Piotr i Jan szli do świątyni na godzinę modlitwy.Niesiono na noszach męzczyznę który od urodzenia był kulawy,codziennie kładziono go przy świątyni,aby wchodzących prosić o dary miłosierdzia.Gdy zobaczył Piotra i Jana zaczął wołać o dary miłosierdzia.Piotr powiedział"złota ani srebra nie posiadam,ale co mam daję ci""W imię Jezusa Chrystusa,chodz".Wtedy wstał i zaczął chodzić,wszedł do swiątyni za apostołami wysławiając Boga.Gdy Piotr szedł do Świątyni w Liddzie,spotkał tam pewnego człowieka imieniem Eneasz,który od 8 lat leżał bez ruchu,gdyż był sparaliżowany.Piotr rzekł:Eneaszu,uzdrawia cię Jezus Chrystus,wstań i zaściel swe łóżko.A on wstał natychmiast.W Joppie była pewna uczennica imieniem Tabita(inaczej Dorkas).Obfitowała w dobre uczynki i dary miłosierdzia,które rozdawała,ale zachorowała i umarła.Uczniowie usłyszeli ze Piotr jest w mieście ,wysłali dwóch mężczyzn,aby go upraszali"Racz bez wachania przyjśc do nas"Piotr poszedł z nimi do domu.Wyprosiwszy wszystkich i upadłwszy na kolana,modlił się,a odwróciwszy się do ciała rzekł"Tabito,wstań".Ta otworzyła oczy i zobaczyła Piotra.Stało się to znane w całej Joppie i wielu uwierzyło a Pana.
Piotr i Jan szli do świątyni na godzinę modlitwy.Niesiono na noszach męzczyznę który od urodzenia był kulawy,codziennie kładziono go przy świątyni,aby wchodzących prosić o dary miłosierdzia.Gdy zobaczył Piotra i Jana zaczął wołać o dary miłosierdzia.Piotr powiedział"złota ani srebra nie posiadam,ale co mam daję ci""W imię Jezusa Chrystusa,chodz".Wtedy wstał i zaczął chodzić,wszedł do swiątyni za apostołami wysławiając Boga.Gdy Piotr szedł do Świątyni w Liddzie,spotkał tam pewnego człowieka imieniem Eneasz,który od 8 lat leżał bez ruchu,gdyż był sparaliżowany.Piotr rzekł:Eneaszu,uzdrawia cię Jezus Chrystus,wstań i zaściel swe łóżko.A on wstał natychmiast.W Joppie była pewna uczennica imieniem Tabita(inaczej Dorkas).Obfitowała w dobre uczynki i dary miłosierdzia,które rozdawała,ale zachorowała i umarła.Uczniowie usłyszeli ze Piotr jest w mieście ,wysłali dwóch mężczyzn,aby go upraszali"Racz bez wachania przyjśc do nas"Piotr poszedł z nimi do domu.Wyprosiwszy wszystkich i upadłwszy na kolana,modlił się,a odwróciwszy się do ciała rzekł"Tabito,wstań".Ta otworzyła oczy i zobaczyła Piotra.Stało się to znane w całej Joppie i wielu uwierzyło a Pana.