Moim najlepszym wspomnieniem ze szkoły jest ten dzień kiedy na lekcji W-F'u złamałam nogę.
Na rozgrzewce wszyscy wykonywali takie samo ćwiczenie. Nagle krzywo stanęłam nogą i "bum!" W jednej chwili leżałam już na podłodze. Wszyscy zaczęłi ptać co się stało i cała uwaga wszystkich spadła na mnie. Leżałam ze złamaną nogą na środku sali ze łzami w oczach. Pan W-f'ista zdzwonił po karetke, ponieważ był prawie pewiem, że to złamanie. Przyjechała karetka i zabrali mnie do szpitala. Zaożyli gips i przez całe następne 4 tygodzie leżałam na swoim łóżku obłożona poduszkami.
Wszyscy koledzy i koleżanki z klasy do mie porzychodzili i opowiadali co było wszkole wogóle ni się nie nudziło , ale chciałam już wreszcie wrócić do szkoły. Zapamiętam to do końca życia
Moim najlepszym wspomnieniem ze szkoły jest ten dzień kiedy na lekcji W-F'u złamałam nogę.
Na rozgrzewce wszyscy wykonywali takie samo ćwiczenie. Nagle krzywo stanęłam nogą i "bum!" W jednej chwili leżałam już na podłodze. Wszyscy zaczęłi ptać co się stało i cała uwaga wszystkich spadła na mnie. Leżałam ze złamaną nogą na środku sali ze łzami w oczach. Pan W-f'ista zdzwonił po karetke, ponieważ był prawie pewiem, że to złamanie. Przyjechała karetka i zabrali mnie do szpitala. Zaożyli gips i przez całe następne 4 tygodzie leżałam na swoim łóżku obłożona poduszkami.
Wszyscy koledzy i koleżanki z klasy do mie porzychodzili i opowiadali co było wszkole wogóle ni się nie nudziło , ale chciałam już wreszcie wrócić do szkoły. Zapamiętam to do końca życia
licze na najj ;)