Streść podaną Ewangelie do 4-5 zdań:
Smierć Łazarza
Pewien człowiek z Betanii, miejscowości Marii i jej siostry Marty, był chory. Miał on na imię Łazarz. Maria zaś była tą kobietą, która namaściła Pana wonnym olejkiem i swymi włosami wytarła Jego stopy. Właśnie jej brat chorował. Siostry przekazały więc Jezusowi wiadomośc: "Panie, ten, którego kochasz, jest chory". Gdy Jezus to usłyszał, rzekł: "Ta choroba nie zmierza ku śmierci, lecz ku chwale Bożej. Dzięki niej Syn Boży dozna chwały". A Jezus miłował Martę, jej siostrę oraz Łazarza. Gdy jednak usłyszał, że choruje, pozostał w tamtym miejscu jeszcze dwa dni. Dopiero po ich upływie zwrócił się do uczniów: "Wróćmy znowu do Judei". Uczniowie Mu odpowiedzieli: 'Rabbi, Żydzi dopiero co usiłowali Cię ukamieniować, a Ty chcesz tam ponownie wrócić ?". Jezus im odparł: "Czy dzień nie ma dwunastu godzin? Kto chodzi za dnia, nie potyka się, gdyż widzi światło tego świata. Kto natomiast chodzi nocą, potyka się, ponieważ nie ma w nim światła". A gdy to powiedział, dodał: "Nasz przyjaciel Łazarz zasnął, lecz pójdę, aby go wyrwać ze snu". Uczniowie odrzekli: "Panie, jesli usnął, to będzie zdrowy". Jezus jednak powiedział tak o jego śmierci, uczniowie natomiast uważali, że mówił o zapadnięciu w sen. Oświadczył im więc otwarcie: 'Łazarz umarł. Ale raduję się ze względu na was, abyście uwierzyli. Z tego właśnie powodu nie było Mnie tam, lecz teraz chodźmy do niego". Tomasz, zwany Didymos, zawołal wtedy do współuczniów: "Chodźmy i my, aby razem z Nim umrzeć!".
Jezus zmartwychwstaniem i życiem
Gdy Jezus tam dotarł, zastał go już od czterech dni leżącego w grobie. Betania zaś leżała w pobliżu Jerozolimy, w odległości około piętnastu stadiów. Wielu Żydów przybyło więc do Marty i Marii, aby je pocieszyć po śmierci brata. Kiedy Marta usłyszała, że Jezus nadchodzi, wybiegła Mu naprzeciw, Maria natomiast pozostała w domu. Marta zwróciła się do Jezusa: "Panie, gdybyś był tutaj, mój brat by nie umarł. Lecz nawet teraz wiem, że Bóg da Ci wszystko, o co tylko Go poprosisz". Jezus jej rzekł: "Twój brat powstanie z martwych". Marta odpowiedziała: 'Wiem, że zmartwychwstanie podczas zmartwychwstania w dniu ostatecznym". Jezus oświadczył jej: "Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto wierzy we Mnie, nawet jeśliby umarł, nie umrze na wieki. Czy wierzysz w to?". Marta odrzekła: "Tak, Panie! Wierzę, że Ty jesteś Chrystusem, Synem Bożym, który przyszedł na świat". A gdy to powiedziała, odeszła i zawołała swoją siostrę Marię, mówiąc jej po kryjomu: "Nauczyciel jest tutaj i prosi cię". Ona zaś, gdy to usłyszała, szybko wstała i pobiegła do Niego. A Jezus nie wszedł jeszcze do miejscowości, lecz pozostał tam, gdzie spotkała Go Marta. Również Żydzi, którzy przebywali w jej domu i pocieszali ją, poszli jej śladem, widząc, że zerwała się i wybiegła. Sądzili bowiem, ze udała się do grobu, aby tam płakać. Tymczasem Maria dotarła od miejsca, gdzie zatrzymał się Jezus. Kiedy Go zobaczyła, upadła Mu do nóg i rzekła: "Panie, gdybyś był tutaj, mój brat by nie umarł". Gdy więc Jezus zobaczył, że ona płacze, a także płaczą Żydzi, którzy idą z nią, rozgniewał się i wzburzył, Następnie zapytał: "Gdzie złożyliście go do grobu ?". Odparli: 'Panie, chodź zobaczyć". Jezus zapłakał. Wtedy Żydzi powiedzieli: "Zobaczcie, jak go kochał". Niektórzy zaś mówili: "Czy Ten, który przywrócił wzrok niewidomemu, nie mógł sprawić, aby on nie umarł?".
Wskrzeszenie Łazarza
Jezus, ponownie wzburzony, podszedł do grobu, A była to grota zastawiona kamieniem. Polecił więc: 'Odsuńcie kamień!". Wtedy odezwała się Marta, siostra zmarłego: "Panie, już cuchnie. Nie żyje bowiem od czterech dni". Jezus powiedział jej: "Czy nie zapewniłem cię, że zobaczysz chwałę Boża, jeśli tylko uwierzysz?". I odsunięto kamień. Wóczas Jezus wzniósł oczy w górę i zaczął sie modlić: "Dziękuję Ci, Ojcze, że Mnie wysłuchałeś. Ja wiedziałem, że zawsze wysłuchujesz. Powiedziałem to jednak ze względu na otaczających Mnie ludzi, aby uwierzyli, że Ty mnie posłałeś?". Po tych słowach zawołał z mocą: "Łazarzu, wyjdź na zewnątrz!". Wtedy zmarły wyszedł, mając nogi i ręce owinięte opaskami, twarz zaś przysłonięta chustą. Jezu polecił im: "Uwolnijcie go z tego i pozwólcie mu chodzić!".
Wielu spośród Żydów, którzy przybyli do Marii i zobaczyli, czego Jezus dokonał, uwierzyło w Niego.
Ewangelia wg Św. Jana, 11 , 1-45
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Łazarz z Betanii był bardzo chory . Kiedy Jezus się o tym dowiedział postanowił pozostać jeszcze dwa dni . Gdy zwrócił się do uczniów , że wracają do Juedi . Wielce sie oburzyli , ponieważ nie tak dawno chciano Go ukamieniować . Jezus powiedział do swoich uczniów , że pójdzie obudzić Jego ze snu .
Kiedy Jezus dotarł na miejce , to już Łazarz , lezał w swoim grobie od czterech dni .
Podszedł do groty i kazał odsunąć kamienia , a Marta , siostra Łazarza , powiedziała : "Panie , już cuchnie.Nie żyje bowiem od czterech dni" . Mimo to kazał odsunąć . Kiedy już to nastąpiło wypowiedział słowa " Łazarzu , wyjdź na zewnątrz". Wtedy Łazarz wyszedł na zewnątrz , a Jezus kazał Go uwolnić . Wtedy wielu Żydów uwierzyło w Niego .
Brat Marii o imieniu Łazarz był chory, Jezus postanowił mu pomóc. Jednak kiedy dotarł na miejsce mężczyzna leżał od czterech dni w grobie. Odsunięto kamień. Wszyscy oprócz Jezusa obawiali się tego co miało się stać. Pan Jezus powiedział: "Dziękuję Ci, Ojcze, że Mnie wysłuchałeś. Ja wiedziałem, że zawsze wysłuchujesz. Powiedziałem to jednak ze względu na otaczających Mnie ludzi, aby uwierzyli, że Ty mnie posłałeś?". Mocnymi słowami zawołał : Łazarzu, wyjdź na zewnątrz! I stał się cud.