Marysia poszła do szkoły pomimo swojego skurczybrzucha,który nie dawał jej spać w nocy.Dziś miała na 10:00.Na pierwszej lekcji miała angielski,potem matematykę i historię.Jakoś wytrzymała do końca.Marysia kończyła o 12:15,czym prędzej poszła na obiad do Podstawówki.Tam właśnie znajdowała się stołówka przeznaczona dla klas Szkoły Podstawowej,Gimnazjum i Liceum.Dziewczynie udało się zająć trzecie miejsce w kolejce.Zwykle w piątkowy dzień było tłoczno,ale większość uczniów pojechało na wycieczkę.Przed Marysią stał jak zwykle zakatarzony Bolek-pasinos.
Za nią stał Ferdek,chłopiec z biednej rodziny,wcale się nie mył,więc zaczęto nazywać go niemyjem.Na stołówkę przybył Karol, chłopiec zwykle spokojny,ale nie dbająy o higienę.Przez to,że się nie mył bardzo brzydko pachniał.Aby odróżnić go od Ferdka dano mu przezwisko ohydopachniaczem.Marysia jak najszybciej chciała opuścić te pomieszczenie.Błyskawicznie zjadła zupę, bigos i popiła kompotem.Wychodząc na dwór poczuła ulgę.Nie musiała już wdychać tego smrodu.Przypomniało się jej,że za tydzień urodziny będzie obchodziła jej siostra Kasia.Udała się więc do sklepu kosmetycznego a akurat dziś miała być nowa dostawa do niego.Kasia miała problem z pryszczami,postanowiła kupić jej pryszczowchłaniacz.Jest to urządzenie najnowszej generacji,służące profesjonalnemu wyciskaniu tych krostek.
skurczybrzuch skurcz brzucha
pasinos- ktoś kto nie czyści nosa
niemyj- ktoś który się myje xD
ohydopachniacz- ktoś kto śmierdzi xD
pryszczowchłaniacz- urządzenie,które wyciska pryszcze xD
Marysia poszła do szkoły pomimo swojego skurczybrzucha,który nie dawał jej spać w nocy.Dziś miała na 10:00.Na pierwszej lekcji miała angielski,potem matematykę i historię.Jakoś wytrzymała do końca.Marysia kończyła o 12:15,czym prędzej poszła na obiad do Podstawówki.Tam właśnie znajdowała się stołówka przeznaczona dla klas Szkoły Podstawowej,Gimnazjum i Liceum.Dziewczynie udało się zająć trzecie miejsce w kolejce.Zwykle w piątkowy dzień było tłoczno,ale większość uczniów pojechało na wycieczkę.Przed Marysią stał jak zwykle zakatarzony Bolek-pasinos.
Za nią stał Ferdek,chłopiec z biednej rodziny,wcale się nie mył,więc zaczęto nazywać go niemyjem.Na stołówkę przybył Karol, chłopiec zwykle spokojny,ale nie dbająy o higienę.Przez to,że się nie mył bardzo brzydko pachniał.Aby odróżnić go od Ferdka dano mu przezwisko ohydopachniaczem.Marysia jak najszybciej chciała opuścić te pomieszczenie.Błyskawicznie zjadła zupę, bigos i popiła kompotem.Wychodząc na dwór poczuła ulgę.Nie musiała już wdychać tego smrodu.Przypomniało się jej,że za tydzień urodziny będzie obchodziła jej siostra Kasia.Udała się więc do sklepu kosmetycznego a akurat dziś miała być nowa dostawa do niego.Kasia miała problem z pryszczami,postanowiła kupić jej pryszczowchłaniacz.Jest to urządzenie najnowszej generacji,służące profesjonalnemu wyciskaniu tych krostek.
Ale się rozpisałam;)
sorry,że tak długo...:(