Pewnego dnia żył sobie człowiek. Nie był on utartym wzorcem człowieka. Był on bowiem quasi-człowiekiem. Miał psa. Znęcał się nad nim. Bił go przy każdej okazji. Pies był wiecznie głodny. Nie mógł spać. Nie mógł jeść z bólu. Raz pan pojechał gdzieś daleko. Do psa odezwała się wróżka. Biła od niej łuna jasnego światła. rzekła ona:
- Witaj piesku. Widzę, że jesteś smutny. Co mogę dla ciebie zrobić?
Pies zastanowił się przez chwilę. W końcu powiedział:
- Chciałbym, już nigdy nie poczuć bólu. Nigdy nie chciałbym zobaczyć mojego pana.
Wróżka podniosła dłoń. Po chwili pies leżał na łące. Chciał się ruszyć - kiedy nagle zauważył, że jest tylko kamieniem...
Dawno temu żył męzczyzna który nie miał nikogo poza swoim psem Azorem. Nietety człowiek ten był złą istotą. Często dręczył swojego psa bił go i głodził. Pies marzył o innym życiu bez bólu i cierpienia ale nie mógł opuścić swojego pana . Pewnego dnia przez wioskę w której mieszkał Azor ze swym panem przechodził człowiek który potrafil rozumieć zwierzęta. Dał mu kośc i szepnał do ucha że jesli poczuje sie źle lub będzie glodny niech poliże kośc a wtedy przemieni sie w kamień który nic nie czuje. Pies korzystał z tego nie tylo gdy był głodny ale równiez wtedy gdy jego pan chciał go bić. Przemieniał sie wiele razy bo czar mijał każdego dnia o północy.
Pewnego dnia żył sobie człowiek. Nie był on utartym wzorcem człowieka. Był on bowiem quasi-człowiekiem. Miał psa. Znęcał się nad nim. Bił go przy każdej okazji. Pies był wiecznie głodny. Nie mógł spać. Nie mógł jeść z bólu. Raz pan pojechał gdzieś daleko. Do psa odezwała się wróżka. Biła od niej łuna jasnego światła. rzekła ona:
- Witaj piesku. Widzę, że jesteś smutny. Co mogę dla ciebie zrobić?
Pies zastanowił się przez chwilę. W końcu powiedział:
- Chciałbym, już nigdy nie poczuć bólu. Nigdy nie chciałbym zobaczyć mojego pana.
Wróżka podniosła dłoń. Po chwili pies leżał na łące. Chciał się ruszyć - kiedy nagle zauważył, że jest tylko kamieniem...
Polecam się na przyszłość. :)
Dawno temu żył męzczyzna który nie miał nikogo poza swoim psem Azorem. Nietety człowiek ten był złą istotą. Często dręczył swojego psa bił go i głodził. Pies marzył o innym życiu bez bólu i cierpienia ale nie mógł opuścić swojego pana . Pewnego dnia przez wioskę w której mieszkał Azor ze swym panem przechodził człowiek który potrafil rozumieć zwierzęta. Dał mu kośc i szepnał do ucha że jesli poczuje sie źle lub będzie glodny niech poliże kośc a wtedy przemieni sie w kamień który nic nie czuje. Pies korzystał z tego nie tylo gdy był głodny ale równiez wtedy gdy jego pan chciał go bić. Przemieniał sie wiele razy bo czar mijał każdego dnia o północy.
może być?