może być po zakończeniu śniadania, wspólna zabawa – zwana szukaniem zajączka, czyli małej niespodzianki dla każdego.
Wielkanocne jajo
Jajo – króluje na wielkanocnym stole, jest symbolem życia i odrodzenia. Tradycja pisanek i dzielenia się święconym jajkiem sięga daleko w przeszłość. Już starożytni Persowie wiosną darowali swoim bliskim czerwono barwione jaja. Zwyczaj ten przyjęli od nich Grecy i Rzymianie. Rumuńskie przysłowie ludowe mówi:, „Jeśli my, chrześcijanie zaprzestaniemy barwienia jaj na czerwono, wówczas nastąpi koniec świata”. Czerwone pisanki mają ponoć moc magiczną i odpędzają złe uroki, są symbolem serca i miłości. Jajko jest formą najbardziej doskonałą. Zawiera wszystkie konieczne dla odżywienia organizmu składniki: białko, tłuszcz, sole mineralne i witaminy. Ma około 100 kalorii.
ÖSTERLICHE BRAÜCHE Und TRADITIONEN
Rauchen wir zum Glück
Eine Karwoche fängt mit dem Palmsonntag an. Rauchen wir – ein Weidenrute, Ästchens des Buchsbaums, Himbeeren, Johannisbeeren – schmücken Blümchen, Moos, Kräuter, bunte Federchen. Rauchen wir nach dem Leuchten es schlug sie einfach Hausbewohner, um zu versichern ihr ein Glück auf dem ganzen Jahr herum. Ihr werdet eine einem einem gewidmet Weidenkätzchen verschlucken es wahrsagte einen Gesundheit und Reichtum. Aufgesteckt hinter den Beleidigungen oder eingelegt in die Vasen der palemki sie eine Wohnung barg vor dem Unglück und Boshaftigkeit der Nachbarn.
Festliche Ordnungen
Wir machen vor dem Ostern große, festliche Ordnungen nicht nur danach, um eine Wohnung flimmerte eine Sauberkeit. Ordnungen haben eine auch symbolische Bedeutung – wir wymiatamy aus der Wohnung einen Winter, und wraz aus ihr ein all Böse und Krankheit.
Eine Schmelzung einen Judas
Ein folgender, wichtiger Tag der Karwoche ist Großer Mittwoch. Eine Jugend, besonders Jungen, sie schmolz diesen Tag des Judass. Man mit dem Stroh und alten Kleidung machen groß eine Puppe, den dann auf den Ketten nach der ganzen Gegend schleppen. Stellten sich an dem Weg Gaffer, der eine Puppe Stockn belegten. Man auf dem Ende werfen einen "Verräter" in das Gelenk oder bagienka ein. Gemessen in dieser Art der Gerechtigkeit es wurde zadość.
Ein großes Klappern
Wenn verstummten kirchliche Glocken, ertönte er ein Laut der Klopfer. Dieser Brauch eine Gelegenheit war zu veranstalten Schabernack. Eine Jugend lief nach der Stadt mit den Klappern, er indem eine Jugend lärmt und indem schrecken Passanten. Ein Brauch des Beschenken die Kinder aufführte sich in heute in der Karwoche Klappern.
Eine Beerdigung des sauren Mehlsuppe
Letzter zwei Tage des Fastens eine große Vorbereitung waren in den Festtag. In dieser Tagen machen eine "Beerdigung des sauren Mehlsuppe" – verzehrt durch das ganze Fasten Speise., Wann also er brach herein eine Zeit des Freude und Spiels, sagany des sauren Mehlsuppe gießen auf der Erde aus.
Ein Hängen einen Hering
In bereite genauso Schauspiel vor trennen auch mit dem Hering – ein folgendes Symbol der Passionszeit. Mit der großer Freude und Genugtuung "hängen" seines, also schlagen einen Fisch in den Baum an. In dieser Art strafen einen Hering dahinter, dass durch sechs Sonntage " er treibt aus" aus dem Menü ein Fleisch.
