Opowiadanie pt.opisz aresztowanieMichasia oczami gestapowca na podstawie opowiadania Ikar J.Iwaszkiewicza
kersetuz
Aresztowanie przechodnia. Był zwykły pracowity dzień w Warszawie. Jechaliśmy szybko ulicami miasta. Dostaliśmy donos o miejscu przebywania jednego z dawno poszukiwanych polskich przestępców. Nagle na jezdni pojawił się młodzieniec, który bezczelnie wtargnął na jezdnię. Mogło dojść przez niego do wypadku, a zresztą i tak doprowadził do opóźnienia akcji. Byłem wstrząśnięty jego arogancją.Byliśmy tak zapracowani, a on czytał sobie beztrosko jakąś książkę. Uznaliśmy, że na pewno czyta jakieś zakodowane informacje i jest zagrożeniem nie tylko na drodze. Bezsensowne tłumaczenia, których tak naprawdę nie rozumiałem, jeszcze pogorszyły sytuację i wyprowadziły mnie z równowagi. Podjąłem szybką decyzję i przewieźliśmy go do siedziby. Tam zajął się nim mój kolega, który wie, jak z takimi postępować.Na pewno załatwił sprawę szybko.
Był zwykły pracowity dzień w Warszawie. Jechaliśmy szybko ulicami miasta. Dostaliśmy donos o miejscu przebywania jednego z dawno poszukiwanych polskich przestępców.
Nagle na jezdni pojawił się młodzieniec, który bezczelnie wtargnął na jezdnię. Mogło dojść przez niego do wypadku, a zresztą i tak doprowadził do opóźnienia akcji. Byłem wstrząśnięty jego arogancją.Byliśmy tak zapracowani, a on czytał sobie beztrosko jakąś książkę. Uznaliśmy, że na pewno czyta jakieś zakodowane informacje i jest zagrożeniem nie tylko na drodze.
Bezsensowne tłumaczenia, których tak naprawdę nie rozumiałem, jeszcze pogorszyły sytuację i wyprowadziły mnie z równowagi.
Podjąłem szybką decyzję i przewieźliśmy go do siedziby. Tam zajął się nim mój kolega, który wie, jak z takimi postępować.Na pewno załatwił sprawę szybko.