Moze nie będzie ona taka długa, ale sama wymyślam ;)
Rozmważanie: Maryja, jaka ona była wytrwała. Najpierw w trudnych warunkach urodziła Jezusa, później musiała przeboleć to że on chodził i nauczał... a później... droga na śmierć jej jedynego syna. Ona zawsze nas wesprze, ona zawsze przyjdzie i pomoże. Maryja zrobiła by wszytsko dla swojego dziecka. Tak jak nasze mamy. Ale czy to doceniamy ? Czy nie skazujemy ją czasem na niepotrzebne łzy? Czy nie dajemy jej powodów mzrtwieć? Kiedy ostatnio sprawiliśmy ze sie uśmiechnęła? Kiedy podziękowliśmy jej za trud, za zmartwienia, które ja dotykają z naszej winy, a które bez słowa bierze na siuebie ?"
Modlitwa: Panie, pomóż nam dostrzeć dobro i miłość jakie płyną od naszych mam.
Refleksja: A kiedy on mnie o coś poprosi, nigdy nie mam czasu. I odpowadam jej : daj mi spokój! Czy ona zasłużyła na te słowa ?
Moze nie będzie ona taka długa, ale sama wymyślam ;)
Rozmważanie: Maryja, jaka ona była wytrwała. Najpierw w trudnych warunkach urodziła Jezusa, później musiała przeboleć to że on chodził i nauczał... a później... droga na śmierć jej jedynego syna. Ona zawsze nas wesprze, ona zawsze przyjdzie i pomoże. Maryja zrobiła by wszytsko dla swojego dziecka. Tak jak nasze mamy. Ale czy to doceniamy ? Czy nie skazujemy ją czasem na niepotrzebne łzy? Czy nie dajemy jej powodów mzrtwieć? Kiedy ostatnio sprawiliśmy ze sie uśmiechnęła? Kiedy podziękowliśmy jej za trud, za zmartwienia, które ja dotykają z naszej winy, a które bez słowa bierze na siuebie ?"
Modlitwa: Panie, pomóż nam dostrzeć dobro i miłość jakie płyną od naszych mam.
Refleksja: A kiedy on mnie o coś poprosi, nigdy nie mam czasu. I odpowadam jej : daj mi spokój!
Czy ona zasłużyła na te słowa ?