prosze napisze mi ktoś opowiadanie na dowolny temat na 2 kartki A4 ale NIE Z NETA!!!!!!!!!!!!!!! PLEASE. PROSZE O JAK NAJSZYBSZĄ POMOC!!!!!!!!
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Dawno,dawno temu żył sobie pewien chłopak o imieniu Gerard. Jego rodzina nie była bogata. Żył w ciągłym głodzie i strachu. Mieszkał w małej wiosce pod Warszawą. Bał się dlatego, bo co jakiś czas przyjeżdżali posłańcy króla z Warszawy z wieścią o tym, że król skazuje kogoś na śmierć. Nie chciał, aby śmierć spotkała jego, albo jego rodzinę. Gerard zawsze chciał być rycerzem i marzył, żeby zostać nim w przyszłości. Jego rodzinę nie stać było jednak na konia i odpowiedni sprzęt. Sami mieli tylko dwie, stare klacze. Nie nadawały się one nawet na jeżdżenie na nich. Były w stajni tylko, dlatego, że nikt nie był tak okrutny, żeby je zabić. Po mimo starego wieku, każdy je kochał. Pewnego dnia do wioski przyjechał posłaniec, ale nie żeby ogłosić czyjąś śmierć. Powiedział, że w królestwie panuje straszna choroba, na którą nikt nie zna lekarstwa. Po raz pierwszy spotkano się z takimi objawami. Ogłosił, że od tejn choroby wszyscy puchną, robią się czerwoni i zaczyna ich swędzieć i szczypać całe ciało. Jeśli ktoś zna lekarstwo proszony jest o zgłoszenie się do pałacu. Po czym odjechał. Następnego dnia Gerard wstał wcześnie rano i w tajemnicy przed rodzicami wymknął się z domu i poszedł do pałacu. Wziął ze sobą mały woreczek, w którym schowane były małe, niebieskie ziarenka. Po godzinie byłm już na miejscu i czekał, aż przyjmie go król. W końcu spotkał się z władcą. Wcisnął mu w rękę woreczek i powiedział, żeby zasiał ziarenka na polach uprawnych w królestwie. Z ziaren wyrosną ogromne drzewa, a na nich pojawią się pyszne owoce. Każdy z mieszkańców musi zjeść przynajmniej jeden owoc. Są to magiczne ziarenka, dlatego tez drzewa pojawią się jutro, a owocxe pojutrze. Ostrzegł także króla przed tym, że jeżeli postanowi zjeść wszystkie owoce sam spotka go kara i umrze. Król podziękował za ziarenka i radę i odrazu poszedł zasiać ziarna. Następnego dnia na polach wyrosły drzewa. A po dwóch dniach na drzewach pojawiły się owoce. Każdy z mieszkańców przyszedł na pola i rozkoszował się smakiem owoców. Po chwili wszystko wróciło do normy, a opuchlizna zeszła. Po kilku dniach w wiosce zjawił się posłaniec z dobra nowiną. Znalazł chłopca i kazał mu iść ze sobą do zamku. Chłopiec zgodził się. Król już na niego czekał. Dał mu konia, sprzęt i mianował go rycerzem. Chłopiec nie posiadał sie z radości. Od tej pory codziennie brał udział w pojedynkach, albo pilnował i bronił królestwa. Gdy dorósł poślubił piękną kobietę. Razem żyli długo i szczęśliwie. KONIEC!