Proszę o napisanie wypracowania :TYLKO NIE Z INTERNETU !! Czy Jan Kochanowski pozostał w trenach renesansowych humanistą? Omów temat przywołując również wcześniejsze jego utwory.
wypracowanie ma być na 3 strony A5 , daje najwięcej . prosze o napisanie tego na jutro do godziny 16. zgóry dziękuje ^^
ghj
Jan Kochanowski- „Pierwszy natchniony poeta nie tylko w Polsce, ale i w całej Słowiańszczyźnie” uprawiał poezję polską, którą sam stworzył. Maiła Polska poetów nie tylko tak bardzo utalentowanych, ale i o tak wielkiej wartości moralnej jak Kochanowski. Obdarzony umysłem chłonnym i zdolnym, większość swego życie „strawił nad księgami”. Ta religijność Kochanowskiego odbijała się szczególnie w jego poezji, która była wiernym zwierciadłem nie tylko jego przelotnych uczuć i myśli, ale i charakteru. Takie też są i Treny, najsłynniejsze dzieło poety, które stało się symbolem trwałych wartości w literaturze i oparło się działaniu czasu w odbiorze poezji Kochanowskiego. Mówi się, że Treny są dziełem trudnego humanizmu. Pierwszym argumentem do tej tezy jest to, że po bolesnym doświadczeniu poety jakim była śmierć córki Urszuli w 1579 roku, Kochanowski pisze Treny w okresie wielkiej traumy, gdyż zostają one już wydane w 1580 roku. W okresie rozdzierającego smutku rodzicielskiego po utracie dziecka powstaje realizm psychologiczny i obyczajowy Trenów. Wyrazem tego jest przedstawienie zmarłej Urszuli, nasycone bogactwem szczegółów. Kochanowski potęguje swój smutek opisując kochane dziecko wszechstronnie: jej wygląd, gesty, zachowanie. Jej niezwykłe zalety i zdolności pojawiają się we wspomnieniach ojcowskich, by wywołać tym większy żal i podkreślić poczucie pustki. Nawet ubranka i zabawki, zwyczaj naśladowania innych osób i „niedomawianie słów” zostały zanotowane z wiernością. Szczególnie wzruszające jest przytoczenie piosenki, której córka nigdy nie zaśpiewa; „ Już ja tobie matko, służyć nie będę”. Drugim argumentem są wyznania autobiograficzne związane z sylwetką samego poety, spowodowane spustoszeniem jakiego dokonała śmierć córki w myślach ojca. W obliczu bolesnego ciosu dokonuje on rozrachunku z całą dotychczasowa filozofią, rewiduje swoją postawę wobec zagadnień wobec życia i śmierci. Polemizuje z filozofią stoicką jako nauką nie życiową, sprzeczną z ludzką naturą, bezskutecznie próbującą człowieka „w anioła odmienić” swoim postulatem zachowania jednakowej równowagi ducha w szczęściu i nieszczęściu. W Trenach zarysowuje się głębsza niż w innych utworach koncepcja natury ludzkiej: cyt. „Człowiek nie kamień, a jako się stawi Fortuna takich myśli nas nabawi”. (Tren XVI) Trzecim argumentem jest stopniowe wyciszenie i poszukiwanie pociechy. W tym celu poeta zwraca się kolejno do czasu, rozumu, zwraca się wreszcie do Boga. W Trenie XIX zjawa matki poety z Urszulką na ręku w przemowie do syna podsumowuje i wytycza mu program życiowy po przeżytym wstrząsie. Jest to apel do rozsądku i stateczności, która musi miarkować najgłębszy nawet żal. Jest to postulat życia zgodnego z naturą i uwzględniającego jej prawa. Matka jako zasadniczą maksymę życiową wskazuje bolejącemu synowi: „[…] ludzkie przygody/ Ludzkie noś!”. Z przytoczonych argumentów wynika, że humanizm Trenów nie jest pogodny, a wręcz nawet trudny. Treny napisane w okresie największej boleści jaką była śmierć ukochanej córki, wspierają się na dramatycznej koncepcji ludzkiego losu, która przewiduje konflikty i załamania, liczy się z cierpieniem i nieszczęściem. Trudny humanizm Trenów obejmuje swoim zakresem całość kondycji człowieka i wyznacza mu jasno określoną drogę postępowania w „tym” życiu.
