Proszę o sprawdzenie błędów : interpunkcja, styl treść itd.
Poprawki + uwagi (jeśli jakieś są ) ; )) z góry dziękuję; )
"Obrona Antygony"
Witam wszystkich zebranych.
Zwracam się do państwa w celu wygłoszenia mowy obronnej dla Antygony. Poruszam ten problem by dowieść niewinności kobiety, która została niesłusznie oskarżona i ukarana.
Antygona jest dzieckiem kazirodczego związku Jokasty i Edypa. Siostrą Eteoklesa i Polinika, dziedziczką klątwy, która jest w jej rodzinie już od wielu lat. Podejmując decyzję o pochowaniu Polinika, kierowała się miłością do rodziny. Nie zgodziła się z wyrokiem wydanym przez Kreona. Polinik za wszczęcie bratobójczej wojny i zdradę został skazany przez Kreona na potępienie poprzez brak pochówku. Antygona jednak pokierowała się sumieniem i sprzeciwiła się wyrokowi króla uważając, że człowiek nie może zmieniać boskich praw. Jednak nie miała na myśli obrazy, zniewagi króla lub intrygi, jak to odebrano. Pragnęła tylko uczcić i tak zhańbionego już brata. Występując przeciwko Kreonowi nie chciała być buntowniczką, lecz siostrą pogrążoną w żałobie i smutku.. Antygona doskonale wiedziała, co jej grozi, lecz mimo to działała otwarcie kierując się miłością do rodziny, o czym świadczą wypowiedziane przez nią słowa „współ kochać przyszłam, nie współ nienawidzić”. Problem Antygony dotyczy niemożności wyboru między miłością do rodziny i szacunkiem dla władzy. Podejmując decyzję o pochowaniu Polinika, kierowała się nie tylko miłością do rodziny, ale również posłuszeństwem wobec religii. Nie zgodziła się z wyrokiem wydanym przez Kreona. Moim zdaniem Antygona dokonała słusznego wyboru, gdyż nie zważając na konsekwencje swojego czynu, wybrała pochówek zwłok swojego brata, przez co postąpiła zgodnie ze swoim sumieniem i prawem boskim. Miłość wymaga czynów i poświęceń, a działania Antygony stanowią na to niezbity dowód. Wiedząc, na co się naraża potrafiła stanąć w obronie zmarłego brata. Dla Antygony najwyższą wartość stanowiła miłość do brata oraz prawo ustanowione przez bogów. W imię obowiązku poświęciła nie tylko swoja przyszłość, małżeństwo z Hajmonem, ale również własne życie – zapłaciła, więc najwyższą cenę. Dlatego uważam ją za niewinną.
zabusienka
Na poczetku każdego akapitu wcięcia w tekście i w pierwszym moim zdaniem wykrzyknik.
Podejmując decyzję o pochowaniu Polinika, kierowała się miłością do rodziny. powinno być Podejmując decyzję o pochowaniu Polinika kierowała się miłością do rodziny.
Antygona doskonale wiedziała, co jej grozi, lecz mimo to działała otwarcie kierując się miłością do rodziny, o czym świadczą wypowiedziane przez nią słowa „współ kochać przyszłam, nie współ nienawidzić”.
powinno być
Antygona doskonale wiedziała co jej grozi, lecz mimo to działała otwarcie, kierując się miłością do rodziny o czym świadczą wypowiedziane przez nią słowa „współ kochać przyszłam, nie współ nienawidzić”.
0 votes Thanks 0
Nikola05
Po Edypa lepiej gdyby był przecinek a nie krpoka lepiej brzmi.Antygona jest dzieckiem kazirodczego związku Jokasty i Edypa, Siostrą Eteoklesa i Polinika, dziedziczką...A ogólnie to według mnie to wszystko dobrze
Podejmując decyzję o pochowaniu Polinika, kierowała się miłością do rodziny.
powinno być
Podejmując decyzję o pochowaniu Polinika kierowała się miłością do rodziny.
Antygona doskonale wiedziała, co jej grozi, lecz mimo to działała otwarcie kierując się miłością do rodziny, o czym świadczą wypowiedziane przez nią słowa „współ kochać przyszłam, nie współ nienawidzić”.
powinno być
Antygona doskonale wiedziała co jej grozi, lecz mimo to działała otwarcie, kierując się miłością do rodziny o czym świadczą wypowiedziane przez nią słowa „współ kochać przyszłam, nie współ nienawidzić”.