Do miasteczka Sychar przyszedł Jezus. Jezus obok studni w Sycharze postanowił sobie odpocząć cięzką drogą. Mieszkanka przechodziła obok Jezusa a on powiedział do niej "daj mi pić". I dalej w tej ewangelii mowa była o wodzie którą sam Jezus pił i inni
Z 03.04.11 roku:
Ewangelia wg św. Jana 9,1-41.
Jezus spotyka niewidomego człowieka. Jego uczniowie zadają mu pytania co się stało.. Cała ewangelia opiera się na ludziach chorych jak z nimi jest. Następnie niewidomego zaprowadzili go do faryzeuszów z nadzieja na pomoc. Potem Jezus zadawał mu pytania czy wierzy w syna człowieczego itp
Jezus uzdrowił niewidomego, z czym nie mogli się pogodzić faryzeusze. Nienawidzili oni Jezusa i przesłuchali kolejno byłego ślepca, jego rodziców i jeszcze raz jego. Faryzeusze knuli przeciw Jezusowi, bo nie przestrzegał Szabatu. Nie mogli dać wiary, gdy uzdrowiony powiedział:"On jest prorokiem". Zapytał faryzeuszy, czy chcą zostać uczniami Jezusa, a oni rzekli, że nie, ponieważ są zwolennikami Mojżesza. Człowiek, który był niewidomy stwierdził, że gdyby Jezus nie pochodził od Boga, to niemógłby nic uczynić. Na to kapłani powiedzieli:"Urodziłeś się pogrążony w grzechach i ty chcesz nas pouczać?". I wykopali go. Potem spotkał go Jezus i wyjaśnił, że jest Synem Człowieczym, na co ten eks-ślepiec padł na kolana. A Jezus powiedział: "Przyszedłem na ten świat, aby sądzić: Ci, którzy nie widzą, odzyskują wzrok, ci zaś, którzy widzą, staną się ślepcami". Faryzeusze zdziwili się- przecież oni nie mogli być ślepi, ale Jezus powiedział im: "Gdybyście byli niewidomi, nie mielibyście grzechu; ponieważ jednak teraz stwierdzacie: 'Widzimy' , pozostajecie w grzechu".
Z 28.03.11 roku:
Ewangelia wg św. Jana 4,5-42.
Do miasteczka Sychar przyszedł Jezus. Jezus obok studni w Sycharze postanowił sobie odpocząć cięzką drogą. Mieszkanka przechodziła obok Jezusa a on powiedział do niej "daj mi pić". I dalej w tej ewangelii mowa była o wodzie którą sam Jezus pił i inni
Z 03.04.11 roku:
Ewangelia wg św. Jana 9,1-41.
Jezus spotyka niewidomego człowieka. Jego uczniowie zadają mu pytania co się stało.. Cała ewangelia opiera się na ludziach chorych jak z nimi jest. Następnie niewidomego zaprowadzili go do faryzeuszów z nadzieja na pomoc. Potem Jezus zadawał mu pytania czy wierzy w syna człowieczego itp
Jezus uzdrowił niewidomego, z czym nie mogli się pogodzić faryzeusze. Nienawidzili oni Jezusa i przesłuchali kolejno byłego ślepca, jego rodziców i jeszcze raz jego. Faryzeusze knuli przeciw Jezusowi, bo nie przestrzegał Szabatu. Nie mogli dać wiary, gdy uzdrowiony powiedział:"On jest prorokiem". Zapytał faryzeuszy, czy chcą zostać uczniami Jezusa, a oni rzekli, że nie, ponieważ są zwolennikami Mojżesza. Człowiek, który był niewidomy stwierdził, że gdyby Jezus nie pochodził od Boga, to niemógłby nic uczynić. Na to kapłani powiedzieli:"Urodziłeś się pogrążony w grzechach i ty chcesz nas pouczać?". I wykopali go. Potem spotkał go Jezus i wyjaśnił, że jest Synem Człowieczym, na co ten eks-ślepiec padł na kolana. A Jezus powiedział: "Przyszedłem na ten świat, aby sądzić: Ci, którzy nie widzą, odzyskują wzrok, ci zaś, którzy widzą, staną się ślepcami". Faryzeusze zdziwili się- przecież oni nie mogli być ślepi, ale Jezus powiedział im: "Gdybyście byli niewidomi, nie mielibyście grzechu; ponieważ jednak teraz stwierdzacie: 'Widzimy' , pozostajecie w grzechu".
PS to Ewangelia z 3.04- na więcej nie mam czasu!
Czy wystarczy? A, i dodam liczę na naj!