Napiszcie mi notatkę o języku mfilmu na podstawie poniższego tekstu Język filmuPraca nad filmem zaczyna się zwykle od scenariusza. Autora takiego tekstu (scenariusza) można nazwać pisarzem. Korzysta on z tych samych form (czyli sposobów) wypowiedzi, co powieściopisarze. Te formy to: opowiadanie, opis, dialog.Gdy czytamy powieść, opowiadanie czy scenariusz, na ogół rozumiemy, o co w nich chodzi, bo autor posługuje się zrozumiałym dla nas językiem. Jest to język literatury. Ale reżyserowi nie wystarcza język literacki. Reżyser musi dokonać "przekładu" scenariusza na inny język, taki, którym posługuje się film. Czyli po prostu na język filmu.Ba, ale co to jest język filmu? Zacznijmy od początku, czyli od pojęcia "język" (oczywiście nie w znaczeniu tego mięsistego narządu w jamie ustnej).Każdy, kto choć kilkakrotnie go używał, orientuje się, że jest to zasób słów i zwrotów, które służą ludziom do porozumiewania się. Nieco pilniejsi dodadzą, że język to również reguły stosowania tych wyrazów i zwrotów, czyli po prostu gramatyka. Zgoda. A wrażliwi na sposób mówienia i piękno wypowiedzi dorzucą tu jeszcze stylistykę. I to prawda. Idąc tym tropem, można powiedzieć, że język filmowy powinien służyć do komunikowania się twórców filmu z widzami. Z pewnością nie wykorzystuje on jedynie słów, ale rozmaite sposoby obrazowo-słownego porozumiewania się.język mówiony zbiór słów, zwrotów i reguł ich stosowania w celu porozumiewania się z odbiorcą (słuchaczem, czytelnikiem)język filmu ruchome obrazy, słowa, dźwięki i reguły ich stosowania służące porozumiewaniu się z widzemWiemy zatem, nad czym głowi się reżyser, gdy ma w ręku dobry scenariusz. Otóż głowi się nad przekładem utworu literackiego na serię ruchomych obrazów wzbogaconych dźwiękiem (słowami, odgłosami, muzyką). Ale jak opowiadać i opisywać ruchomymi obrazami?Jest to pytanie zasadnicze i odpowiedź nie wymaga wielkiej wyobraźni. Jest to również pytanie bardzo ogólne i trzeba je podzielić na wiele szczegółowych, "drobniutkich" pytań:1. Czym posłużyć się zamiast słów? Odpowiedź jest jasna: obrazami wzbogaconymi o sferę dźwięków. Najpierw powstaną one w wyobraźni twórcy, potem, na planie filmowym, nadejdzie moment włączenia kamery i zapiszą się na taśmie.2. Ile razy uruchomić i wyłączyć kamerę? Przecież nie nakręcimy od razu całego filmu od początku do końca. Akcja przenosi się z miejsca na miejsce, kamera musi "spojrzeć" na filmowe zdarzenia z różnych "punktów widzenia". Musimy też jakoś zasugerować widzowi upływ czasu, na ogół szybszy na ekranie niż w rzeczywistości. Wielokrotne włączanie i zatrzymywanie kamery jest nieuniknione. Nieuniknione jest więc komponowanie filmu z poszczególnych ujęć.3. Czy dokonywać ujęć z bliska, czy z daleka? Odpowiedź wydaje się prosta: filmować tak, by widz widział to, co ma widzieć, i wiedział to, co ma wiedzieć, a nie wiedział tego, czego wiedzieć nie powinien. Trzeba więc zastosować odpowiedni plan. Wybór odpowiedniego planu może pomóc w oddziaływaniu emocjonalnym na widza: uspokojeniu go, wprowadzeniu w pożądany nastrój, wyrwaniu z błogiego zapatrzenia lub wręcz przestraszeniu.4. Jaką stosować długość ujęć? No cóż, różną. Długość ujęcia zależy przecież od jego "zawartości". Może to być nawet kilkuminutowa rozmowa postaci albo kilkusekundowe (a nawet krótsze) czynności lub zdarzenia (np. strzał, przesunięcie dźwigni). Decyduje też tempo, jakie reżyser chce nadać scenie i nastrój, jaki chce osiągnąć.
Answer

Life Enjoy

" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "

Get in touch

Social

© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.