Znajdź kilka fragmentów w piśmie świętym potwierdzających istnienie aniołów (oprócz Gabriela, Michała i Rafała) PROSZĘ PODAĆ SIGLE I DANY FRAGMENT.
Batkaa "Tysiąc tysięcy służyło Mu, a dziesięć tysięcy po dziesięć tysięcy stało przed Nim" Dn 7, 10.
"Przystąpiliście do góry Syjon, do miasta Boga żyjącego, Jeruzalem niebieskiego, do niezliczonej liczby aniołów..." Hbr 12, 22.
"I nagle przyłączyło się do anioła mnóstwo zastępów niebieskich, które wielbiły Boga" Łk 2, 13.
"I słyszałem głos wielu aniołów dokoła tronu... a liczba ich była miriady miriad i tysiące tysięcy" Ap 5, 11
Wygnawszy zaś człowieka, Bóg postawił przed ogrodem Eden cherubów i połyskujące ostrze miecza, aby strzec drogi do drzewa życia.Rdz 3, 24
Wtedy Anioł Pański rzekł do niej: «Wróć do twej pani i pokornie poddaj się pod jej władzę». 1 Po czym Anioł Pański oznajmił: «Rozmnożę twoje potomstwo tak bardzo, że nie będzie można go policzyć». Rdz 16, 9-10
Gdy oni odjechali, oto anioł Pański ukazał się Józefowi we śnie i rzekł: «Wstań, weź Dziecię i Jego Matkę i uchodź do Egiptu; pozostań tam, aż ci powiem; bo Herod będzie szukał Dziecięcia, aby Je zgładzić». Mt 2, 13
1 votes Thanks 1
danutkassRdz 18,1-8"" Pan ukazał się Abrahamowi pod dębami Mamre, gdy ten siedział u wejścia do namiotu w najgorętszej porze dnia. Abraham spojrzawszy dostrzegł trzech ludzi naprzeciw siebie. Ujrzawszy ich podążył od wejścia do namiotu na ich spotkanie. A oddawszy im pokłon do ziemi, rzekł: «O Panie, jeśli darzysz mnie życzliwością, racz nie omijać Twego sługi! Przyniosę trochę wody, wy zaś raczcie obmyć sobie nogi, a potem odpocznijcie pod>drzewami. Ja zaś pójdę wziąć nieco chleba, abyście się pokrzepili, zanim pójdziecie dalej, skoro przechodzicie koło sługi waszego». A oni mu rzekli: «Uczyń tak, jak powiedziałeś». Abraham poszedł więc spiesznie do namiotu Sary i rzekł: «Prędko zaczyń ciasto z trzech miar najczystszej mąki i zrób podpłomyki». Potem Abraham podążył do trzody i wybrawszy tłuste i piękne cielę, dał je słudze, aby ten szybko je przyrządził. Po czym, wziąwszy twaróg, mleko i przyrządzone cielę, postawił przed nimi, a gdy oni jedli, stał przed nimi pod drzewem. """""<---cytat
Rdz 18,10 """Rzekł mu [jeden z nich]: «O tej porze za rok znów wrócę do ciebie, twoja zaś żona Sara będzie miała wtedy syna». Sara przysłuchiwała się u wejścia do namiotu, [które było tuż] za Abrahamem. """""<--cytat
Rdz 18,1-10 Trzech zmaterializowanych aniołów Abraham zobaczył ,zaprosił ich aby się posilili ,Wczceśniej miał zapowiedziane iż jego potomstwo będzie wielkie , Ci aniołowie powiedzieli iż za rok Sara urodzi syna. Za rok o tej porze.
Rdz 19,1-22""" Owi dwaj aniołowie przybyli do Sodomy wieczorem, kiedy to Lot siedział w bramie Sodomy. Gdy Lot ich ujrzał, wyszedł naprzeciw nich i oddawszy im pokłon do ziemi rzekł: «Raczcie, panowie moi, zajść do domu sługi waszego na nocleg; obmyjcie sobie nogi. a rano pójdziecie w dalszą drogę». Ale oni mu rzekli: «Nie! Spędzimy noc na dworze». Gdy on usilnie ich prosił, zgodzili się i weszli do jego domu. On zaś przygotował wieczerzę, poleciwszy upiec chleba przaśnego. I posilili się. Zanim jeszcze udali się na spoczynek, mieszkający w Sodomie mężczyźni, młodzi i starzy, ze wszystkich stron miasta, otoczyli dom, wywołali Lota i rzekli do niego: «Gdzie tu są ci ludzie, którzy przyszli do ciebie tego wieczoru? Wyprowadź ich do nas, abyśmy mogli z nimi poswawolić!» """ <--cytat....--urywek dałam do wersu 5 tylko....