Eine Święconka
Großer Samstag war ein Tag aufgeräumten ein Erwarten. Es notwendig gehörte diesem Tag ein Körbchen zu widmen (und großer Korb) mit dem Essen. Es konnte in ihm kein Lamm fehlen ( Wiederauferweckt Symbols des Christus), eines Fleischs und Ware (auf das Zeichen, dass endet ein Fasten). Feiern auch einen Meerrettich, – weil " eine Bitterkeit des Ihrer Qual und Tods wurde besiegt durch die Süßeen ein Auferstehen", eine Butter – ein Zeichen des Wohlstands – und eines Eis – ein Symbol der Geburt. Eine Święconkę ein Essen się am nächsten Tag, nach der Messe. Man diesen Tag feiern auch ein Wasser.
Speziell für die Mädel
Eine Achtung des Mädchens, – falls ihr werdet waschen an dem Großen Samstag ein Gesicht in dem Wasser, eines Eis darin kochte auf der święconkę, das werden verschwinden Sommersprossen und ander Mängel der Schönheit ab!
Großer Sonntag – ein Tag der Freude
Es hatte an dem Großen Sonntag einen Morgenknall der Petarden und Laut der Glocken zu wecken schlafende in dem Gebirge der Ritter, zu bewegen gefühllose Herzen der Geizhälse und bösartiger Nachbarn. Man nach der Messe setzen in das festliche Frühstück. Man zuerst teilen ein Ei. Es konnte auf dem Tisch kein österliches Weib und Greis fehlen, – also einer Masurka.
Ein ein gegossener Montag
Gegossener Montag, Spritzen - Besprengen mit dem Wasser an dem zweiten Tag, Festtag des Trichters – das ein Spiel, den aller vollkommen wir kennen. Begießen mächtig wurde aller und überall. Getunkt dieses Tages des Fräuleins größere Chancen hatten auf der Heirat. Und wenn któraś sie beleidigte sich fühlen – sie das nicht sobald fand einen Mann. Zu mächtig wurde von dem Begießen ein Osterei – jedes Fräulein von hier bemühte sich, um ihr ein Osterei war schönst. Indem er reicht über ein Bursche, dieses eines Tages einem Fräulein ein Osterei, er sie gab in die Erkenntnis, dass er ihn gefällt.
Ein Suchen ein Häschen
Es ein Wort der österlicher Freude der Familie kann nach dem Ende des Frühstücks sein, gemeinsames Spiel – genannt ein Suchen ein Häschen, also kleiner Überraschung für jeden.
Po pierwsze choinka.
Chociaż dziś obecna jest w każdym domu i nikt nie wyobraża sobie bez niej świat, to przecież jest to zwyczaj zaledwie coś ponad stuletni, co jak na tradycję trąci małoletniością. Zwyczaj ten wywodzi się z protestanckiego niemieckojęzycznego obszaru. Być może w zamyśle protestantów było nawiązanie do słów z Księgi Izajasza: „ Sława Libanu do ciebie przyjdzie, jodła i bukszpan i sosna społem, na ozdobienie miejsca świętości mojej…”
W polskich domach natomiast znany był już wcześniej zwyczaj wieszania pod sufitem odwróconego czubkiem w dół wierzchołka jodły lub świerku. Wieszano na nim ozdoby, które mocno związane były z wierzeniami pogańskimi, np. czosnek miała odwracać grożące zło, piernikowe figurki były zastępczymi ofiarami ludzi i zwierząt, jabłka i orzechy zapewnić miały zdrowie i krzepkość a także nawiązywały kontakt ze zmarłymi członkami społeczności (zwyczajowo uważane były za pokarm zmarłych). Po sufitem wieszano także uplecione ze słomy koło ze „światem w środki, czyli kulą uklejoną z opłatków, co symbolizowało pełnię, wieczność i porządek. Dało to początek współczesnym bombkom.
