- Jesteś średniowiecznym rycerzem, jak przebiegała twoja rycerska kariera? _ Najpierw byłem giermkiem, przygotowywalem się do roli rycerza. Rycerskiego kunsztu uczył mnie stryj Maćko z Bogdańca. Potem zdobyłem rycerskie ostrogi. - Jaki jest twój największy wyczyn? - Zdobyłem trzy czuby krzyżackie dla Danusi. - Kim jest Danusia? - Była moją damą serca. _ Dlaczego była? - Nie żyje, zginęła przez Krzyżaków. - To smutne... - Tak szczególnie dla jej ojca, Juranda, który podstępem zwabiony, sam mało życia nie stracił. Szukał jej w Szczytnie, ale nie chcę o tym mówić, to zbyt bolesne. - A o czym chciałbyś jeszcze powiedzieć? - Raczej o kim, o Jagience, mojej żonie. To ona starala się o moje względy, kiedyś uratowala mi zycie. Kochala mnie zawsze, ale ja tego nie widziałem. Teraz jesteśmy razem. _ dziękuję za rozmowe i życzę szczęścia.
- Jesteś średniowiecznym rycerzem, jak przebiegała twoja rycerska kariera?
_ Najpierw byłem giermkiem, przygotowywalem się do roli rycerza. Rycerskiego kunsztu uczył mnie stryj Maćko z Bogdańca. Potem zdobyłem rycerskie ostrogi.
- Jaki jest twój największy wyczyn?
- Zdobyłem trzy czuby krzyżackie dla Danusi.
- Kim jest Danusia?
- Była moją damą serca.
_ Dlaczego była?
- Nie żyje, zginęła przez Krzyżaków.
- To smutne...
- Tak szczególnie dla jej ojca, Juranda, który podstępem zwabiony, sam mało życia nie stracił. Szukał jej w Szczytnie, ale nie chcę o tym mówić, to zbyt bolesne.
- A o czym chciałbyś jeszcze powiedzieć?
- Raczej o kim, o Jagience, mojej żonie. To ona starala się o moje względy, kiedyś uratowala mi zycie. Kochala mnie zawsze, ale ja tego nie widziałem. Teraz jesteśmy razem.
_ dziękuję za rozmowe i życzę szczęścia.