Pewnego razu, gdy wyszedłem z domu przypomniało mi się coś, że dziś sprawdzian. Bylem już przed przystasnkiem autobusowym więc wszedłem do autobusu. Zamyślony zacząłem się uczyć w autobusie i na lekcji. Gdy nadeszła ta chwila... pora sprawdzianu serce pukało jak z stali. Gdy jednak zobaczylem na pytania jakie są, przypomniało mi się, że to nie ten sprawdzian, bo pomyliły mi się dni. Następnęgo dnia nadeszla pora sprawdzianu, ale okazalo się że pani od przyrody nie bylo.
Pewnego razu, gdy wyszedłem z domu przypomniało mi się coś, że dziś sprawdzian. Bylem już przed przystasnkiem autobusowym więc wszedłem do autobusu. Zamyślony zacząłem się uczyć w autobusie i na lekcji. Gdy nadeszła ta chwila... pora sprawdzianu serce pukało jak z stali. Gdy jednak zobaczylem na pytania jakie są, przypomniało mi się, że to nie ten sprawdzian, bo pomyliły mi się dni. Następnęgo dnia nadeszla pora sprawdzianu, ale okazalo się że pani od przyrody nie bylo.