Historia naszego Zgromadzenia, zwłaszcza na terenie Polski, to niezwykła opowieść. Opowieść bogata bogactwem prostoty zwyczajnego życia osób pragnących tylko jednego – wypełnienia woli Boga. Dzieje ich zmagań, cierpień i radości, ich nieustannych poszukiwań Bożych dróg i wędrowania nimi, tworzą całość, którą możemy nazwać historią naszego Zgromadzenia.
Zaczęło się wszystko od narodzin dziewczynki, którą matka odrzucała, pragnąc syna, a nie drugiej córki. Ta dziewczynka to, urodzona 15 maja 1825 roku w Montevarchi we Włoszech, Maria Scrilli, którą przez trudne dzieciństwo Bóg przygotował do trudów jeszcze większych, której uświadomił, że to On jest tym, który „kocha naprawdę”. Odpowiadając na Jego miłość Maria, jako młoda dziewczyna, wstępuje do klauzurowego klasztoru Karmelitanek we Florencji, ale szybko zaczyna rozumieć, że musi opuścić to miejsce, bo Bóg „chce, by innych do Niego prowadziła”. Występuje więc i w rodzinnym Montevarchi, zaczyna gromadzić dziewczynki, którymi się opiekuje – wychowuje je i uczy w duchu chrześcijańskim. Dołączają do niej dziewczęta, które jej w tym pomagają i tak powoli kształtuje się mała wspólnota – choć jej formowanie dokonuje się wśród wielu przeciwności i okupione jest cierpieniem. 15 października 1854 roku, za pozwoleniem biskupa Franciszka Bronzoli, pierwsze siostry składają śluby i ta data stanowi oficjalny początek istnienia Zgromadzenia., które wówczas nazwane zostało Sodalicją Sióstr św. Teresy. Jednak z powodu wielu przeciwności 30 grudnia 1860 roku Zgromadzenie zostaje rozwiązane. Przez 15 lat Maria Teresa żyje w ciszy i ufnym zawierzeniu woli Bożej, prowadząc duchowo swoje rozproszone towarzyszki i udzielając się w parafii. Aż wreszcie w 1875 roku we Florencji, z pomocą biskupa Eugeniusza Cecconi, zbiera dawną wspólnotę. Siostry otwierają szkołę z internatem oraz szkołę Miłosierdzia, gdzie nieodpłatnie uczą biedne dzieci. Znów jednak przychodzą trudne chwile, sióstr jest mało, przeciwności dużo. Założycielka czuje, że jej dni dobiegają końca i choć owoce całego jej życia są prawie niewidoczne, bo Zgromadzenie składa się z dwóch sióstr i jednej nowicjuszki, to chyląc głowę przed wolą Bożą ufa, że będzie się ono jednak rozwijać. 14 listopada 1889 roku Maria Teresa Scrilli umiera, a jej dzieło prowadzi dalej s. Janina Mantovani. Ona również ufa Bogu i gotowa jest przyjmować każdą Jego wolę – nie rezygnuje z wysiłków, choć sama jest już starsza i przykuta do wózka. Już po śmierci Matki Założycielki wstępuje do Zgromadzenia Klementyna Mosca, która uważana jest za współzałożycielkę, gdyż w tym czasie, gdy ona kierowała Instytutem nabrał on pełnego kształtu i rozmachu, rozszerzając swą działalność o opiekę nad chorymi i starszymi. 27 lutego 1933 roku Stolica Apostolska swym autorytetem zatwierdza Zgromadzenie, które wzrasta i z Włoch rozszerza się na inne kraje.
