Dzisiaj w szkole spotkałam się z koleżankami. Śmiałyśmy się z chłopaka, który ma napisane na koszulce: " Jestem hiperfanem Justina Biebera". A obok niego stały antyfanki Biebierka. Chłopak pobiegł do szatni z płaczem. Ale żal. Potem na stołówce była zupa ogonowa. Chłopaki obrzucali się nią. Jednemu wlali nawet do spodni. HAHAHA. Na lekcji matematyki zaczęli grać z panią w karty. Ale super mam klasę, no nie? Następnie na W-F graliśmy w dwa ognie. Chłopak z koszulką : " Walnij mnie" sam sie prosił o uderzenie. Jaka kompromicha! : DDD
Pewnego wesołego dnia, gdy poszłam do szkoły w drzwiach zobaczyłam nowego chłopaka. Miał bardzo ładne imie-Paweł. Widać było że się troche wstydzi zresztą to tu było normalką. Podeszłam do niego i zaczęłam z nim gadać. Od razu znalezlismy wspólny język ipoprawil mu sie humor. Po 4 lekcji szliśmy na luźną lekcje -wf. Widziałam jak Paweł szedł za mną chodz mielismy oddzielnie wf. W pewnym momencie zgubiłam go z oczy. Weszłam do damskiej szatni i się przebrałam. Po parunastu minutach grupa dziewcząt zbiegła się na sale gimnastyczna, z głośnymi śmiechami, i szeptami. Zapytałam koleżanki co się dzieje, a ona powiedziały, że widziały jak Paweł za mną idzie. Zaskoczyło mnie dlaczego smieją sie z tego powodu. Spytałam sie co w tym śmiesznego. One zaczęły sie jeszcze bardziej smiac a jedna z nich powiedziala mi ze ten chlopak za mną caly czas chodzi i to nie tylko na tej przerwie w drodze do szatni. To spytalam sie o co tak naprawde w tym chodzi z lekkim zdenerwowaniem. Nic nieodpowiedziala. Poszłam więc do kolegi o pomoc. On powiedzial ze ja mu sie podobam dlatego za mną chodzi. Troche bylo mi chlupio i krotko mówiąc nie robilam sb jakichkolwiek nadziei bo myslalam ze zartuje. Na długiej przerwie zawsze lecą jakies fajne nury, troche wolne i smutne, ale mi sie takie podobają. Tym razem było inaczej piosenka byla z dedykacą od Pawła dla mnie. Była ona hip-hopowa i bardzo ładna. Ja jak zwykle stałam z kumpelami pod ścianą. Paweł wyszedł na środek korytarza i zacząl tańczy. Spodobało mi sie to więc podeszłam do niego i zaczęlismy tańczyc dołączyla do nasz prrawie cała szkoła było naprawde bardzo fajnie. Od tej pory tak jest co przerwa podoba mi sie moja klasa i szkola zawsze jest ciekawie i fajnie. Najbardziej podoba mi sie Paweł i to jak tańczy. Jesteśmy razem i zastanawiamy sie czy niezorganizowac w szkole kursów tańca. Chociaz nie którzy sie smieją z tego ze tanczymy myniezwracamy na to uwagi i robimy swoje;)) mysle ze moze byc pozdro...
Dzisiaj w szkole spotkałam się z koleżankami. Śmiałyśmy się z chłopaka, który ma napisane na koszulce: " Jestem hiperfanem Justina Biebera". A obok niego stały antyfanki Biebierka. Chłopak pobiegł do szatni z płaczem. Ale żal. Potem na stołówce była zupa ogonowa. Chłopaki obrzucali się nią. Jednemu wlali nawet do spodni. HAHAHA. Na lekcji matematyki zaczęli grać z panią w karty. Ale super mam klasę, no nie? Następnie na W-F graliśmy w dwa ognie. Chłopak z koszulką : " Walnij mnie" sam sie prosił o uderzenie. Jaka kompromicha! : DDD
Pewnego wesołego dnia, gdy poszłam do szkoły w drzwiach zobaczyłam nowego chłopaka. Miał bardzo ładne imie-Paweł. Widać było że się troche wstydzi zresztą to tu było normalką. Podeszłam do niego i zaczęłam z nim gadać. Od razu znalezlismy wspólny język ipoprawil mu sie humor. Po 4 lekcji szliśmy na luźną lekcje -wf. Widziałam jak Paweł szedł za mną chodz mielismy oddzielnie wf. W pewnym momencie zgubiłam go z oczy. Weszłam do damskiej szatni i się przebrałam. Po parunastu minutach grupa dziewcząt zbiegła się na sale gimnastyczna, z głośnymi śmiechami, i szeptami. Zapytałam koleżanki co się dzieje, a ona powiedziały, że widziały jak Paweł za mną idzie. Zaskoczyło mnie dlaczego smieją sie z tego powodu. Spytałam sie co w tym śmiesznego. One zaczęły sie jeszcze bardziej smiac a jedna z nich powiedziala mi ze ten chlopak za mną caly czas chodzi i to nie tylko na tej przerwie w drodze do szatni. To spytalam sie o co tak naprawde w tym chodzi z lekkim zdenerwowaniem. Nic nieodpowiedziala. Poszłam więc do kolegi o pomoc. On powiedzial ze ja mu sie podobam dlatego za mną chodzi. Troche bylo mi chlupio i krotko mówiąc nie robilam sb jakichkolwiek nadziei bo myslalam ze zartuje. Na długiej przerwie zawsze lecą jakies fajne nury, troche wolne i smutne, ale mi sie takie podobają. Tym razem było inaczej piosenka byla z dedykacą od Pawła dla mnie. Była ona hip-hopowa i bardzo ładna. Ja jak zwykle stałam z kumpelami pod ścianą. Paweł wyszedł na środek korytarza i zacząl tańczy. Spodobało mi sie to więc podeszłam do niego i zaczęlismy tańczyc dołączyla do nasz prrawie cała szkoła było naprawde bardzo fajnie. Od tej pory tak jest co przerwa podoba mi sie moja klasa i szkola zawsze jest ciekawie i fajnie. Najbardziej podoba mi sie Paweł i to jak tańczy. Jesteśmy razem i zastanawiamy sie czy niezorganizowac w szkole kursów tańca. Chociaz nie którzy sie smieją z tego ze tanczymy myniezwracamy na to uwagi i robimy swoje;)) mysle ze moze byc pozdro...