Jezus nauczał nad jeziorem w przypowieściach.Tym razem była to przypowieść o siewcy. Pan Jezus mówi, że siewca siał ziarno. Jedne z nich padły na drogę, ale wydziobały je ptaki. Inne padły na miejsca skaliste i wprawdzie powschodziły, ale z racji małej ilości dobrej ziemi i palącego słońca uschły, gdyż nie miały korzenia. Inne padły między chwasty i te zasłoniły im słońce. Inne padły na ziemię żyzną i przyniosły plon stokrotny, sześćdziesięciokrotny i trzydziestokrotny. Zakończył mówiąc: "Kto ma uszy, niechaj słucha!"
Jezus nauczał nad jeziorem w przypowieściach.Tym razem była to przypowieść o siewcy. Pan Jezus mówi, że siewca siał ziarno. Jedne z nich padły na drogę, ale wydziobały je ptaki. Inne padły na miejsca skaliste i wprawdzie powschodziły, ale z racji małej ilości dobrej ziemi i palącego słońca uschły, gdyż nie miały korzenia. Inne padły między chwasty i te zasłoniły im słońce. Inne padły na ziemię żyzną i przyniosły plon stokrotny, sześćdziesięciokrotny i trzydziestokrotny. Zakończył mówiąc: "Kto ma uszy, niechaj słucha!"