W Polsce Zgromadzenie nasze ma korzenie podwójne – sięga nimi aż do Montevarchi i czerpie soki z życia bł. Matki Marii Teresy Scrilli, ale wyrasta i z naszej ziemi – z wędrówki życiowej Matki Terezyty Skalskiej, która urodziła się 30 kwietnia 1899 roku w Siedliszowicach. W dzieciństwie choruje na gruźlicę kości – co przysparza jej wielu cierpień i wpływa na całe jej życie. Chce wstąpić do Karmelitanek Bosych w Krakowie, lecz ówczesny prowincjał, ze względu na stan zdrowia odradza jej zakon. Wkrótce znów zaczyna chorować i zostaje cudownie uzdrowiona za wstawiennictwem M. Teresy Marchockiej (obecnie już Służebnicy Bożej) – prosząc o uzdrowienie składa obietnicę założenia zgromadzenia. W 1936 roku zostaje przyjęta do Klasztoru Sióstr Karmelitanek przy ul. Łobzowskiej w Krakowie. Znów jednak zaczyna chorować i znów zostaje uzdrowiona, co mobilizuje ją do do wypełnienia złożonej obietnicy – zwierza się przełożonym i za ich radą rozpoczyna działania. W 1944 roku, wraz z s. Albertą Gorlej, która razem z nią odeszła od Karmelitanek Bosych, próbuje założyć klasztor w Skrzypnem, co jednak się nie udaje. Siostry przenoszą się do Szczepanowa, później do Częstochowy, w 1952 roku otrzymują dom w Rykach. Hasło jakie przyświeca rodzącemu się zgromadzeniu to : „Wszystko dla Jezusa przez Maryję”. Matka Terezyta prosi o pomoc biskupa siedleckiego, Ignacego Świrskiego i to on poleca spisać jej Konstytucje, które ustnie zatwierdza w 1952 roku. W 1954 roku został zakupiony dom w Woli Gułowskiej, który ostatecznie staje się kolebką zgromadzenia. Na skutek istniejącej sytuacji politycznej, w 1962 roku, decyzją Urzędu ds. Wyznań w Warszawie, zgromadzenie zostaje rozwiązane. Jednak, choć nie uznane przez władze państwowe, istnieje i rozwija się pod opieką bpa I. Świrskiego i OO. Karmelitów. Z pomocą przychodzi zwłaszcza o. Albert Urbański, który podsuwa myśl o połączeniu zgromadzenia tworzącego się w Polsce ze zgromadzeniem założonym we Włoszech przez Marię Teresę Scrilli. Tym sposobem wspólnota sióstr uzyskuje stabilizację prawną i możliwość oficjalnego istnienia.
W ten sposób Bóg, prowadząc te wszystkie osoby ich życiowymi drogami wiary, tak te drogi łączy, że powstaje z nich cała mapa – piękny krajobraz, z którego odczytać można przede wszystkim Jego działanie. Obydwie te kobiety idąc szlakami swojego życia, podążały śladami Najlepszej Matki, która jako pierwsza „szła naprzód w pielgrzymce wiary i utrzymywała wiernie swe zjednoczenie z Synem aż do krzyża” ( LG 58 ). Dlatego właśnie historia naszego Zgromadzenia wyrasta, nie z wielkich dzieł, ale jest owocem zjednoczenia z Bogiem, pragnienia wypełnienia Jego woli w każdym momencie życia, zarówno bł. M. Marii Teresy Scrilli, jak i M. Terezyty Skalskiej. A wzorem tej jedności i prowadzącą do niej była dla nich – żyjących duchowością karmelitańską – Maryja. Ta historia trwa nadal i będzie trwać tak długo, jak długo Bóg zechce kształtować ten nasz „krajobraz” - wytyczać w nim nowe drogi, sadzić nowe drzewa, piętrzyć góry, formować doliny ... Życie każdej z nas wnosi coś do tego „krajobrazu”, a im gorliwiej będziemy szukać zjednoczenia z Chrystusem i wierniej podążać za swą Matką, tym bardziej urokliwy będzie się on stawać. Tym bardziej też odzwierciedlać będzie piękno tego miejsca, gdzie wszystko się zaczęło – piękno Karmelu, podziwiane od niepamiętnych czasów.
znalazłem to na stronie http://www.karmelitanki.org.pl/#/historia.
