Przedstaw swoje refleksje na temat współczesnych "Michasiów i Ikarów"
lesniok
Kończy się rok szkolny, zaczynają się wakacje. Ja i moi rodzice postanowiliśmy wyjechać nad morze. Spędziliśmy tam kilka pięknych słonecznych dni. Tylko jeden z nich był wyjątkowy, którego nie zapomnę go do końca życia. Kiedy moi rodzice opalali się, ja postanowiłem pójść pokąpać się w wodzie. Podczas kąpieli w wodzie usłyszałem rozmowę mamy z synkiem. Mówiła ona o tym, aby nie odpływał za daleko od brzegu. Chłopczyk wsiadł na swój materac wodny i odpłynął kilka metrów od brzegu. Zamknął oczy i odprężył się. Fale niosły go coraz dalej. W pewnym momencie zorientował się, że jest zbyt daleko i zaczął błagać o pomoc. Nikt go nie usłyszał. Po chwili nadeszła duża fala, która przykryła chłopca. Z wody wynurzył się sam materac. Chłopiec, podobnie jak Ikar zatonął w otchłani morza, niezauważony przez nikogo. Każdy był zbyt zajęty sobą lub wcale nie chciał dostrzec topiącego się chłopca, czy usłyszeć głosu błagającego o pomoc. Iwaszkiewicz interpretuje obraz Bruegla zatytułowany Ikar jako obojętność ludzkości na cierpienie i krzywdę innych. Są jednak i tacy, którzy ? toną w morzu zapomnienia z okrutnego w swej bezmyślności powodu?, tzn. ludzie, którzy z własnej głupoty mają wiele problemów i trudności życiowych. Jednak czy to oznacza, że nie należy im pomagać? Uważam, że powinniśmy zawsze nieść chętnie pomoc bliźnim, gdyż my sami kiedyś tej pomocy możemy potrzebować. Jeśli jednak ingerujemy w problemy innych, musimy podchodzić do nich z dystansem, tak, aby nie zaburzyły harmonii i nie wpłynęły decydująco na nasze dalsze życie.
Kiedy moi rodzice opalali się, ja postanowiłem pójść pokąpać się w wodzie. Podczas kąpieli w wodzie usłyszałem rozmowę mamy z synkiem. Mówiła ona o tym, aby nie odpływał za daleko od brzegu. Chłopczyk wsiadł na swój materac wodny i odpłynął kilka metrów od brzegu. Zamknął oczy i odprężył się. Fale niosły go coraz dalej. W pewnym momencie zorientował się, że jest zbyt daleko i zaczął błagać o pomoc. Nikt go nie usłyszał. Po chwili nadeszła duża fala, która przykryła chłopca. Z wody wynurzył się sam materac.
Chłopiec, podobnie jak Ikar zatonął w otchłani morza, niezauważony przez nikogo. Każdy był zbyt zajęty sobą lub wcale nie chciał dostrzec topiącego się chłopca, czy usłyszeć głosu błagającego o pomoc. Iwaszkiewicz interpretuje obraz Bruegla zatytułowany Ikar jako obojętność ludzkości na cierpienie i krzywdę innych. Są jednak i tacy, którzy ? toną w morzu zapomnienia z okrutnego w swej bezmyślności powodu?, tzn. ludzie, którzy z własnej głupoty mają wiele problemów i trudności życiowych. Jednak czy to oznacza, że nie należy im pomagać?
Uważam, że powinniśmy zawsze nieść chętnie pomoc bliźnim, gdyż my sami kiedyś tej pomocy możemy potrzebować. Jeśli jednak ingerujemy w problemy innych, musimy podchodzić do nich z dystansem, tak, aby nie zaburzyły harmonii i nie wpłynęły decydująco na nasze dalsze życie.