Wiadomo, ze suma wszystkich katow trojkata rowna sie 180 stopni. jezeli jest to trojkat rownoboczny, to kazdy z katow ma 60 stopni (180/3
Załozmy,ze zmniejszamy jeden z katow, zeby zejsc ponizej 60, to automatycznie inny musi byc wiekszy od 60 stopni. (tak aby suma trzech pozostala 180 stopni) Nie jestesmy w stanie zmiejszyc jednoczesnie wszystkich trzech katow. A wiec przynajmniej jeden z katow bedzie 60 lub wiecej stopni. Czyli bedzie mial conajmniej 60 stopni.
Tak samo jest z drugim, Zakladamy, ze nie istniaje kat majacy co najwyzej 60 stopni. To zas oznacza, ze wszytkie trzy katy sa wieksze od 60 stopni. A wiec ich suma jest wieksza od 180. Wiemy zas, ze mosi byc rowna 180 stopni. A wiec zalozenie to jest falszywe. Czyli musi istniec kat, ktory ma co najwyzej 60 stopni
A wiec tak:
Wiadomo, ze suma wszystkich katow trojkata rowna sie 180 stopni. jezeli jest to trojkat rownoboczny, to kazdy z katow ma 60 stopni (180/3
Załozmy,ze zmniejszamy jeden z katow, zeby zejsc ponizej 60, to automatycznie inny musi byc wiekszy od 60 stopni. (tak aby suma trzech pozostala 180 stopni) Nie jestesmy w stanie zmiejszyc jednoczesnie wszystkich trzech katow. A wiec przynajmniej jeden z katow bedzie 60 lub wiecej stopni. Czyli bedzie mial conajmniej 60 stopni.
Tak samo jest z drugim, Zakladamy, ze nie istniaje kat majacy co najwyzej 60 stopni. To zas oznacza, ze wszytkie trzy katy sa wieksze od 60 stopni. A wiec ich suma jest wieksza od 180. Wiemy zas, ze mosi byc rowna 180 stopni. A wiec zalozenie to jest falszywe. Czyli musi istniec kat, ktory ma co najwyzej 60 stopni
Licze na naj.
pozdrawiam
morwa123