Pan Jezus wyróżniał Szymona spośród swoich uczniów. Zmienił mu imię, mówiąc: „Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój...”
Ewangelie podają też nieodmiennie, że święty Piotr zawsze stawiany był na pierwszym miejscu wśród apostołów. Był świadkiem Przemienienia Pańskiego na górze Tabor i krwawego potu w Getsemani, w czasie Ostatniej Wieczerzy siedział tuż obok Jezusa. Ale i jego zaangażowanie było może większe niż innych apostołów. To on zapragnął przyjść do Jezusa po jeziorze, to on nazwał Jezusa Mesjaszem, on najgoręcej zapewniał Pana Jezusa, że gotów jest iść z nim na śmierć i on wyciągnął miecz, żeby Go bronić w czasie pojmania. I on też otrzymał największą nagrodę – został wyznaczony na przywódcę Kościoła. O życiu św. Piotra przed powołaniem nic nie wiemy. Tradycyjnie św. Piotr przedstawiany jest jako siwowłosy starzec, sądzę jednak, że musiał być w sile wieku, skoro sam pracował w swoim przedsiębiorstwie jako rybak, żył także jeszcze ponad trzydzieści lat po śmierci Pana Jezusa (a więc ok. 37 lat po swoim powołaniu) – nie umarł też przecież ze starości. Po śmierci Pana Jezusa św. Piotr zaangażował się w zorganizowanie Kościoła, który powierzył mu Chrystus. Proponuje dokooptowanie w miejsce Judasza innego ucznia, żeby dopełnić liczbę 12. Przemówił do tłumów w dzień Zesłania Ducha Świętego, zyskując 3 tys. neofitów. Uzdrowił chromego od urodzenia przy świątyni jerozolimskiej, przemówił przy tej okazji do tłumów i zyskał 5 tys. wiernych. On też założył w Jerozolimie pierwszą gminę chrześcijańską i sprawował nad nią władzę. Otrzymuje pouczenia od Pana Jezusa na temat zasad, które mają obowiązywać w życiu Kościoła i wiernych.
Kiedy gmina chrześcijańska w Jerozolimie rozrastała się, Żydzi pragnąc ją zniszczyć aresztowali św. Piotra i chcieli go stracić. Od śmierci uratował go anioł, uwalniając Piotra w cudowny sposób z więzienia. Potem św. Piotr przeniósł się dla bezpieczeństwa do Antiochii. Stamtąd udał się do Małej Azji, potem do Koryntu, wreszcie na stałe osiadł w Rzymie, by skuteczniej kierować Kościołem, który rozrastał się szybko w całym antycznym świecie. W Rzymie poniósł męczeńską śmierć na krzyżu w 64 roku, za panowania cesarza Nerona.
Nie wiem czy o to ci chodzi:
Pan Jezus wyróżniał Szymona spośród swoich uczniów. Zmienił mu imię, mówiąc: „Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój...”
Ewangelie podają też nieodmiennie, że święty Piotr zawsze stawiany był na pierwszym miejscu wśród apostołów. Był świadkiem Przemienienia Pańskiego na górze Tabor i krwawego potu w Getsemani, w czasie Ostatniej Wieczerzy siedział tuż obok Jezusa. Ale i jego zaangażowanie było może większe niż innych apostołów. To on zapragnął przyjść do Jezusa po jeziorze, to on nazwał Jezusa Mesjaszem, on najgoręcej zapewniał Pana Jezusa, że gotów jest iść z nim na śmierć i on wyciągnął miecz, żeby Go bronić w czasie pojmania. I on też otrzymał największą nagrodę – został wyznaczony na przywódcę Kościoła.
O życiu św. Piotra przed powołaniem nic nie wiemy. Tradycyjnie św. Piotr przedstawiany jest jako siwowłosy starzec, sądzę jednak, że musiał być w sile wieku, skoro sam pracował w swoim przedsiębiorstwie jako rybak, żył także jeszcze ponad trzydzieści lat po śmierci Pana Jezusa (a więc ok. 37 lat po swoim powołaniu) – nie umarł też przecież ze starości.
Po śmierci Pana Jezusa św. Piotr zaangażował się w zorganizowanie Kościoła, który powierzył mu Chrystus. Proponuje dokooptowanie w miejsce Judasza innego ucznia, żeby dopełnić liczbę 12. Przemówił do tłumów w dzień Zesłania Ducha Świętego, zyskując 3 tys. neofitów. Uzdrowił chromego od urodzenia przy świątyni jerozolimskiej, przemówił przy tej okazji do tłumów i zyskał 5 tys. wiernych. On też założył w Jerozolimie pierwszą gminę chrześcijańską i sprawował nad nią władzę. Otrzymuje pouczenia od Pana Jezusa na temat zasad, które mają obowiązywać w życiu Kościoła i wiernych.
Kiedy gmina chrześcijańska w Jerozolimie rozrastała się, Żydzi pragnąc ją zniszczyć aresztowali św. Piotra i chcieli go stracić. Od śmierci uratował go anioł, uwalniając Piotra w cudowny sposób z więzienia. Potem św. Piotr przeniósł się dla bezpieczeństwa do Antiochii. Stamtąd udał się do Małej Azji, potem do Koryntu, wreszcie na stałe osiadł w Rzymie, by skuteczniej kierować Kościołem, który rozrastał się szybko w całym antycznym świecie. W Rzymie poniósł męczeńską śmierć na krzyżu w 64 roku, za panowania cesarza Nerona.