Proszę o szybką pomoc
Napisać rozmowę warzyw z wiersz Na straganie. J. Brzechwa
Zaczynając od myślinika każde zdanie
Na straganie w dzień targowy Takie słyszy się rozmowy: -"Może pan się o mnie oprze, Pan tak więdnie, panie koprze." -"Cóż się dziwić, mój szczypiorku, Leżę tutaj już od wtorku!" Rzecze na to kalarepka: -"Spójrz na rzepę - ta jest krzepka!" Groch po brzuszku rzepę klepie: -"Jak tam, rzepo? Coraz lepiej?" -"Dzięki, dzięki, panie grochu, Jakoś żyje się po trochu. Lecz pietruszka - z tą jest gorzej: Blada, chuda, spać nie może." -"A to feler" - Westchnął seler. Burak stroni od cebuli, A cebula doń się czuli: -"Mój Buraku, mój czerwony, Czybyś nie chciał takiej żony?" Burak tylko nos zatyka: -"Niech no pani prędzej zmyka, -Ja chcę żonę mieć buraczą, Bo przy pani wszyscy płaczą." -"A to feler" - Westchnął seler. Naraz słychać głos fasoli: -"Gdzie się pani tu gramoli?!" -"Nie bądź dla mnie taka wielka" - Odpowiada jej brukselka. -"Widzieliście, jaka krewka!" - Zaperzyła się marchewka. -"Niech rozsądzi nas kapusta!" "Co, kapusta?! Głowa pusta?!" A kapusta rzecze smutnie: -"Moi drodzy, po co kłótnie, -Po co wasze swary głupie, Wnet i tak zginiemy w zupie!" -"A to feler" - Westchnął seler.
NIE WIEM O CO CI CHODZI, O TO ? XD
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Na straganie w dzień targowy
Takie słyszy się rozmowy:
-"Może pan się o mnie oprze,
Pan tak więdnie, panie koprze."
-"Cóż się dziwić, mój szczypiorku,
Leżę tutaj już od wtorku!"
Rzecze na to kalarepka:
-"Spójrz na rzepę - ta jest krzepka!"
Groch po brzuszku rzepę klepie:
-"Jak tam, rzepo? Coraz lepiej?"
-"Dzięki, dzięki, panie grochu,
Jakoś żyje się po trochu.
Lecz pietruszka - z tą jest gorzej:
Blada, chuda, spać nie może."
-"A to feler" -
Westchnął seler.
Burak stroni od cebuli,
A cebula doń się czuli:
-"Mój Buraku, mój czerwony,
Czybyś nie chciał takiej żony?"
Burak tylko nos zatyka:
-"Niech no pani prędzej zmyka,
-Ja chcę żonę mieć buraczą,
Bo przy pani wszyscy płaczą."
-"A to feler" -
Westchnął seler.
Naraz słychać głos fasoli:
-"Gdzie się pani tu gramoli?!"
-"Nie bądź dla mnie taka wielka" -
Odpowiada jej brukselka.
-"Widzieliście, jaka krewka!" -
Zaperzyła się marchewka.
-"Niech rozsądzi nas kapusta!"
"Co, kapusta?! Głowa pusta?!"
A kapusta rzecze smutnie:
-"Moi drodzy, po co kłótnie,
-Po co wasze swary głupie,
Wnet i tak zginiemy w zupie!"
-"A to feler" -
Westchnął seler.
NIE WIEM O CO CI CHODZI, O TO ? XD