Streść mit o Syzyfie biorąc pod uwagę mitologię JAna Parandowskiego. potrzebuje tego na jutro ;)
Wera996
Syzyf był królem, który panował w Koryncie. To on założył miasto i uczynił je bogatym, wybrawszy miejsce na port tak dogodnie, że można w nim było pobierać daninę od wszystkich statków jadących ze wschodu i zachodu. Syzyf był ulubieńcem bogów, był często zapraszany na uczty olimpijskie. Odświeżał swe ciało nektarem i ambrozją, dlatego był rześki i silny pomimo swych lat. Jego największą wadą było zamiłowanie do plotek. Zawsze gdy wracał z Olimpu, rozgadywał o czym się tam mówiło. Pewnego radu rozgadał pewien sekret Dzeusa. Władca bogów miał z tego powodu przykrości. Dzeus posłał bożka śmierci, Tantosa, by ten uśmiercił Syzyfa. Chytry Syzyf urządził zasadzkę na Tanatosa i zakuł go w piwnicy. Ludzie przestali umierać, więc Hades poszedł ze skargą do Dzeusa. Wysłał Aresa, by ten uwolnił bożka śmierci.Pierwszy zmarł Syzyf, lecz konając nakazał żonie, by nie chowała jego ciała. Ponieważ nie pogrzebano ciała, dusz nie mogła wejść do państwa cieniów. Syzyf błąkał się nad brzegiem Styksu narzekając, aż pozwolono mu wrócić na ziemię, by ukarać niedbałą żonę. Król Koryntu poszedł, lecz nie wrócił. Żył bardzo długo, w ukryciu, unikając rozgłosu. Pewnego dnia bogowie przypomnieli sobie o Syzyfie i posłali Tanatosa. Wyznaczono karę Syzyfowi. Miał wnieść wielki kamień na stromą i wysoką górę. Ilekroć był prawie na szczycie, kamień wyrywał się i praca zaczynała się od nowa.