Proszę pomóżcie mi w polskim .Polecenie Przeczytaj fragment tekstu .Sporządz notatkę w formiie streszczenia .Pamiętaj o budowaniu krótkich ,najlepiej pojedynczych zdań i przedstawieniu tylko treści tekstu ,a nie swojej opinii. -Ale i ja zostawiłem pułapkę!-wyprężyłem się dumnie .-Gąbkęz łazienki rozłożyłem w bibiotece i wycisnąłem na nią pięć tub chlorofilowej pasty do zębów .Nocny gość musiał na nią wdepnąć i znajdziemy jego ślady .Pobiegliśmy na górę do biblioteki.Gąbka leżała tam ,gdzie ją wczoraj wieczorem położyłem :między fotelem a kominkiem.Na chlorofilowej paście zaznaczał się wyrażnie ślad czyjegoś buta .Ktoś nocą wszedł na goąbkę i pasta przylepiła mu się do podszew .Pozostawiając na podłodze zielonkowe ślady ,tajemniczy osobnik obszedł stół w bibliotece i skierował się do drzwi .-Otrożnie!-wrzasnąłem na Bigosa i Wierzchoń .-Nie zadepczcie tych śladów .To są wizytówki ducha . Duch wyszedł na korytarz ,potem po schodach powędrował do sieni .Ślady w sieni prowadziły do drzwi mojego pokoju .-Odwiedził pana nocą -ze strachem stwierdziła panna Wierzchoń .[...]Jej przerażenie jeszcze wzrosło ,gdy przekonaliśmy się ,że ślady wiodły wprost do mego szezlongu i urywały się przy moich butach [...].Wziąłem je do ręki.Na podeszwach moich butów widniały ślady chlorofilowej pasty... -Pan sobie z nas zakpił -rzekł kolega Bigos . -Pan jest lunatykiem-burknęła panna Wierzchoń . Przyłożyłem dłoń do pierśi : -Przysięgam ,że nocą nigdzie nie chodziłem .Duch spłatał mi głupiego figla. Ale oni mi nie wierzyli. Z góry wielkie dzięki
doroo
Bohater tekstu zastawił pułapkę na nocnego gościa. Był z tego bardzo dumny. Jego dumę wzmacniało to że intruz zostawił na niej ślady- pułapka zadziałała. Bohater wraz z ekipą tropiącą próbowali złapać tego "ducha" idąc po śladach. Na końcu okazało się że nie bylo żadnego ducha, że to bohater lunatykował w nocy. Jednak on nadal twierdził że ktoś jeszcze musiał być w jego pokoju tej nocy.
1 votes Thanks 0
Zgłoś nadużycie!
W bibliotece zostawiono pułapkę . Wyciśnięto na gąbkę 5 tubek pasty do zębów. Nocny gość powinien pozostawić po sobie ślady. Chłopcy pobiegli do biblioteki to sprawdzić. Gąbka leżała na swoim miejscu. Ślady po paście były skierowane w stronę drzwi . Chłopcy stwierdzili, że są to wizytówki ducha. Prowadziły po schodach w stronę sieni, a potem do pokoju jednego z nich, co z przerażeniem odkryli. Ślady urwały się przy butach jednego z chłopców. Wszyscy stwierdzili, że sobie z nich zażartował . Jednak chłopiec zarzekał się, że to nie jego sprawka.
1 votes Thanks 0
drynia
Nasz bohater podłożył pułapkę na ducha. Chciał go przyłapać więc na gąbkę nalał pastę do zębów i połozył pomieędzy fotelem a kominkiem. Następnego dnia zobaczyli ślady które prowadziły do sieni. Doszli po śladach do pokoju bohatera. Wszyscy obecni stwierdzili ze jest on lunatykiem i zadnego ducha nie ma, ale nasz bohater nadal twierdzi że nie lunatykował.
Następnego dnia zobaczyli ślady które prowadziły do sieni.
Doszli po śladach do pokoju bohatera. Wszyscy obecni stwierdzili ze jest on lunatykiem i zadnego ducha nie ma, ale nasz bohater nadal twierdzi że nie lunatykował.