To przypowieść o zagubionej drachmie, nie drachnie!
Chodzi generalnie o to, że jeśli zgubisz coś, co jest ci potrzebne, albo ma dużą wartość, to zrobisz wszystko, żeby to odnaleźć i bardzo cieszysz się, gdy się to uda. Tak samo Pan Bóg cieszy się z nawrócenia każdej nawróconej "owieczki", ponieważ każdy człowiek jest dla niego tak samo cenny.
To przypowieść o zagubionej drachmie, nie drachnie!
Chodzi generalnie o to, że jeśli zgubisz coś, co jest ci potrzebne, albo ma dużą wartość, to zrobisz wszystko, żeby to odnaleźć i bardzo cieszysz się, gdy się to uda. Tak samo Pan Bóg cieszy się z nawrócenia każdej nawróconej "owieczki", ponieważ każdy człowiek jest dla niego tak samo cenny.