Podejżewam, że chodzi o sakrament bierzmowania. Według mnie dla każdego przygotowanie się do tego sakramentu jest inne. Kiedy ja byłam bierzmowana przygotowywałam sie do tego duchowo. Poszłam do spowiedzi, ale też często rozmawiałam z Bogiem przed snem, nauczyłam się wszystkich przykazać i w miare możliwości ich przestrzegałam. Uczęszczałam na wszystkie spotkania zoorganizowane w naszym kościele, dla mnie było to troche jak spotkanie z Bogiem :)
Polega ona nad refleksjami, musimy zastanowić się czy dalej chcemy być cheścijaninami. Gdy wiemy rze chcemy, zdajemy pytania, wybieramy imię i przystępujemy do sakramentu bierzmowania.
Podejżewam, że chodzi o sakrament bierzmowania. Według mnie dla każdego przygotowanie się do tego sakramentu jest inne. Kiedy ja byłam bierzmowana przygotowywałam sie do tego duchowo. Poszłam do spowiedzi, ale też często rozmawiałam z Bogiem przed snem, nauczyłam się wszystkich przykazać i w miare możliwości ich przestrzegałam. Uczęszczałam na wszystkie spotkania zoorganizowane w naszym kościele, dla mnie było to troche jak spotkanie z Bogiem :)
Polega ona nad refleksjami, musimy zastanowić się czy dalej chcemy być cheścijaninami. Gdy wiemy rze chcemy, zdajemy pytania, wybieramy imię i przystępujemy do sakramentu bierzmowania.