Muszę zrobić opis sytuacji książki pt. Dziadów cz.II. Zrobiłem, lecz nie jestem pewien czy dobrze, proszę o porawienie go i wstawienie akapitów (Tylko proszę dobrze :< ) Przechodząc obok kaplicy przy cmentarzu w ciemną, jesienną noc usłyszałem słowa: „Ciemno wszędzie, głucho wszędzie, co to będzie, co to będzie?''. Zaniepokojony podszedłem do kaplicy, zerknąłem przez okno. Nieoczekiwanie zobaczyłem ludzi zebranych koło trumny. Po chwili wywnioskowałem, iż tymi osobami są Guślarz, Starzec oraz chór wieśniaków. Guślarz błyskawicznie rozkazał zgasić światła i okna zakryć całunami. Naszczęście jedno okno nie zostało do końca przykryte, więc dalej mogłem oglądać przebieg ceremoni. Nagle Guślarz mrożącym krew w żyłach głosem przywołał duchy lekkie- Józia i Rózie. Zwracały się one do wieśniaczki, jak do mamy, tłumacząc jej jakie ich życie jest nieszcześliwe. Po chwili Aniołki błyskawicznie zniknęły. Następną przywołaną postacią był duch ciężki, który miał na sumieniu wiele niewinnych istot. Gdy uniósł on się nad trumną po chwili obleciały go ptaki i sowy, które były ofiarami tego upiora. Po słowach: „Ciemno wszędzie, głucho wszędzie, co to będzie, co to będzie?'' ciężki duch zniknął. Trzecim, a zarazem ostatnim duchem był duch pośredni. Przybrał on postać pasterki Zosi, która choć była najpiękniejsza z całej wsi, to łama chłopięce serca. Po chwili natychamistowo dusza rozpynęła się w powietrzu. Na koniec ceremoni Guślarz rozsypał wszystkie potrzebne składniki dla dusz, by były one wolne. Właśnie tak zakończono ceremonie Dziadów. Z góry dziękuje i daje NAJ! Prosze o pomoc. :C
Answer

Life Enjoy

" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "

Get in touch

Social

© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.