przetłumaczycie na Polski?? proszę ważne !! muszę się nauczyć :)
Ich bin Kunsthistoriker und ich bin degegen. Graffiti als Kunst zu bezeichnen. Graffiti sind Graffiti- Bilder und Ausdruck, aber nicht unbedingt Kunst. Wenn schon, dann ist das die Kunst der Straße. Warum aber nicht eine lange Mauer bauen, an der junge Leute rumsprühen dürfen?
Thomas: Graffiti find ich geil! Natürlich nur wenn sie gut gemalt sind. Aber einfah mit der Spraydose durch die straBen ziehen und alles beschmieren ist Unsinn. Ich kann doch nicht zu meinem Nachbarn gehen umd ihm die wände vollmalen.
Jenny: Diese wilde Schmiererei geht mir total auf die Nerven! Das Haus,in dem ich wohne, ist frischrenoviert und schon wieder beschmiert. Die Stadt sillte etwas degegen unternehmen.
Ralph: Das Problem ist so alt wie die Menschheit selbst. Schon in Pompeji gab es bemalte Wände- es weren politishe Schriften. Aber die heutigen Schmierereien dienen nur noch der Selbstdarstellung.
Johannes: Sagt mal, spinnt ihr? Was ist schlimm an Graffiti? Sie sehen geil aus und verschönern die StraBen.
Antje: Was habt ihr degegen, wenn graue, dreckige Wände bunt aussehen? Es gibt wichtigere Probleme auf dieser Welt. Eine Zugfahrt ohne Graffiti kann ich mir nicht vorstellen.
Sven: Graffiti sind Rebellion. Bestes Beispiel: Die Berliner Mauer. Ich bin mir sicher, dass viele Sprayer, die die Bahnwaggons und Häuser mit ihrem Geschmiere ,,verschönern", nichts davon wissen. Es ist einfach Blödsinn und man sollte sie dafür bestrafen.
Annelie: Graffiti ist ein Hobby,wie jedes andre auch, oder? Und für jedes Hobby gibt's Orte, wo man es ausüben kann. Ich darf basketball doch auch nicht auf dem Radweg spielen. Legale Graffiti ja, Schmierereien- nein!
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Jestem historykiem sztuki I jestem przeciwny uznaniu graffiti za sztukę. Graffitti to obraz i wyrażenie, ale nie koniecznie sztuka. Jeśli już, to jest to sztuka ulicy. Dlaczego jednak nie wybudowac muru, na którym młodzi ludzie mogliby malować?
Thomas: Graffitti jest super! Oczywiście tylko, kiedy jest dobrze namalowane. Ale chodzenie po prostu z puszką spray’u po ulicy i bazgranie jest nonsensem. Nie mogę przecież pójść do mojego sąsiada i pomalować mu ścian.
Jenny: Te dzikie bazgroły totalnie mnie wkurzają! Dom, w którym mieszkam, jest świeżo wyremontowany, a już ponownie pomazany! Miasto powinno coś zrobić przeciw temu.
Ralph: Problem jest tak stary jak sama ludzkość. Już w Pompejach istniały pomalowane ściany – to były napisy polityczne. Ale te dzisiejsze bazgroły dotyczą tylko autopromocji.
Johannes: Powiedzcie, czy wy zwariowaliście? Co jest złego w graffiti? Ładnie wyglądają i upiększają ulice.
Antje: Co macie przeciwko temu, by szare, brudne ściany wyglądały kolorowo? Są ważniejsze problemy na tym świecie. Jazdy pociągiem bez graffiti nie mogę sobie wyobrazić!
Sven: Graffitti to bund. Najlepszy przykład – Mur Berliński. Jestem pewny, że wielu grafficiarzy, którzy „upiększają” swoimi gryzmołami dworce i domy, nic o tym nie wiedzą. To jest po prostu kretynizm i powinno się to karać.
Annelie: Graffitti to hobby takie, jak każde inne, czyż nie? I dla każdego hobby jest miejsce, gdzie można je ćwiczyć. Nie mogę przecież grać w koszykówkę na ścieżce rowerowej. Legalne graffiti tak, bazgroły – nie!