W latach 1815 do 1830 (a więc do wybuchu powstania listopadowego) można mówić o pewnej autonomii Polaków, szczególnie pod zaborami rosyjskimi. Istniało Królestwo Polskie posiadające własny sejm, senat, armię oraz skarb. Dozwolone były pewne formy pro polskiej aktywności kulturalnej, działały Uniwersytet Wileński i Warszawski. Konstytucja, mimo, że nagminnie łamana przez księcia Konstantego, była aktem prawnym dającym przynajmniej pewne iluzoryczne wolności i prawa ludności. Niezła była także sytuacja na terenie zaboru pruskiego, który stawał się zapleczem rolniczym dla ziem niemieckich. Na terenie Wielkiego Księstwa Poznańskiego jako wydzielonej części zaboru pruskiego posiadającego pewną autonomię rozwijało się szkolnictwo polskie oraz kultura (Biblioteka Raczyńskich w Poznaniu). Nieco inne było położenie ziem pod zaborem austriackim. Przeludniona i zacofana wieś oraz słaby przemysł (kopalnie soli w Wieliczce i Bochni) świadczyły o słabej kondycji polityczno-gospodarczej tych terenów. Jedynym silnym przyczółkiem polskości była Rzeczpospolita Krakowska będąca pod faktycznym zwierzchnictwem Austrii
W latach 1815 do 1830 (a więc do wybuchu powstania listopadowego) można mówić o pewnej autonomii Polaków, szczególnie pod zaborami rosyjskimi. Istniało Królestwo Polskie posiadające własny sejm, senat, armię oraz skarb. Dozwolone były pewne formy pro polskiej aktywności kulturalnej, działały Uniwersytet Wileński i Warszawski. Konstytucja, mimo, że nagminnie łamana przez księcia Konstantego, była aktem prawnym dającym przynajmniej pewne iluzoryczne wolności i prawa ludności. Niezła była także sytuacja na terenie zaboru pruskiego, który stawał się zapleczem rolniczym dla ziem niemieckich. Na terenie Wielkiego Księstwa Poznańskiego jako wydzielonej części zaboru pruskiego posiadającego pewną autonomię rozwijało się szkolnictwo polskie oraz kultura (Biblioteka Raczyńskich w Poznaniu).
Nieco inne było położenie ziem pod zaborem austriackim. Przeludniona i zacofana wieś oraz słaby przemysł (kopalnie soli w Wieliczce i Bochni) świadczyły o słabej kondycji polityczno-gospodarczej tych terenów. Jedynym silnym przyczółkiem polskości była Rzeczpospolita Krakowska będąca pod faktycznym zwierzchnictwem Austrii