Aniołowie (2) przybyli do Sodomy, Lot ich zaprosił . Wtedy przyszli mieszkańcy i kazali aby Lot ich oddał im aby mogli z nimi poswawolić. Lot wyszedł i prosił ich aby ich zostawili, że ma 2 córki dziewice i córki im wyda. Chcieli siłą wejść ale zmaterializowani aniółowie wciągnęłi Lotta do domu a mieszkańców porazili ślepotą, Pózniej aniołowie wyprowadzili ich z miasta(rodzinę Lotta) a Bóg zgładził miasto ogniem. ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,
Sdz 6,11 -16) ""A oto przyszedł Anioł Pana i usiadł pod terebintem w Ofra, które należało do Joasza z rodu Abiezera. Gedeon, syn jego, młócił na klepisku zboże, aby je ukryć przed Madianitami. I ukazał mu się Anioł Pana. «Pan jest z tobą - rzekł mu - dzielny wojowniku!» Odpowiedział mu Gedeon: «Wybacz, panie mój! Jeżeli Pan jest z nami, skąd pochodzi to wszystko, co się nam przydarza? Gdzież są te wszystkie dziwy, o których opowiadają nam ojcowie nasi, mówiąc: "Czyż Pan nie wywiódł nas z Egiptu?" A oto teraz Pan nas opuścił i oddał nas w ręce Madianitów». Pan zaś zwrócił się ku niemu i rzekł do niego: «Idź z tą siłą, jaką posiadasz, i wybaw Izraela z ręki Madianitów. Czyż nie Ja ciebie posyłam?» «Wybacz, Panie mój! - odpowiedział Mu - jakże wybawię Izraela? Ród mój jest najbiedniejszy w pokoleniu Manassesa, a ja jestem ostatni w domu mego ojca». Pan mu odpowiedział: «Ponieważ Ja będę z tobą, pobijesz Madianitów jak jednego męża». ""<---cytat
-----Gdy pierwszy raz ukazał mu się anioł i powiedział do niego że Bóg jest z nim, że ma wybawić Izraela.Gedeon skromnie przypomniał o swej skromnej pozycji. Otrzymał jednak zapewnienie, że Bog go wesprze. Uwierzyl od razu, i jeszcze tej samej nocy Bóg polecił mu aby zburzył ołtarz zbudowany przez jego ojca dla kultu Baala.Wiedział że gdyby się wydało kto to uczynił zostałby zabity, dlatego nocą ściął słupy a na te miejsce zbudował ołtarz dla prawdziwego Boga ,a słupy były jako ogień na ołtarzu. Następnie złożył byka który był poświęcony dla Baala.Rankiem ludzi chcieli zabić winnego ale ojciec nie wydał syna mówiąc niech Baal sam się broni.
Gedeon słuchał Boga i pokornie wykonywał polecenia, miał pokonać Midian (bo ci gnębili izraelitów) tysięczne wojsko . choć ich mało było nie bał się iśc walczyć ,ponieważ wiedział ze z nim jest Bóg. Bóg powiedział Gedeonowi aby poddał próbie zołnierzy.Ma wybrać tylko tych co zachowują czujność.Czujni to ci ,co ,piją wodę z dłoni i widzią dookoła co się dzieje i takich wybiera a innych odsyła.Dlatego odsyła i robi przesiew , ponieważ za dużo ich jest ,aby nie mówili że to ich ręka pokonała Midian a nie z pomocą Boga .W taki sposób Gedeon wybrał 300 osoób a przeciwników było 135 tys. Gedeon z pomocą Boga w 300 osób pokonał Midian .
"Przystąpiliście do góry Syjon, do miasta Boga żyjącego, Jeruzalem niebieskiego, do niezliczonej liczby aniołów..." Hbr 12, 22.
"I nagle przyłączyło się do anioła mnóstwo zastępów niebieskich, które wielbiły Boga" Łk 2, 13.
"I słyszałem głos wielu aniołów dokoła tronu... a liczba ich była miriady miriad i tysiące tysięcy" Ap 5, 11
Wygnawszy zaś człowieka, Bóg postawił przed ogrodem Eden cherubów i połyskujące ostrze miecza, aby strzec drogi do drzewa życia.Rdz 3, 24
Wtedy Anioł Pański rzekł do niej: «Wróć do twej pani i pokornie poddaj się pod jej władzę». 1 Po czym Anioł Pański oznajmił: «Rozmnożę twoje potomstwo tak bardzo, że nie będzie można go policzyć». Rdz 16, 9-10
Gdy oni odjechali, oto anioł Pański ukazał się Józefowi we śnie i rzekł: «Wstań, weź Dziecię i Jego Matkę i uchodź do Egiptu; pozostań tam, aż ci powiem; bo Herod będzie szukał Dziecięcia, aby Je zgładzić». Mt 2, 13
Abraham poszedł więc spiesznie do namiotu Sary i rzekł: «Prędko zaczyń ciasto z trzech miar najczystszej mąki i zrób podpłomyki». Potem Abraham podążył do trzody i wybrawszy tłuste i piękne cielę, dał je słudze, aby ten szybko je przyrządził. Po czym, wziąwszy twaróg, mleko i przyrządzone cielę, postawił przed nimi, a gdy oni jedli, stał przed nimi pod drzewem. """""<---cytat
Rdz 18,10 """Rzekł mu [jeden z nich]: «O tej porze za rok znów wrócę do ciebie, twoja zaś żona Sara będzie miała wtedy syna». Sara przysłuchiwała się u wejścia do namiotu, [które było tuż] za Abrahamem. """""<--cytat
Rdz 18,1-10
Trzech zmaterializowanych aniołów Abraham zobaczył ,zaprosił ich aby się posilili ,Wczceśniej miał zapowiedziane iż jego potomstwo będzie wielkie , Ci aniołowie powiedzieli iż za rok Sara urodzi syna. Za rok o tej porze.
