habdzia
Moim problemem jest: każdy zawód, który by mnie interesował, obiejmuje branżę "zajęcie nie zapewniające utrzymania" albo w dłuższej wesji "jeśli będę się tym zajmować, nie będę mieć nigdy pieniedzy". Chętnie bym pisała, malowała i tworzyła. Nawet gdybym zyskała popularność jako pisarka, malarka czy projektantka, nacisk konkurencji zniszczyłby moje pomysły, tak że nie miałabym już więcej siły i motywacji... Zasięgnęłam także informacji (rozejrzałam się), jakie są jeszcze interesujące zawody. Interesowałaby mnie np. też praca socjalna. Ale czy to jest naprawdę dobra praca? Ze słowem "Pomoc"!
Pracowałabym też chetnie w obszarze socjalnym. Moja mama od 5 lat wspomaga grupę młodzieżową i pracuje w ośrodku dla niepełnośprawnych dzieci i młodzieży. Ma tam wiele wspólnego z rysowaniem i muzyką. Też bym chetnie tam pracowała. Może będzie to też coś dla mnie? Pozdrawiam
Mam nadzieję, że pomoglam. Tekst nie jest do końca poprawny po niemiecku, ale mam nadzieję, że dobrze odczytałam intencje.
Pracowałabym też chetnie w obszarze socjalnym. Moja mama od 5 lat wspomaga grupę młodzieżową i pracuje w ośrodku dla niepełnośprawnych dzieci i młodzieży. Ma tam wiele wspólnego z rysowaniem i muzyką. Też bym chetnie tam pracowała. Może będzie to też coś dla mnie? Pozdrawiam
Mam nadzieję, że pomoglam. Tekst nie jest do końca poprawny po niemiecku, ale mam nadzieję, że dobrze odczytałam intencje.