Historia naszego Zgromadzenia, zwłaszcza na terenie Polski, to niezwykła opowieść. Opowieść bogata bogactwem prostoty zwyczajnego życia osób pragnących tylko jednego – wypełnienia woli Boga. Dzieje ich zmagań, cierpień i radości, ich nieustannych poszukiwań Bożych dróg i wędrowania nimi, tworzą całość, którą możemy nazwać historią naszego Zgromadzenia.
Zaczęło się wszystko od narodzin dziewczynki, którą matka odrzucała, pragnąc syna, a nie drugiej córki. Ta dziewczynka to, urodzona 15 maja 1825 roku w Montevarchi we Włoszech, Maria Scrilli, którą przez trudne dzieciństwo Bóg przygotował do trudów jeszcze większych, której uświadomił, że to On jest tym, który „kocha naprawdę”. Odpowiadając na Jego miłość Maria, jako młoda dziewczyna, wstępuje do klauzurowego klasztoru Karmelitanek we Florencji, ale szybko zaczyna rozumieć, że musi opuścić to miejsce, bo Bóg „chce, by innych do Niego prowadziła”. Występuje więc i w rodzinnym Montevarchi, zaczyna gromadzić dziewczynki, którymi się opiekuje – wychowuje je i uczy w duchu chrześcijańskim. Dołączają do niej dziewczęta, które jej w tym pomagają i tak powoli kształtuje się mała wspólnota – choć jej formowanie dokonuje się wśród wielu przeciwności i okupione jest cierpieniem. 15 października 1854 roku, za pozwoleniem biskupa Franciszka Bronzoli, pierwsze siostry składają śluby i ta data stanowi oficjalny początek istnienia Zgromadzenia., które wówczas nazwane zostało Sodalicją Sióstr św. Teresy. Jednak z powodu wielu przeciwności 30 grudnia 1860 roku Zgromadzenie zostaje rozwiązane. Przez 15 lat Maria Teresa żyje w ciszy i ufnym zawierzeniu woli Bożej, prowadząc duchowo swoje rozproszone towarzyszki i udzielając się w parafii. Aż wreszcie w 1875 roku we Florencji, z pomocą biskupa Eugeniusza Cecconi, zbiera dawną wspólnotę. Siostry otwierają szkołę z internatem oraz szkołę Miłosierdzia, gdzie nieodpłatnie uczą biedne dzieci. Znów jednak przychodzą trudne chwile, sióstr jest mało, przeciwności dużo. Założycielka czuje, że jej dni dobiegają końca i choć owoce całego jej życia są prawie niewidoczne, bo Zgromadzenie składa się z dwóch sióstr i jednej nowicjuszki, to chyląc głowę przed wolą Bożą ufa, że będzie się ono jednak rozwijać. 14 listopada 1889 roku Maria Teresa Scrilli umiera, a jej dzieło prowadzi dalej s. Janina Mantovani. Ona również ufa Bogu i gotowa jest przyjmować każdą Jego wolę – nie rezygnuje z wysiłków, choć sama jest już starsza i przykuta do wózka. Już po śmierci Matki Założycielki wstępuje do Zgromadzenia Klementyna Mosca, która uważana jest za współzałożycielkę, gdyż w tym czasie, gdy ona kierowała Instytutem nabrał on pełnego kształtu i rozmachu, rozszerzając swą działalność o opiekę nad chorymi i starszymi. 27 lutego 1933 roku Stolica Apostolska swym autorytetem zatwierdza Zgromadzenie, które wzrasta i z Włoch rozszerza się na inne kraje.
