Tylko dla tych co oglądali AVATAR!!! Potrzebuję recenzję daję dużo punktów więc proszę o porzędną pracę... długą na ok 3 strony a5 mogą być dłuższe... Z góry dziękuję Daje NAJ!!!
AdamSarz
Muszę przyznać - efekty specjalne robią wrażenie. Zresztą co tu dużo mówić – cały film jest jednym wielkim efektem specjalnym. Standardowe zdjęcia stanowią na pewno jego mniejszą część. Swoją drogą ciekawe za ile lat taniej będzie nakręcić film, gdzie wszystko jest trochę fantastyczne, niż zatrudniać aktorów z pierwszych stron gazet? 10? 20? Nie będę się rozwodził nad samymi efektami specjalnymi. Nawet jeśli komuś sam film nie przypadnie do gustu, to ze względu na technologie w nim zastosowane naprawdę warto go zobaczyć! Słyszałem, że wielu osobom nie podobała się fabuła Avatara. Powtarzają się opinie ''Cameron niczego nowego nie wymyślił'' a całość jest bardzo przewidywalna. Pewnie tak jest, ale osobiście uważam, że fabuła tego widowiska jest nie mniej cenna niż efekty w nim zastosowane. Może będzie to mała nadinterpretacja, ale: Film opowiada piękną historię miłosną – taką z czasów dzielnych rycerzy i pięknych księżniczek. Pewnie każdy z Was pamięta nie jeden taki obraz. Autorzy Avatara w mistrzowski sposób przenieśli piękne napięcie występujące pomiędzy dwójką głównych bohaterów o kilkaset lat do przodu. Film świetnie pokazuje nas – ludzi – biegających za $ i rozwojem cywilizacyjnym. Potrzebujemy ropy – nie ma problemu można przecież najechać Irak itd. Tam ludzie ciągle korzystają z broni sprzed 20 (i więcej) lat, a nasze technologie w głowie im się nie mieszczą (analogia do polityki USA). W tej opinii nie jestem odosobniony ;) Po oglądnięciu Avatara jakoś inaczej patrzę na “zielonych”. Sposób w jaki tubylcy komunikowali się z otaczającą przyrodą był naprawdę niesamowity. Gdybyśmy my tak mogli… Gdybyśmy tak szanowali naszą planetę… Po raz kolejny słabszy, ale rdzenny mieszkaniec danego miejsca wygrywa z silniejszym, na pierwszy rzut oka, najeźdźcą. Jeżeli ktoś uważa, że Dawid i Goliat się zdezaktualizował to jest w błędzie. Brak poszanowania tradycji może skończyć się tylko w jeden sposób – porażką. Schemat ostatecznego pojedynku powinien nasunąć odbiorcy myśl o czasach II Wojny Światowej. W Avatarze przeciwko zmechanizowanym ludziom stają tubylcy innej planety uzbrojeni w łuki i oswojone zwierzęta. Jednym słowem jeżeli ktoś uważa, że schematy fabularne przyjęte w Avatarze są przewidywalne to ma oczywiście rację. Schematy te stanowią jednak bardzo ważną część naszej kultury i sposób w jaki zostały przedstawione w Avatarze jeszcze bardziej dodaje im świetności.
Słyszałem, że wielu osobom nie podobała się fabuła Avatara. Powtarzają się opinie ''Cameron niczego nowego nie wymyślił'' a całość jest bardzo przewidywalna. Pewnie tak jest, ale osobiście uważam, że fabuła tego widowiska jest nie mniej cenna niż efekty w nim zastosowane. Może będzie to mała nadinterpretacja, ale:
Film opowiada piękną historię miłosną – taką z czasów dzielnych rycerzy i pięknych księżniczek. Pewnie każdy z Was pamięta nie jeden taki obraz. Autorzy Avatara w mistrzowski sposób przenieśli piękne napięcie występujące pomiędzy dwójką głównych bohaterów o kilkaset lat do przodu.
Film świetnie pokazuje nas – ludzi – biegających za $ i rozwojem cywilizacyjnym. Potrzebujemy ropy – nie ma problemu można przecież najechać Irak itd. Tam ludzie ciągle korzystają z broni sprzed 20 (i więcej) lat, a nasze technologie w głowie im się nie mieszczą (analogia do polityki USA). W tej opinii nie jestem odosobniony ;)
Po oglądnięciu Avatara jakoś inaczej patrzę na “zielonych”. Sposób w jaki tubylcy komunikowali się z otaczającą przyrodą był naprawdę niesamowity. Gdybyśmy my tak mogli… Gdybyśmy tak szanowali naszą planetę…
Po raz kolejny słabszy, ale rdzenny mieszkaniec danego miejsca wygrywa z silniejszym, na pierwszy rzut oka, najeźdźcą. Jeżeli ktoś uważa, że Dawid i Goliat się zdezaktualizował to jest w błędzie. Brak poszanowania tradycji może skończyć się tylko w jeden sposób – porażką.
Schemat ostatecznego pojedynku powinien nasunąć odbiorcy myśl o czasach II Wojny Światowej. W Avatarze przeciwko zmechanizowanym ludziom stają tubylcy innej planety uzbrojeni w łuki i oswojone zwierzęta.
Jednym słowem jeżeli ktoś uważa, że schematy fabularne przyjęte w Avatarze są przewidywalne to ma oczywiście rację. Schematy te stanowią jednak bardzo ważną część naszej kultury i sposób w jaki zostały przedstawione w Avatarze jeszcze bardziej dodaje im świetności.
Gorąco polecam Avatara wszystkim!