Zapoznaj się z życiorysem św. Stanisława Kostki i napisz co w nim podoba ci się najbardziej i w czym chciałbyś go naśladować.
pomocy;(;( to zadanie jest na jutro pomóżcie żeby miało sens i było przynajmniej na 1 str. :(:(
pati94
Doroczną pamiątkę św. Stanisława obchodzi Kościół w Polsce 13 listopada. W roku 1974 wspomnienie św. Stanisława, patrona dzieci i młodzieży, przeniesiono na 18 września, by na progu nowego roku szkolnego uprosić dla nich błogosławieństwo. Stanisław Kostka herbu Dąbrowa urodził się 1550 r. w Rostkowie k. Płocka jako syn kasztelana zakroczymskiego. Miał trzech braci i dwie siostry. Rodzice wychowywali swoje dzieci w dyscyplinie, uczyli pobożności, uczciwości i skromności. Do 14 roku życia Stanisław pobierał nauki w domu rodzinnym. Na dalszą naukę został wysłany wraz z bratem Pawłem do Wiednia. Początkowo nauka młodzieńców szła trudno, ale pod koniec trzeciego roku należał do najlepszych uczniów. Władał płynnie językiem ojczystym, niemieckim, łacińskim i trochę greckim. Trzy lata pobytu w Wiedniu - to okres rozbudzonego życia wewnętrznego w życiu Stanisława, który znał wówczas tylko trzy drogi: do kolegium, kościoła i domu. Wolny czas spędzał na modlitwie, lekturze oraz zadawaniu sobie pokuty łącznie z biczowaniem się. Taki tryb życia nie podobał się bratu, wychowawcy i kolegom. Uważali to za rzecz niemoralną, a nawet niebezpieczną dla zdrowia. Dlatego w dobrej wierze usiłowali słowem a nawet biciem wyleczyć go i skierować na drogę normalnego postępowania. Intensywne życie wewnętrzne, nauka i praktyki pokutne tak osłabiły młody organizm chłopca, że ciężko zachorował.
Według relacji św. Stanisława - kiedy był bardzo chory, a nie mógł otrzymać Wiatyku, gdyż właściciel domu nie chciał wpuścić katolickiego kapłana, wtedy św. Barbara, patronka dobrej śmierci, nawiedziła jego pokój i przyniosła mu ów Wiatyk. Również w tej chorobie zjawiła się Świętemu Matka Boża, od której doznał cudownego uleczenia. Zaraz po uzdrowieniu postanowił wstąpić do jezuitów. Niestety ojciec Stanisława nie wyraził zgody - Stanisław zdobywa się na heroiczny czyn, organizuje ucieczkę do Augsburga, aby tam wstąpić do zakonu jezuitów. W ucieczce pomaga mu jezuita Franciszek - Antoni, dał Stanisławowi list polecający go do prowincjała Piotra. Jego podróż do Augsburga, a potem do Dylingi, obrosła wieloma legendami. Faktem jest jednak, że spowiednik przyszłego świętego zeznał, iż jego penitent zwierzył mu się, iż w drodze otrzymał Komunię św. z rąk anioła, gdyż nie mógł jej przyjąć w kościele protestanckim
2 votes Thanks 5
Lipcia94
Święty Stanisław jest naszym patronem. Powinniśmy Go podziwiać,żę dawał sobie tak dobrze radę w szkole,że nie bał się sam wyjechać na studia,a no i również,że znał tylko trzy drogi w życiu do kościoła,do szkoły i do domu to w nim było nawspanialsze. We współczesnym świecie człowiek zna wiele dróg i z pewnością żaden z Nas nie postąpił by tak jak Święty Stanisław Kostka. Święty Stanisław miał brata Pawła który nie był tak pobożny jak on,był po prostu przeciwieństwem Stanisława. Nikt z nas nie wie skąd Stanisław brał w sobie tyle siły na to wszystko. Jest on dla Nas wielkim wzorem który powinniśmy naśladować.
3 votes Thanks 6
klaudia15
Podziwiasz Stanisława Kostkę np za odwagę za wierność do Pana Boga , miłość do dzieci
Według relacji św. Stanisława - kiedy był bardzo chory, a nie mógł otrzymać Wiatyku, gdyż właściciel domu nie chciał wpuścić katolickiego kapłana, wtedy św. Barbara, patronka dobrej śmierci, nawiedziła jego pokój i przyniosła mu ów Wiatyk. Również w tej chorobie zjawiła się Świętemu Matka Boża, od której doznał cudownego uleczenia. Zaraz po uzdrowieniu postanowił wstąpić do jezuitów. Niestety ojciec Stanisława nie wyraził zgody - Stanisław zdobywa się na heroiczny czyn, organizuje ucieczkę do Augsburga, aby tam wstąpić do zakonu jezuitów. W ucieczce pomaga mu jezuita Franciszek - Antoni, dał Stanisławowi list polecający go do prowincjała Piotra. Jego podróż do Augsburga, a potem do Dylingi, obrosła wieloma legendami. Faktem jest jednak, że spowiednik przyszłego świętego zeznał, iż jego penitent zwierzył mu się, iż w drodze otrzymał Komunię św. z rąk anioła, gdyż nie mógł jej przyjąć w kościele protestanckim