Wykonaj pracę poświęconą sytuacji dziecka w Afryce.
nowy021
Podczas, gdy w naszej części świata dzieci są zadbane, dobrze nakarmione, bawiące się grami komputerowymi, ich rówieśnicy w Afryce idą do szkoły bez jedzenia, wielu z nich szkoły w ogóle nie zna. Dzieci w Afryce pracują po 15 godzin dziennie. Mieszkają w prymitywnych domach z gliny, blachy i tektury, w szałasach lub co gorsza na ulicach, w obrzydliwych slumsach i obozach dla uchodźców. W wielu krajach Afryki dzieci są niedożywione, chore i zaniedbane. Wiele umiera przedwcześnie. Dzieci muszą walczyć o przetrwanie. Jednym z podstawowych problemów Afryki jest głód. Klęska ta dotyka przede wszystkim dzieci. Tylko w krajach na południe od Sahary 26 milionów dzieci jest niedożywionych. W wielu miejscach Afryki brakuje też wody albo dostęp do niej jest bardzo utrudniony. Woda jest podstawowym warunkiem życia. Jej brak jest przyczyną 80% chorób. Dostarczenie wody do domu to obowiązek kobiet i dzieci. Są kraje, gdzie trzeba przemierzać wiele kilometrów, by zdobyć dzban wody.
Bolączką Afryki jest służba zdrowia. Co roku na świecie umiera ponad 12 milionów dzieci w wieku poniżej 5 lat – z tego 9 milionów na zapalenie płuc, biegunkę lub odrę. Chorobom tym można łatwo zapobiec. Szczepionki pozwalające na uodpornienie dziecka kosztują zaledwie około 3 zł. Dawka witaminy A, niezbędnej dla rozwoju i wzrostu organizmu dziecka kosztuje 80 gr, a dawka soli potrzebna do wyleczenia biegunki tylko 40 gr. Szczególnie poważna jest sytuacja ze względu na wirus HIV. W biednych krajach Afryki brak jest leków lub są one bardzo drogie. W niektórych krajach takich, jak: Angola, Czad, Liberia, Mali, Niger, Nigeria, Republika Środkowej Afryki, Somalia, Sudan czy Zair dostęp do nich ma zaledwie połowa ludności. Wiele dzieci nie jest objętych opieką lekarską. Nic dziwnego, gdy jeden lekarz przypada na kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców – np. w Kenii na 20.000, w Ghanie na 25 000, a w Burkina Faso aż na 250.000. W ostatnich latach, na skutek wojen i chorób – zwłaszcza epidemii wirusa HIV, znacznie przybyło sierot. W Rwandzie 58% dzieci straciło ojca lub matkę a 39% – oboje rodziców. Musi zatem powstawać coraz więcej schronisk i sierocińców. W tej chwili Kościół prowadzi 455 takich ośrodków.
Jednym z podstawowych problemów Afryki jest głód. Klęska ta dotyka przede wszystkim dzieci. Tylko w krajach na południe od Sahary 26 milionów dzieci jest niedożywionych. W wielu miejscach Afryki brakuje też wody albo dostęp do niej jest bardzo utrudniony. Woda jest podstawowym warunkiem życia. Jej brak jest przyczyną 80% chorób. Dostarczenie wody do domu to obowiązek kobiet i dzieci. Są kraje, gdzie trzeba przemierzać wiele kilometrów, by zdobyć dzban wody.
Bolączką Afryki jest służba zdrowia. Co roku na świecie umiera ponad 12 milionów dzieci w wieku poniżej 5 lat – z tego 9 milionów na zapalenie płuc, biegunkę lub odrę. Chorobom tym można łatwo zapobiec. Szczepionki pozwalające na uodpornienie dziecka kosztują zaledwie około 3 zł. Dawka witaminy A, niezbędnej dla rozwoju i wzrostu organizmu dziecka kosztuje 80 gr, a dawka soli potrzebna do wyleczenia biegunki tylko 40 gr. Szczególnie poważna jest sytuacja ze względu na wirus HIV.
W biednych krajach Afryki brak jest leków lub są one bardzo drogie. W niektórych krajach takich, jak: Angola, Czad, Liberia, Mali, Niger, Nigeria, Republika Środkowej Afryki, Somalia, Sudan czy Zair dostęp do nich ma zaledwie połowa ludności. Wiele dzieci nie jest objętych opieką lekarską. Nic dziwnego, gdy jeden lekarz przypada na kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców – np. w Kenii na 20.000, w Ghanie na 25 000, a w Burkina Faso aż na 250.000. W ostatnich latach, na skutek wojen i chorób – zwłaszcza epidemii wirusa HIV, znacznie przybyło sierot. W Rwandzie 58% dzieci straciło ojca lub matkę a 39% – oboje rodziców. Musi zatem powstawać coraz więcej schronisk i sierocińców. W tej chwili Kościół prowadzi 455 takich ośrodków.