November 2018 2 70 Report

Wyjaśnij znaczenie następujących przysłów.

Nie daleko pada jabłko od jabłoni.
Jednej matki niejednakie dziatki.
Jakie drzewo,taki klin jaki ojciec taki syn.
Jaka rodzina,taka dziewczyna.

Nie brać z internetu bo usuwam!!!!!!!!No i daję naj i dziękuję na profilu


More Questions From This User See All

Proszę pomóżcie w przeczytajcie poniższy tekst i odpowiedz na 2 krótkie pytania zatem 1 pytanie:Ile ognisk rozpaliła po drodze drużyna Lecha?a)Bardzo dużob)Bardzo małoc)W ogóle nie rozpalaład)Dwa na każdym postoju2 pytanie: Dąb, na którym znajdowało się gniazdo,był wiekowy,to znaczy,że rósł już:a)kilkadziesiąt latb)kilkanaście latc)kilkaset latd)kilka latA to tekst:Strudzona była drużyna Lecha. Ile to już dni wędrówki mieli poza sobą? Ile wykarczowanychdrzew? Ile przebytych brodów rzecznych? Ile zwierzyny padło pod strzałami z łukówi ostrzami oszczepów? Ile ognisk rozpalono po drodze? Któż to zliczy? Szli tak, by znaleźćmiejsce na założenie grodu, by znaleźć ziemię, na którą sprowadzą żony i dzieci, aby osiąśćtu na zawsze.Odpoczywali właśnie po kolejnym męczącym dniu wędrówki. Część wojów legła w cieniurozłożystych dębów, część poiła strudzone konie, część przygotowywała jadło na wieczerzę.Od rozpalonych ognisk szedł zapach dymu i pieczonego mięsiwa. Lech stał na skrajupuszczy, wodził wzrokiem po rozciągającej się przed nim równinie i zamyślił się głęboko.Może wspominał braci: Czecha i Rusa, z którymi rozstał się niedawno? Oni również poszliszukać sposobnego miejsca na osiedlenie. A może wracał myślami do ziemi, z której wyszli,w której pozostawili swoich współplemieńców? A może rozważał, czy by nie osiąść właśnietu, na tej równinie na skraju puszczy? Przecież puszcza w zwierzynę bogata, ziemia zda sięurodzaj zapowiadać, a jeziora rybę wszelką obiecują. Ale ziemi, na której mają rodzić sięich dzieci i wnuki, nie wybiera się pochopnie. To jest ziemia na zawsze. Może więc są ziemiepiękniejsze, bogatsze, bezpieczniejsze? Myślał być może nad tym Lech, wodząc wzrokiempo równinie i bezchmurnym niebie.Nagle ptak nieznany pojawił się nad jego głową. Połyskiwał bielą szeroko rozpostartychskrzydeł. Potem zatoczył łuk nad wiekowym dębem, rosnącym na skraju puszczy, na niewielkimwzgórzu. Lech, zaciekawiony ptakiem i jego dziwnym lotem, zbliżył się do drzewai ujrzał w nim gniazdo wielkie i wychylające się z niego główki białych piskląt. Otwartedziobki prosiły o pokarm. Białopióry ptak przysiadł na skraju gniazda i troskliwie je karmił.Ożywił się nagle Lech, rozchmurzyło się jego czoło i gromkim głosem wojów do siebieprzywołał. A gdy przy nim stanęli, powiedział:– Tu zostaniemy. Tu będzie nasze gniazdo. A ten biały ptak, karmiący pisklęta – naszymznakiem. A gród, który zbudujemy, Gnieznem nazwiemy.Proszę pomóżcie daję naj i dziękuję na profilu
Answer

Life Enjoy

" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "

Get in touch

Social

© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.