Question

Witam :) Proszę o przetłumaczenie poniższego tekstu na język polski (użycie z translatora będzie zgłaszane), a także streszczenie go po angielsku:

On a camping holiday in Spain, grandmother, who had been brought along with the rest of the family, died suddenly at night of natural causes. Not wanting to bury her in a foreign country, where they might never be able to visit her grave again, the family decided to head for home and attempt to smuggle her through Spain and France, and so back to England. Having this in mind they rolled grandmother's body into a carpet, tied it on to the roof rack of the car together with the camping equipment and started on their trip.

They drove all night and just before breakfast they heaved a sigh of relief as they crossed the border out of Spain and into France. By this time all the family were very tired and hungry. As a stop for breakfast sounded like a good idea, they parked the car in a side street next to a suitable cafe. Not wanting to leave the corpse for too long and also wishing to continue their journey as soon as possible, they ate a quick breakfast and returned to the car. However, to their horror, their possessions had been stolen from the roof of the car, including the carpet and the grandmother's corpse. The strange thing is that the body never did turn up.

Answer 1

Na wakacyjnym kempingu w Hiszpanii, babcia, która przyjechała z resztą rodziny, nocą nagle zmarła z przyczyn naturalnych. Rodzina nie chciała pochować jej w obcym kraju, gdzie mogli nie odwiedzić jej grobu nigdy więcej, więc zdecydowali się na powrót do domu i próbę przemytu jej ciała przez Hiszpanie i Francję, tak by mogła wrócić do Anglii. Mając to na uwadze, zawinęli ciało babci w dywan, po czym przywiązali mocno na dachu samochodu razem z ekwipunkiem kampingowym i ruszyli w podróż.
Jechali całą noc i zaraz przed śniadaniem poczuli ulgę bo udało im się przekroczyć granicę Hiszpanii z Francją. Przez cały czas rodzina była bardzo zmęczona i głodna. Przerwa na śniadanie była więc dobrym pomysłem, zaparkowali zatem na poboczu ulicy przy wygodnej kawiarni. Rodzina nie chciała zostawiać ciała samego zbyt długo i marzyła o dalszej podróży do domu, więc zjedli szybko śniadanie i wrócili do auta. Jednakże, najgorsze miało dopiero nastąpić. Ich własność została skradziona z dachu samochodu, włączając ciało babci zawinięte w dywan. Najdziwniejszy w tym wszystkim jest fakt, że ciało nigdy się nie odnalazło.