Kaśka dasz radę! Strzelisz gola! Biegnij! - wszyscy krzyczeli, nie mogłam się skupić, gdy nagle coś zaczęło dzwonić, tak przeraźliwie, że aż bolała głowa i wtedy się obudziłam. Okazało się, że ten przerażający dźwięk to mój budzik. O nie! - wykrzyknęłam - już 7.30! - czym prędzej zgramoliłam się z łóżka i pomiegłam do łazienki. Wszystko robiłam tak szybko, że nie wiedziałam czy robię to dobrze. Gdy wyszłam z łazienki, zrobiłam szybko kanapki, włożyłam je do plecaka i pobiegłam umyć zęby, gdy wyszłam z domu, zauważyłam, że nadal mam szczoteczkę do zębów w buzi. Musiałam się wrócić i wypłukać zęby. Biegłam ile sił w nogach na przystanek, na szczęście autobus był opóźniony i gdy przyszłam akurat podjeżdżał, więc wsiadłam szybko i pojechałam do szkoły.
Pewnego dnia wybrałam się z moją koleżanką na zakupy do centrum miasta. Ola mierzyła ubrania, a ja oglądałam kosmetyki.Nagle w całym sklepie rozległ sie głośny alarm ewakuacyjny,Okazało sie ze w sklepie jest bomba, która niedługo wybuchnie .Mserce waliło coraz mocniej .Mysłałam ze są to ostatnie chwile życia.Na szczescie przyjechali saperzy i wszystko szczesliwie sie zakonczyło ..Proszę <333
Kaśka dasz radę! Strzelisz gola! Biegnij! - wszyscy krzyczeli, nie mogłam się skupić, gdy nagle coś zaczęło dzwonić, tak przeraźliwie, że aż bolała głowa i wtedy się obudziłam. Okazało się, że ten przerażający dźwięk to mój budzik. O nie! - wykrzyknęłam - już 7.30! - czym prędzej zgramoliłam się z łóżka i pomiegłam do łazienki. Wszystko robiłam tak szybko, że nie wiedziałam czy robię to dobrze. Gdy wyszłam z łazienki, zrobiłam szybko kanapki, włożyłam je do plecaka i pobiegłam umyć zęby, gdy wyszłam z domu, zauważyłam, że nadal mam szczoteczkę do zębów w buzi. Musiałam się wrócić i wypłukać zęby. Biegłam ile sił w nogach na przystanek, na szczęście autobus był opóźniony i gdy przyszłam akurat podjeżdżał, więc wsiadłam szybko i pojechałam do szkoły.
Pewnego dnia wybrałam się z moją koleżanką na zakupy do centrum miasta. Ola mierzyła ubrania, a ja oglądałam kosmetyki.Nagle w całym sklepie rozległ sie głośny alarm ewakuacyjny,Okazało sie ze w sklepie jest bomba, która niedługo wybuchnie .Mserce waliło coraz mocniej .Mysłałam ze są to ostatnie chwile życia.Na szczescie przyjechali saperzy i wszystko szczesliwie sie zakonczyło ..Proszę <333