gosia14912
Wiele dziewczynek marzy o białej sukni, welonie, pięknym ślubie i przysiędze "że cię nie opuszczę aż do śmierci". Jednak liczba par decydujących się na małżeństwo systematycznie spada... Dla kogo ślub? Małżeństwo to zobowiązanie, że będziemy z partnerem do końca życia, na dobre i na złe. Że będziemy go zawsze kochać i będziemy mu wierni. Małe dziewczynki marzą o pięknym ślubie, weselu, cudownej sukni, welonie i bukiecie kwiatów rzucanych w tłum kobiet po uroczystości. Gwiazdy prześcigają się w coraz bardziej wymyślnych ceremoniach – Michał Wiśniewski i Mandaryna wzięli ślub zimą, w lodowej kaplicy na północy Szwecji; Jennifer Garner i Ben Affleck pobrali się na Karaibach. Młode pary chcą pamiętać ten dzień do końca życia, być może stąd takie pomysły. Później podróż poślubna, wiele miłych chwil w towarzystwie ukochanej osoby. I wspólne życie. Aż do śmierci. Jednak ślub to nie tylko piękna ceremonia, goście, wesele i wspaniałe stroje. To przede wszystkim miłość, zaufanie i całkowita pewność, że związujemy się z tym jedynym. Wtedy powinno być to jedynie dopełnienie formalności w urzędach, umacniające więź z partnerem. "W małżeńskim oddaniu się..." Ważnym aspektem, który ma wpływ na decyzję o małżeństwie jest wiara. Dla chrześcijanina ślub jest bardzo ważny. Kodeks Prawa Kanonicznego stwierdza, że między ochrzczonymi nie ma innego małżeństwa, jak tylko sakramentalne. "Bóg przyprowadza ją [kobietę] do niego jako różnorodność i równoznaczność, a przez to uzupełniające się przeciwstawienia. W małżeńskim oddaniu się partnerzy wzajemnie się poznają (por. Rdz 4,1 nn)". Prawdziwy, wierzący chrześcijanin nie wyobraża sobie życia z kimś bez zawarcia małżeństwa. Żyją razem, ale bez ślubu Radosław Pazura i Dorota Chotecka żyli ze sobą bez ślubu wiele lat, budząc przy tym sporo kontrowersji. Ludzie pytali: Skoro się kochają i są razem, dlaczego nie biorą ślubu? Było to niezrozumiałe, bo w Polsce pary zazwyczaj prędzej czy później się pobierają. A jednak okazuje się, że coraz więcej ludzi woli nie tracić całkowicie swojej wolności. Jak podaje GUS w 2000 roku związek małżeński zawarło ponad 211 tys. Polaków. Cztery lata później na ślub zdecydowało się już tylko niewiele ponad 191 tys. ludzi. Największy spadek zanotowano wśród osób od 20. do 24. roku życia. Dla młodych ludzi życie bez ślubu jest wygodniejszym i bezpieczniejszym rozwiązaniem. Ślub to bardzo poważna decyzja, każdy chce ją podjąć świadomie i bez wątpliwości. Psychologowie twierdzą, że partnerzy chcą się najpierw odpowiednio poznać. Chcą się upewnić, że w ich związku nie pojawi się nuda i rutyna. taki widok już niedługo może być rzadkościąRozstania W samym województwie małopolskim w ciągu tych czterech lat sądy orzekły prawie 3500 rozwodów i ponad 400 separacji. W przypadku rozwodu sąd orzeka kilka podstawowych spraw. M.in. kto jest winny rozpadu małżeństwa, co się stanie ze wspólnym mieszkaniem - problemów, które należy rozwiązać jest znacznie więcej. A przecież podczas sercowego kryzysu ludzie nie mają głowy do urzędowych spraw. Nic dziwnego, że partnerzy chcą uniknąć nieprzyjemnych wizyt w sądzie w razie ewentualnych nieporozumień w ich związku. Fakt, że coraz częściej rodziny się rozpadają, zniechęca do zawierania związków na papierze. Pary, które żyją bez ślubu są w tej kwestii zgodne: "Kochamy się, jesteśmy razem i to jest najważniejsze. Nie musimy tego udokumentowywać". Może i racja. Może dzięki temu sądy nie będą tak przepełnione sprawami o rozwody i separacje. Rozpad związku to ogromne przeżycie dla obu stron. Gdy nie trzeba załatwiać formalności związanych z rozwodem, pozwala to uniknąć przynajmniej części stresu. Nie trzeba włóczyć się po sądach, można uniknąć uciążliwych formalności i rozpraw wyciągających często najdrobniejsze szczegóły ze wspólnego życia. Ale z drugiej strony, co to za związek, jeśli boimy się zdecydować na wspólne życie , boimy się, że może się rozpaść.
Małżeństwo to połaczenie sie 2 kochajacych sie ludzi. Lubiacych sie, zgadzajacych sie ze soba (choc nie zawsze) szanujacych sie, oddanych sobie, wiernych,pragnacych bliskosci ze soba.
Wiele ludzi zadaje sobie pytanie po co malzenstwo?
Po to aby uwiecznic swoja milosc w kosciele i urzedzie alby wszyscy byli swiadkami tego ze zwarli zwiazek i chca zyc ze soba az do smierci. Malzenstwo jest jednym ze sakramentow swietych. Chodz nie wszyscy chca zawierac takie oto zwiazki. Moim zdaniem powiino sie zawierac zwiazek malzenski w kosciele gdyz przy oltazu przysiegaja sobie milosc, wiernosc, uczciwosc malzenska i ze bd ze soba do konca zycia. Lepiej jest miec kogos bliskiego jak meza czy zone niz "skakac z kwiatka na kwiatek". Dobrze byc takze malzenstwem gdy ktos spodziewa sie dziecka lub je ma gdyz wtedy dziecko ma "prawdziwa" rodzine. Malzenstwo jest czyms wyjatkowym i zanim sie podejmie ta decyzje o poslubienu kogos trzeba to powaznie przemyslec....
Małżeństwo to połaczenie sie 2 kochajacych sie ludzi. Lubiacych sie, zgadzajacych sie ze soba (choc nie zawsze) szanujacych sie, oddanych sobie, wiernych,pragnacych bliskosci ze soba.
Wiele ludzi zadaje sobie pytanie po co malzenstwo?
Po to aby uwiecznic swoja milosc w kosciele i urzedzie alby wszyscy byli swiadkami tego ze zwarli zwiazek i chca zyc ze soba az do smierci. Malzenstwo jest jednym ze sakramentow swietych. Chodz nie wszyscy chca zawierac takie oto zwiazki. Moim zdaniem powiino sie zawierac zwiazek malzenski w kosciele gdyz przy oltazu przysiegaja sobie milosc, wiernosc, uczciwosc malzenska i ze bd ze soba do konca zycia. Lepiej jest miec kogos bliskiego jak meza czy zone niz "skakac z kwiatka na kwiatek". Dobrze byc takze malzenstwem gdy ktos spodziewa sie dziecka lub je ma gdyz wtedy dziecko ma "prawdziwa" rodzine. Malzenstwo jest czyms wyjatkowym i zanim sie podejmie ta decyzje o poslubienu kogos trzeba to powaznie przemyslec....