Jeżdź w góre i w dół. Nic ciekawego/ Może. Wchodzą do mnie ciekawi ludzie. Stary pan z owczarkiem niemieckim. Wujek z fajką, a nawet pani z chichuauą na rękach. jednak kiedyś był dzieciak z rowerkim. On był wspaniały. Mówi do mamusi:
- Mamusiu, a gdzie my jesteśmy?
- W windzie, kochanie.
- dlacego?
- Bo musimy wjechać na 7 piętro, kochanie.
- A ja lubię tą windę. - powiedział i złapał się rączki.
Wewnątrz mam lustro, rączkę, kamerki, ławeczke i 12 przycisków. 10 z numerkami, a dwa z otwieraniem widny i alarmem. Chłpiec wyciągną rączke i nacisną guzik 10.
- Ale Synku! jedziemy na 7!
- tak, ale ja lubię tę windę.
- Włącz 7.
i tak pojechali na 10. Potem na siedem.
- A ja lubię tą windę! Pa, pa! - zawołał mi an porzegnanie.
- Do widzenia! - odpowiedziałąm mu i cała się satrzęsłam - ze śmiechu.
Winda
nazywam się Winada.
Jeżdź w góre i w dół. Nic ciekawego/ Może. Wchodzą do mnie ciekawi ludzie. Stary pan z owczarkiem niemieckim. Wujek z fajką, a nawet pani z chichuauą na rękach. jednak kiedyś był dzieciak z rowerkim. On był wspaniały. Mówi do mamusi:
- Mamusiu, a gdzie my jesteśmy?
- W windzie, kochanie.
- dlacego?
- Bo musimy wjechać na 7 piętro, kochanie.
- A ja lubię tą windę. - powiedział i złapał się rączki.
Wewnątrz mam lustro, rączkę, kamerki, ławeczke i 12 przycisków. 10 z numerkami, a dwa z otwieraniem widny i alarmem. Chłpiec wyciągną rączke i nacisną guzik 10.
- Ale Synku! jedziemy na 7!
- tak, ale ja lubię tę windę.
- Włącz 7.
i tak pojechali na 10. Potem na siedem.
- A ja lubię tą windę! Pa, pa! - zawołał mi an porzegnanie.
- Do widzenia! - odpowiedziałąm mu i cała się satrzęsłam - ze śmiechu.