Potrzebuję referatu z relgii, na temat: Arka Noego i Góra Ararat.
jeżeli nie uda wam się zrobić referatu to chociaż dajcie dużo informacji a ja już sam sobie obrobie, dodam fotki itd.
kontakt: gg 6662508
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
ArkaNoego fascynowała wszystkich — od starożytności aż do czasów współczesnych. Jednak gdzie ona teraz jest? Ostatnio niektórzy twierdzą, że arka została odkryta, i pytają, dlaczego uczeni nie publikują tej dobrej nowiny. Biblia nie popiera twierdzenia, że Bóg zachował arkę Noego jako świadectwo dla ludzi żyjących w czasach końca. Z opisu biblijnego wyraźnie wynika, że Noe i jego rodzina pozostawili arkę i patrzyli na tęczę, jako na znak, że mogą ufać Bogu. Arka należała już do przeszłości. Te iinne powody przekonują badaczy tego zagadnienia, że poszukiwanie arkiNoego jest stratą czasu.
Poszukiwanie arkiNoego zostało w znacznym stopniu ograniczone do regionu wschodniej Turcji, gdyż w Biblii znajduje się stwierdzenie, iż arka osiadła na Araracie. Osoby, które powołują się na ten werset, często pomijają w nim słowo, bez którego można niewłaściwie odczytać jego znaczenie. Otóż w Biblii czytamy, że arka osiadła „na górachArarat”. Nie ma tu mowy o jakiejś jednej, szczególnej górze.
Nazwa Ararat jest odpowiednikiem Urartu, państwa istniejącego w czasach starotestamentowych na terenie dzisiejszej wschodniej Turcji. Urartu byli zagorzałymi wrogami Asyryjczyków. Gdy w I Mojż. 8,4 jest mowa o górach Urartu, wskazuje to, że arka mogła osiąść gdziekolwiek na terenie krainy Urartu, gdyż cały ten region był górzysty. Obszar Urartu, który później należał do Armenii, a obecnie stanowi zamieszkałą przez Kurdów część Turcji, jest dość duży.
W tej kwestii należy zachować ostrożność. Nadal brakuje niezbitego dowodu. Wszystko, co mamy, to tylko zbiór informacji, w które możemy wierzyć lub nie. Nie są one żadnym dowodem, gdyż wielokrotnie okazało się, iż takim informatorom nie można ufać. Czyż nie zdarza się, iż naoczni świadkowie różnią się, opisując ten sam fakt? Być może Davis coś widział, ale trudno określić, co to było. Astronauta Jim Irwin wielokrotnie przelatywał nad górą Ararati fotografował ją , ale nie uzyskał żadnego zdjęcia, na którym znalazłby się choć najmniejszy ślad arkiNoego.
Naturalną skłonnością ludzi Wschodu jest spełnianie pragnień ich gości. Ta przesadna uprzejmość może być powodem, dla którego mieszkańcy wioski twierdzili, że widzieli arkę Noego. Trzydniowa wędrówka we mgle i przy nieustannie padającym deszczu oraz obejrzenie obiektu z odległości ponad kilometra nie jest żadnym dowodem.
Łatwo było przekonać obcego przybysza, iż to, co widział, było dwiema częściami przełamanej arkiNoego, zwłaszcza, iż tubylcy chcieli sprawić przyjemność gościowi.
Być może według miejscowej tradycji jakieś szczególne fragmenty skał uważano za skamieniałości arkiNoego. Nie chciałbym powiedzieć, że tak właśnie było w przypadku Eda Davisa. Stwierdzić jednak należy, że bez obiektywnych dowodów nie można określić, co ktoś widział, czego dotykał i doświadczył. Co do innych sprawozdań, można przypuszczać, iż niektóre starsze osoby, które twierdzą, że widziały arkę Noego, mogły w rzeczywistości zobaczyć przypominające kształtem statek zagłębienie skalne znajdujące się 20 kilometrów na południowy wschód od góry Ararat.
Obecnie nie mamy niezbitych dowodów, że arkaNoegoistnieje. Czy kiedykolwiek istniała? Co do tego mamy zapewnienie Pisma Świętego i przekonujący dowód w postaci tęczy.