danutkass Pewien człowiek padł na kolana przed Jezusem i zadał pytanie,Dobry nauczycielu co mam czynić by uzyskać życie wieczne. Jezus zapytał dlaczego nazywa Go dobry, Dobry jest tylko Bóg. Przestrzegaj przykazań, nie morduj, nie cudzołóż, nie składaj fałszywego świadectwa, nie oszukuj, szanuj rodziców. Człowiek odpowiedział iż przestrzega od młodości. Jezus spojrzał na niego z miłością i powiedział aby wszystko sprzedał , rozdał biednym i został naśladowcą Jezusa wtedy będzie miał skarb w niebie. Człowiek odszedł zasmucony, żal mu było stracić swe bogactwo .
0 votes Thanks 0
tilien
Treść Ewangeli: "Gdy wybierał się w drogę, przybiegł pewien człowiek i upadłszy przed Nim na kolana, pytał Go: «Nauczycielu dobry, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?» Jezus mu rzekł: «Czemu nazywasz Mnie dobrym? Nikt nie jest dobry, tylko sam Bóg. Znasz przykazania: Nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij, nie zeznawaj fałszywie, nie oszukuj, czcij swego ojca i matkę». On Mu rzekł: «Nauczycielu, wszystkiego tego przestrzegałem od mojej młodości».Wtedy Jezus spojrzał z miłością na niego i rzekł mu: «Jednego ci brakuje. Idź, sprzedaj wszystko, co masz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem przyjdź i chodź za Mną!»Lecz on spochmurniał na te słowa i odszedł zasmucony, miał bowiem wiele posiadłości.
Bogaty młodzieniec zwrócił się do Jezusa z pytaniem co powinien robić, żeby zostać zbawionym. Kiedy Jezus powiedział, że powinien przestrzegać wszystkich przykazań, on oświadczył, że wypełnia je wszystkie. Jezus z miłością zwrócił się do niego mówiąc, że brakuje mu tylko tego, żeby sprzedał majątek i rozdał go ubogim, a będzie miał skarb w niebie. Młodzieniec odszedł zasmucony, bo żal mu było zrezygnować z bogactwa.
"Gdy wybierał się w drogę, przybiegł pewien człowiek i upadłszy przed Nim na kolana, pytał Go: «Nauczycielu dobry, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?» Jezus mu rzekł: «Czemu nazywasz Mnie dobrym? Nikt nie jest dobry, tylko sam Bóg. Znasz przykazania: Nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij, nie zeznawaj fałszywie, nie oszukuj, czcij swego ojca i matkę». On Mu rzekł: «Nauczycielu, wszystkiego tego przestrzegałem od mojej młodości». Wtedy Jezus spojrzał z miłością na niego i rzekł mu: «Jednego ci brakuje. Idź, sprzedaj wszystko, co masz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem przyjdź i chodź za Mną!» Lecz on spochmurniał na te słowa i odszedł zasmucony, miał bowiem wiele posiadłości.
Bogaty młodzieniec zwrócił się do Jezusa z pytaniem co powinien robić, żeby zostać zbawionym. Kiedy Jezus powiedział, że powinien przestrzegać wszystkich przykazań, on oświadczył, że wypełnia je wszystkie. Jezus z miłością zwrócił się do niego mówiąc, że brakuje mu tylko tego, żeby sprzedał majątek i rozdał go ubogim, a będzie miał skarb w niebie. Młodzieniec odszedł zasmucony, bo żal mu było zrezygnować z bogactwa.