Ta religijność Kochanowskiego odbijała się szczególnie w jego poezji, która była wiernym zwierciadłem nie tylko jego przelotnych uczuć i myśli, ale i charakteru.
Takie też są i Treny, najsłynniejsze dzieło poety, które stało się symbolem trwałych wartości w literaturze i oparło się działaniu czasu w odbiorze poezji Kochanowskiego. Mówi się, że Treny są dziełem trudnego humanizmu. Pierwszym argumentem do tej tezy jest to, że po bolesnym doświadczeniu poety jakim była śmierć córki Urszuli w 1579 roku, Kochanowski pisze Treny w okresie wielkiej traumy, gdyż zostają one już wydane w 1580 roku. W okresie rozdzierającego smutku rodzicielskiego po utracie dziecka powstaje realizm psychologiczny i obyczajowy Trenów. Wyrazem tego jest przedstawienie zmarłej Urszuli, nasycone bogactwem szczegółów. Kochanowski potęguje swój smutek opisując kochane dziecko wszechstronnie: jej wygląd, gesty, zachowanie. Jej niezwykłe zalety i zdolności pojawiają się we wspomnieniach ojcowskich, by wywołać tym większy żal i podkreślić poczucie pustki. Nawet ubranka i zabawki, zwyczaj naśladowania innych osób i „niedomawianie słów” zostały zanotowane z wiernością. Szczególnie wzruszające jest przytoczenie piosenki, której córka nigdy nie zaśpiewa; „ Już ja tobie matko, służyć nie będę”. Drugim argumentem są wyznania autobiograficzne związane z sylwetką samego poety, spowodowane spustoszeniem jakiego dokonała śmierć córki w myślach ojca. W obliczu bolesnego ciosu dokonuje on rozrachunku z całą dotychczasowa filozofią, rewiduje swoją postawę wobec zagadnień wobec życia i śmierci. Polemizuje z filozofią stoicką jako nauką nie życiową, sprzeczną z ludzką naturą, bezskutecznie próbującą człowieka „w anioła odmienić” swoim postulatem zachowania jednakowej równowagi ducha w szczęściu i nieszczęściu. W Trenach zarysowuje się głębsza niż w innych utworach koncepcja natury ludzkiej: cyt.
„Człowiek nie kamień, a jako się stawi
Fortuna takich myśli nas nabawi”. (Tren XVI)
Trzecim argumentem jest stopniowe wyciszenie i poszukiwanie pociechy. W tym celu poeta zwraca się kolejno do czasu, rozumu, zwraca się wreszcie do Boga. W Trenie XIX zjawa matki poety z Urszulką na ręku w przemowie do syna podsumowuje i wytycza mu program życiowy po przeżytym wstrząsie. Jest to apel do rozsądku i stateczności, która musi miarkować najgłębszy nawet żal. Jest to postulat życia zgodnego z naturą i uwzględniającego jej prawa. Matka jako zasadniczą maksymę życiową wskazuje bolejącemu synowi: „[…] ludzkie przygody/ Ludzkie noś!”.
Z przytoczonych argumentów wynika, że humanizm Trenów nie jest pogodny, a wręcz nawet trudny. Treny napisane w okresie największej boleści jaką była śmierć ukochanej córki, wspierają się na dramatycznej koncepcji ludzkiego losu, która przewiduje konflikty i załamania, liczy się z cierpieniem i nieszczęściem. Trudny humanizm Trenów obejmuje swoim zakresem całość kondycji człowieka i wyznacza mu jasno określoną drogę postępowania w „tym” życiu.
czy chodzilo o cos takiego?