Opłatek zaś to czysto polski obyczaj nie spotykany nigdzie indziej. Nieganiane biały symbolizował niewinność. Upieczony bez zakwasu nawiązywał do chleba pieczonego przez Żydów przed wyruszeniem z Egiptu. Dzielenie się opłatkiem przy wigilijnym stole rozpoczynał pan domu i dawał on tym znak, aby wszyscy obecni przebaczyli sobie winy. Zwyczaj bardzo szlachetny… i jakże nawiązujący do starych rzymskich, pogańskich obyczajów związanych z czasem przesilenia zimowego (święta solarne) które to święto nakazywało wybaczanie sobie win i zjednanie stanów (w Polsce w szlacheckich domach dzielono się opłatkiem ze służbą).
Kolejnym obyczajem bożonarodzeniowym jest pozostawienie pustego nakrycia dla zbłąkanego wędrowca, choć tak naprawdę miejsce to nasi przodkowie pozostawiali dla zmarłych bliskich, którzy przychodzili wieczerzać z żywymi. Cóż… pogaństwo wiecznie żywe. 24 grudnia obchodzono dawniej pogańskie święto zmarłych i stąd podczas Wigilii tyle elementów typowych dla uczt zadusznych: rozpoczynanie wieczerzy po zmierzchu (normalnie nie jadano po zmroku!), potrawy typowe dla takich uczt, zapalano świece czyli światełka dla dusz pokutujących, rozmowy ograniczały się spraw poważnych i rodzinnych, często wspominano zmarłych.
Nadszedł również czas wróżb i przesądów, skoro już obecnością swą zaszczycili wigilijną wieczerzę zmarli. Panny o północy obejmowały drewniane płoty i wyliczały po sztachetach, czy wyjdą w tym roku za mąż, zwierzęta miały przemawiać ludzkim głosem, a skosztowanie każdej potrawy zapewniało dostatek na cały rok.
Taka to już ta wiara naszych przodków.
Czaru współczesnym wigiliom dodają w cudowny sposób pojawiające się pod choinką prezenty, które do końca nie wiadomo kto przynosi. W niektórych domach znów święty Mikołaj, w innych niewiadomego pochodzenia gwiazdka, w innych aniołek jakiś, czy dobry duszek. A okłamywane na koniec tego czarownego dnia dzieci i zadurzeni w oparach dziecinności i tajemniczości dorośli dawno już zapomnieli co to właściwie za święto to Boże Narodzenie. Na razie jakiś tam Jezusek w żłobie leży, więc nie warto nim sobie głowy zawracać., tym bardziej że w szopce dary składają mu współcześnie figurki polityków i bajkowych postaci. I tak czar nocy wigilijnej śmieszy, tumani, przestrasza… i tak z pokolenia w pokolenie…
In der erster Linie ein Weihnachtsbaum.
Obwohl heute anwesende er ist in jedem Haus und niemandem nicht stellt sich ohne sie dar eine Welt, das es doch ist das ein Brauch kaum etwas über hundertjährig, was wie wird er auf der Tradition eine małoletniością stoßen. Dieser Brauch leitet mit protestantischem niemieckojęzycznego des Gebiets her. Zu sein vielleicht in dem Vorhaben der Protestanten eine Anknüpfung es war in die Worte aus dem Buch Izajasza: " Ein Ruhm des Libanons wird kommen zu dir, ein Tanne und Buchsbaum und Kiefer społem, auf das Schmücken einen Platz meiner Heiligkeit …”
In den polnischen Häusern und bekannt war schon frühzeitiger ein Brauch Hängen unter umgedreht eine Decke ein Schopf in dem Loch des Gipfels der Tanne oder Fichte. Hängen auf ihm einen Schmuck, der stark mit den heidnischen Glauben gebunden waren, np. einen Knoblauch hatte umzudrehen einen gedroht Bösen, eine Pfefferkuchenstatuette war stellvertretende Opfer der Menschen und Tiere, Apfels und Nüsse zu versichern hatte ein Gesundheit und Rüstigkeit und sie auch einen Kontakt spann mit den Verstorbenen Mitgliedern der Gemeinschaft an ( es konventionell geachtet waren hinter der Nahrung der Verstorbenen). Nach der Decke hängen auch flechten mit dem Stroh neben mit "eine Welt in den Mitteln, also eine Kugel uklejoną aus den Oblaten, was eine Fülle, Ewigkeit und Ordnung symbolisierte. Es gab das ein Anfang zeitgenössisch Glaskugeln.