W Polsce Zgromadzenie nasze ma korzenie podwójne – sięga nimi aż do Montevarchi i czerpie soki z życia bł. Matki Marii Teresy Scrilli, ale wyrasta i z naszej ziemi – z wędrówki życiowej Matki Terezyty Skalskiej, która urodziła się 30 kwietnia 1899 roku w Siedliszowicach. W dzieciństwie choruje na gruźlicę kości – co przysparza jej wielu cierpień i wpływa na całe jej życie. Chce wstąpić do Karmelitanek Bosych w Krakowie, lecz ówczesny prowincjał, ze względu na stan zdrowia odradza jej zakon. Wkrótce znów zaczyna chorować i zostaje cudownie uzdrowiona za wstawiennictwem M. Teresy Marchockiej (obecnie już Służebnicy Bożej) – prosząc o uzdrowienie składa obietnicę założenia zgromadzenia. W 1936 roku zostaje przyjęta do Klasztoru Sióstr Karmelitanek przy ul. Łobzowskiej w Krakowie. Znów jednak zaczyna chorować i znów zostaje uzdrowiona, co mobilizuje ją do do wypełnienia złożonej obietnicy – zwierza się przełożonym i za ich radą rozpoczyna działania. W 1944 roku, wraz z s. Albertą Gorlej, która razem z nią odeszła od Karmelitanek Bosych, próbuje założyć klasztor w Skrzypnem, co jednak się nie udaje. Siostry przenoszą się do Szczepanowa, później do Częstochowy, w 1952 roku otrzymują dom w Rykach. Hasło jakie przyświeca rodzącemu się zgromadzeniu to : „Wszystko dla Jezusa przez Maryję”. Matka Terezyta prosi o pomoc biskupa siedleckiego, Ignacego Świrskiego i to on poleca spisać jej Konstytucje, które ustnie zatwierdza w 1952 roku. W 1954 roku został zakupiony dom w Woli Gułowskiej, który ostatecznie staje się kolebką zgromadzenia. Na skutek istniejącej sytuacji politycznej, w 1962 roku, decyzją Urzędu ds. Wyznań w Warszawie, zgromadzenie zostaje rozwiązane. Jednak, choć nie uznane przez władze państwowe, istnieje i rozwija się pod opieką bpa I. Świrskiego i OO. Karmelitów. Z pomocą przychodzi zwłaszcza o. Albert Urbański, który podsuwa myśl o połączeniu zgromadzenia tworzącego się w Polsce ze zgromadzeniem założonym we Włoszech przez Marię Teresę Scrilli. Tym sposobem wspólnota sióstr uzyskuje stabilizację prawną i możliwość oficjalnego istnienia.
W ten sposób Bóg, prowadząc te wszystkie osoby ich życiowymi drogami wiary, tak te drogi łączy, że powstaje z nich cała mapa – piękny krajobraz, z którego odczytać można przede wszystkim Jego działanie. Obydwie te kobiety idąc szlakami swojego życia, podążały śladami Najlepszej Matki, która jako pierwsza „szła naprzód w pielgrzymce wiary i utrzymywała wiernie swe zjednoczenie z Synem aż do krzyża” ( LG 58 ). Dlatego właśnie historia naszego Zgromadzenia wyrasta, nie z wielkich dzieł, ale jest owocem zjednoczenia z Bogiem, pragnienia wypełnienia Jego woli w każdym momencie życia, zarówno bł. M. Marii Teresy Scrilli, jak i M. Terezyty Skalskiej. A wzorem tej jedności i prowadzącą do niej była dla nich – żyjących duchowością karmelitańską – Maryja. Ta historia trwa nadal i będzie trwać tak długo, jak długo Bóg zechce kształtować ten nasz „krajobraz” - wytyczać w nim nowe drogi, sadzić nowe drzewa, piętrzyć góry, formować doliny ... Życie każdej z nas wnosi coś do tego „krajobrazu”, a im gorliwiej będziemy szukać zjednoczenia z Chrystusem i wierniej podążać za swą Matką, tym bardziej urokliwy będzie się on stawać. Tym bardziej też odzwierciedlać będzie piękno tego miejsca, gdzie wszystko się zaczęło – piękno Karmelu, podziwiane od niepamiętnych czasów.
znalazłem to na stronie http://www.karmelitanki.org.pl/#/historia.