,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,
Rdz 19,1-22""" Owi dwaj aniołowie przybyli do Sodomy wieczorem, kiedy to Lot siedział w bramie Sodomy. Gdy Lot ich ujrzał, wyszedł naprzeciw nich i oddawszy im pokłon do ziemi rzekł: «Raczcie, panowie moi, zajść do domu sługi waszego na nocleg; obmyjcie sobie nogi. a rano pójdziecie w dalszą drogę». Ale oni mu rzekli: «Nie! Spędzimy noc na dworze». Gdy on usilnie ich prosił, zgodzili się i weszli do jego domu. On zaś przygotował wieczerzę, poleciwszy upiec chleba przaśnego. I posilili się. Zanim jeszcze udali się na spoczynek, mieszkający w Sodomie mężczyźni, młodzi i starzy, ze wszystkich stron miasta, otoczyli dom, wywołali Lota i rzekli do niego: «Gdzie tu są ci ludzie, którzy przyszli do ciebie tego wieczoru? Wyprowadź ich do nas, abyśmy mogli z nimi poswawolić!» """ <--cytat....--urywek dałam do wersu 5 tylko....
Aniołowie (2) przybyli do Sodomy, Lot ich zaprosił . Wtedy przyszli mieszkańcy i kazali aby Lot ich oddał im aby mogli z nimi poswawolić. Lot wyszedł i prosił ich aby ich zostawili, że ma 2 córki dziewice i córki im wyda. Chcieli siłą wejść ale zmaterializowani aniółowie wciągnęłi Lotta do domu a mieszkańców porazili ślepotą, Pózniej aniołowie wyprowadzili ich z miasta(rodzinę Lotta) a Bóg zgładził miasto ogniem.
,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,
Sdz 6,11 -16) ""A oto przyszedł Anioł Pana i usiadł pod terebintem w Ofra, które należało do Joasza z rodu Abiezera. Gedeon, syn jego, młócił na klepisku zboże, aby je ukryć przed Madianitami. I ukazał mu się Anioł Pana. «Pan jest z tobą - rzekł mu - dzielny wojowniku!» Odpowiedział mu Gedeon: «Wybacz, panie mój! Jeżeli Pan jest z nami, skąd pochodzi to wszystko, co się nam przydarza? Gdzież są te wszystkie dziwy, o których opowiadają nam ojcowie nasi, mówiąc: "Czyż Pan nie wywiódł nas z Egiptu?" A oto teraz Pan nas opuścił i oddał nas w ręce Madianitów». Pan zaś zwrócił się ku niemu i rzekł do niego: «Idź z tą siłą, jaką posiadasz, i wybaw Izraela z ręki Madianitów. Czyż nie Ja ciebie posyłam?» «Wybacz, Panie mój! - odpowiedział Mu - jakże wybawię Izraela? Ród mój jest najbiedniejszy w pokoleniu Manassesa, a ja jestem ostatni w domu mego ojca». Pan mu odpowiedział: «Ponieważ Ja będę z tobą, pobijesz Madianitów jak jednego męża». ""<---cytat
-----Gdy pierwszy raz ukazał mu się anioł i powiedział do niego że Bóg jest z nim, że ma wybawić Izraela.Gedeon skromnie przypomniał o swej skromnej pozycji. Otrzymał jednak zapewnienie, że Bog go wesprze. Uwierzyl od razu, i jeszcze tej samej nocy Bóg polecił mu aby zburzył ołtarz zbudowany przez jego ojca dla kultu Baala.Wiedział że gdyby się wydało kto to uczynił zostałby zabity, dlatego nocą ściął słupy a na te miejsce zbudował ołtarz dla prawdziwego Boga ,a słupy były jako ogień na ołtarzu.
Następnie złożył byka który był poświęcony dla Baala.Rankiem ludzi chcieli zabić winnego ale ojciec nie wydał syna mówiąc niech Baal sam się broni.
Gedeon słuchał Boga i pokornie wykonywał polecenia, miał pokonać Midian (bo ci gnębili izraelitów) tysięczne wojsko . choć ich mało było nie bał się iśc walczyć ,ponieważ wiedział ze z nim jest Bóg. Bóg powiedział Gedeonowi aby poddał próbie zołnierzy.Ma wybrać tylko tych co zachowują czujność.Czujni to ci ,co ,piją wodę z dłoni i widzią dookoła co się dzieje i takich wybiera a innych odsyła.Dlatego odsyła i robi przesiew , ponieważ za dużo ich jest ,aby nie mówili że to ich ręka pokonała Midian a nie z pomocą Boga .W taki sposób Gedeon wybrał 300 osoób a przeciwników było 135 tys. Gedeon z pomocą Boga w 300 osób pokonał Midian .