Co dla nas oznacza wiara w zmartwychwstanie? W oktawie Wielkanocy podczas liturgii czytamy wszystkie relacje ze spotkania ze Zmartwychwstałym. Pierwszą osobą, która przyniosła wieść o pustym grobie, jak o tym pisze Ewangelia według św. Jana w 20. rozdziale, była Maria Magdalena. Na tę wieść św. Piotr i Jan pobiegli do grobu, aby to zobaczyć. Jan jako młodszy wyprzedził Piotra, ale zgodnie z zasadami poczekał na starszego i jemu pierwszemu pozwolił wejść do grobu. Ewangelista pisze dalej:
Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył. Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, [które mówi], że On ma powstać z martwych (J 20,8n).
Ujrzał i uwierzył jest krótkim stwierdzeniem zawierającym ogromną treść. Co ujrzał, a w co uwierzył? Ujrzał płótna, a uwierzył w zmartwychwstanie. Prawdopodobnie zobaczył płótna ułożone na miejscu, gdzie położono ciało Jezusa, na pewno w takim samym układzie, jak podczas pogrzebu, ale ciała nie było. Gdyby Pan Jezus się obudził i chciał wstać, musiałby się odwinąć. Płótna leżałyby inaczej niż były złożone na ciele. Teraz jednak leżały tak, jak na ciele, ale ciała nie było! To tak, jak gdyby ciało wyparowało.
Zauważmy, że pierwszym wierzącym był św. Jan. Nie mówimy tutaj o Matce Bożej, bo Ona zawsze była wierząca i wiedziała, że On zmartwychwstanie, bo tak powiedział. „Błogosławiona, która uwierzyła” – powiedziała do Niej św. Elżbieta. Nie mamy w Ewangeliach żadnej relacji o Jej spotkaniu z Synem. Dlatego nie rozważamy tutaj jej odniesienia do Syna Zmartwychwstałego. Zajmujemy się innymi świadkami zmartwychwstania.
Co dla nas oznacza wiara w zmartwychwstanie? W oktawie Wielkanocy podczas liturgii czytamy wszystkie relacje ze spotkania ze Zmartwychwstałym. Pierwszą osobą, która przyniosła wieść o pustym grobie, jak o tym pisze Ewangelia według św. Jana w 20. rozdziale, była Maria Magdalena. Na tę wieść św. Piotr i Jan pobiegli do grobu, aby to zobaczyć. Jan jako młodszy wyprzedził Piotra, ale zgodnie z zasadami poczekał na starszego i jemu pierwszemu pozwolił wejść do grobu. Ewangelista pisze dalej:
Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył. Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, [które mówi], że On ma powstać z martwych (J 20,8n).
Ujrzał i uwierzył jest krótkim stwierdzeniem zawierającym ogromną treść. Co ujrzał, a w co uwierzył? Ujrzał płótna, a uwierzył w zmartwychwstanie. Prawdopodobnie zobaczył płótna ułożone na miejscu, gdzie położono ciało Jezusa, na pewno w takim samym układzie, jak podczas pogrzebu, ale ciała nie było. Gdyby Pan Jezus się obudził i chciał wstać, musiałby się odwinąć. Płótna leżałyby inaczej niż były złożone na ciele. Teraz jednak leżały tak, jak na ciele, ale ciała nie było! To tak, jak gdyby ciało wyparowało.
Zauważmy, że pierwszym wierzącym był św. Jan. Nie mówimy tutaj o Matce Bożej, bo Ona zawsze była wierząca i wiedziała, że On zmartwychwstanie, bo tak powiedział. „Błogosławiona, która uwierzyła” – powiedziała do Niej św. Elżbieta. Nie mamy w Ewangeliach żadnej relacji o Jej spotkaniu z Synem. Dlatego nie rozważamy tutaj jej odniesienia do Syna Zmartwychwstałego. Zajmujemy się innymi świadkami zmartwychwstania.