Zinterpretuj wiersz Jana Twardowskiego :) Naucz się dziwić w kościele, że Hostia Najświętsza tak mała, że w dłonie by ją schowała najniższa dziewczynka w bieli,
a rzesza przed nią upada, rozpłacze się, spowiada---
że chłopcy z językami czarnymi od jagód--- na złość babciom wlatują półnago--- w kościoła drzwiach uchylonych milkną jak gawrony, bo ich kościół zadziwia powagą
I pomyśl--- jakie to dziwne, że Bóg miał lata dziecinne, matkę, osiołka, Betlejem
Tyle tajemnic, dogmatów, Judaszów, męczennic, kwiatów i nowe wciąż nawrócenia
Że można nie mówiąc pacierzy po prostu w Niego uwierzyć z tego wielkiego zdziwienia
PS: Harcerze nie przepisujcie tego!!!! Druchna Izabela
bomba110
Każdy ma prawa być z Jezusem,nawet małe dzieci. Jak popełnisz grzech zawsze możesz wrócić do Boga ale tylko wtedy gdy się wyspowiadasz. Gdy nie wierzący przypadkiem lub komuś na złość wpadną do kościoła, brudni, półnadzy to nawet ich Bóg przyjmie do siebie i jak się idzie do świątyni trzeba być spokojnym, opanowanym i poważnym, ponieważ jest się w bardzo ważnym miejscu.