Eine Oblate aber dieses rein polnischer Brauch wird nicht getroffen nigdzie anders. Nieganiane weiß er symbolisierte eine Unschuld. Gebackener Flieder des zakwasu spann in das gebacken durch die Juden vor dem Losgehen aus Ägypten Brot an. Eine Division się eine Oblate begann an dem Vorabendtisch ein Hausherr und gab er desto ein Zeichen, damit aller anwesende verzeihen sich eine Schuld. Sehr edler Brauch … und angesponnen jakże in die alt, römisch, heidnisch gebundenen darin laufe der eine Zeit eines Wintersonnenwendes Braüche ( eines Festtags solarne) welcher dieser Festtag befahl ein Verzeihen sich Schulden an und ein Agitieren Zustände (in Polen in den adligen Häusern teilen eine Oblate mit dem Dienst).
Sie ein folgender weihnachtlicher Brauch ist ein Lassen ein leeres Besteck Gedeck für zbłąkanego des Wanderers, obwohl so wirklich dieser Platz unser Vorfahren ließen für verstorbener, nah, welcher kamen zu wieczerzać mit lebendig. Warum … ewig lebendiges Heidentum. 24 Dezembers begehen einen lange her heidnischen Festtag der Verstorbenen und von hier während des Weihnachtsabends so viel typischer Elemente für das Allerseelenfestessen: ein Beginnen ein Abendbrot nach der Dämmerung (normal essen nach der Abenddämmerung nicht!), typische Speisen für solch Festessen, zünden Kerzen an also eines Lichts für die gesühnt Seelen, eines Gesprächs beschränkte sich ernste Sachen und familiär, oft erinnern verstorbener.
Kam auch an eine Zeit der Weissagungen und Aberglauben, nachdem sie schon eine Anwesenheit seine beehrte ein Vorabendabendbrot sie starb. Eines Fräuleins über die Mitternacht fasste hölzerne Einzäunungen um und aufzählten nach der Latte, ob er wird gehen in diesem Jahr hinter dem Mann, Tiere hatten zu sprechen einen menschlichen Laut, und ein Probieren jede Speise versicherte einen Komfort auf dem ganzen Jahr.
Solch das schon eine diese Glaube unser Vorfahren.
Einen Bann zeitgenössisch Weihnachtsabende begleiten in wunderbar bereite erschienen unter dem Weihnachtsbaum Geschenke vor, der in das Ende nicht es ist bekennen wer er bringt. In mancher Häusern wieder ein Weihnachtsmann, in ander unbekannter Herkunft ein Sternchen, in ander ein Engelchen irgendein, ob guter duszek. Und angelogen auf dem Ende dieses zauberhaften Tages die Kinder und vernarrte in den Dünsten der Kindlichkeit und das Geheimnisvollen sie erwuchs lange her schon was das eigentlich vergaßen hinter dem Festtag dieses Weihnachten. Auf das Mal irgendein Jezusek dort liegt in der Krippe, also es ist wert bevor sich einen Kopf kehren um., um so mehr als in der Krippe Gaben setzen ihn zeitgenössisch eine Statuette der Politiker und märchenhafter Figuren zusammen. Und so ein Bann die Vorabendnacht bringt zu dem Lachen, er betört, er przestraszać … und so aus dem Geschlecht in dem Geschlecht …