Wypisz powody, dla których ty i znani Ci ludzie opuszczają niedzielne nabożeństwa. Zastanów się, czy dla tych samych powodów zrezygnowałbyś z randki z ukachaną osobą, ze spotkania z człowiekiem, któremu wiele (wszystko!) zawdzięczasz lub czy odmówiłbyś skorzystania z zaproszenia swojego szefa ?. Przedyskutuj wnioski.
Proszę o szybką odpowiedz potrzebne na za 2 godziny Błagam ;-)
moim zdaniem mi i wielu osobom na tym swiecie zdarza się opuścić mszę świetą oraz inne wazne nabożeństwa, a nawet modlitwe. Często ludzie chcą zagłuszyć swoje sumienię wiec mówią; niemiałem czasu, nieczulem takiej potrzeby, nie wieże w Boga. Ludzie zapominaja ile zawdzięczaja BNOgu i ile dla Najwyzszego znaczą. Pan bóg kocha nas wszystkich lecz mu niechcemu otworzyć się na jego miłość. Nieodczuwamy potrzeby opcowania z nim szczególnie w dobrobycie, tracimy nasza wiare. Mało kto z własnej wolii, zx lenistwa opuścił by spotkanie z ważna osobą ; partnerem, idolem, prezydentem. Chciał by się do niego odpowiednio przygotować, wiedzieć co powiedzieć, ubrać sie odpowiednio. Zapominamy że niema nikogo ważniejszego od Boga , nikt nie daży nas większą miłoscią niz on Sam. Powinniśmy dla niego , dla Kogoś komu wszystko zawdzięczamy, która kocha nas miłosiernie znalezć czas, ubrać się stosownie dobrąc słowa i porozmawiać jak z Ojcem do którego zawsze możemy się zwrócić.
1 votes Thanks 0
angel66
Moim zdaniem ludzie opuszczają niedzielne nabozeństwa z niewiadomych przyczyn.kAŻDY KTO CHCE SIE jakos wytłumaczyc z tego,wymysli kazddą bzdure,byle tylko sie usprawiedliwic. czasami człowiek jest tak przejęty sobą ze nie mysli o tym co jest naprawde dla niego ważne.Zdażąją sie tacy ludzie którzy przypominają sobie o Bogu dopiero wtedy gdy cos od niego potrzebują,gdyby nie to ,bóg moze dla nich nawet nie istnieć.Wydaje mi sie ze każdy człowiek moze poświęcic minimum godzine w tygodniu dla boga,bo to jeest naparwde niewiele, porównując do czasu jaki spędzamy przed telewizorem lub komputerem.Mało kto by zrezygnował ze spotkania z ważną osobą (taką jak szef czy narzeczony) dla byle głupstwa.Zawsze by znalazł sie ten czas. :]:]
moim zdaniem mi i wielu osobom na tym swiecie zdarza się opuścić mszę świetą oraz inne wazne nabożeństwa, a nawet modlitwe. Często ludzie chcą zagłuszyć swoje sumienię wiec mówią; niemiałem czasu, nieczulem takiej potrzeby, nie wieże w Boga. Ludzie zapominaja ile zawdzięczaja BNOgu i ile dla Najwyzszego znaczą. Pan bóg kocha nas wszystkich lecz mu niechcemu otworzyć się na jego miłość. Nieodczuwamy potrzeby opcowania z nim szczególnie w dobrobycie, tracimy nasza wiare.
Mało kto z własnej wolii, zx lenistwa opuścił by spotkanie z ważna osobą ; partnerem, idolem, prezydentem. Chciał by się do niego odpowiednio przygotować, wiedzieć co powiedzieć, ubrać sie odpowiednio. Zapominamy że niema nikogo ważniejszego od Boga , nikt nie daży nas większą miłoscią niz on Sam. Powinniśmy dla niego , dla Kogoś komu wszystko zawdzięczamy, która kocha nas miłosiernie znalezć czas, ubrać się stosownie dobrąc słowa i porozmawiać jak z Ojcem do którego zawsze możemy się zwrócić.
czasami człowiek jest tak przejęty sobą ze nie mysli o tym co jest naprawde dla niego ważne.Zdażąją sie tacy ludzie którzy przypominają sobie o Bogu dopiero wtedy gdy cos od niego potrzebują,gdyby nie to ,bóg moze dla nich nawet nie istnieć.Wydaje mi sie ze każdy człowiek moze poświęcic minimum godzine w tygodniu dla boga,bo to jeest naparwde niewiele, porównując do czasu jaki spędzamy przed telewizorem lub komputerem.Mało kto by zrezygnował ze spotkania z ważną osobą (taką jak szef czy narzeczony) dla byle głupstwa.Zawsze by znalazł sie ten czas. :]:]