Lekcja religii przez wielu uważana jest za najważniejszy przedmiot w szkole. Na niej uczymy się, jak ważna jest wiara w życiu człowieka. Każdą lekcję rozpoczynamy wspólną modlitwą, przez co pogłębiamy więzy z Bogiem, podobnie jak w Kościele w czasie mszy świętej. Dlatego w czasie modlitwy stoimy w skupieniu (byle nie udawanym, a wypływającym prosto z naszego serca), pochylamy głowę w dół, z pokorą przyjmujemy Boga do swego serca. Najgorszą rzeczą zaś, jaką możemy zrobić modląć się, to okazywanie braku szacunku dla stwórcy poprzez śmianie się, rzucie gumy czy rozmowy z kolegą. Takie osoby albo są niepoważne, albo nie wierzą w słowa, które wymawiają w czasie rozmowy z Bogiem. Aby modlitwa wyglądała na bardziej poważną, możemy do niej złożyć ręce na wysokości klatki piersiowej. Całym sobą mamy po prostu wyrażać naszą miłość do Boga. Jeśli zaś nie jesteśmy pewni swojej miłości, możemy przed każdą lekcją religii pomyśleć o tym, co dobrego spotkało nas w życiu, i z takim nastawieniem podejść do modlitwy, ufająć, że Bóg pomógł nam w zdobywaniu tych naszych codziennych sukcesów.
Lekcja religii przez wielu uważana jest za najważniejszy przedmiot w szkole. Na niej uczymy się, jak ważna jest wiara w życiu człowieka. Każdą lekcję rozpoczynamy wspólną modlitwą, przez co pogłębiamy więzy z Bogiem, podobnie jak w Kościele w czasie mszy świętej. Dlatego w czasie modlitwy stoimy w skupieniu (byle nie udawanym, a wypływającym prosto z naszego serca), pochylamy głowę w dół, z pokorą przyjmujemy Boga do swego serca. Najgorszą rzeczą zaś, jaką możemy zrobić modląć się, to okazywanie braku szacunku dla stwórcy poprzez śmianie się, rzucie gumy czy rozmowy z kolegą. Takie osoby albo są niepoważne, albo nie wierzą w słowa, które wymawiają w czasie rozmowy z Bogiem. Aby modlitwa wyglądała na bardziej poważną, możemy do niej złożyć ręce na wysokości klatki piersiowej. Całym sobą mamy po prostu wyrażać naszą miłość do Boga. Jeśli zaś nie jesteśmy pewni swojej miłości, możemy przed każdą lekcją religii pomyśleć o tym, co dobrego spotkało nas w życiu, i z takim nastawieniem podejść do modlitwy, ufająć, że Bóg pomógł nam w zdobywaniu tych naszych codziennych sukcesów.