PILNEEE!!! Na podstawie wybranego fragmentu z książki ''ludzie bezdomni'' scharakteryzuj Judyma....
Potrzebuje na środe... DAJE 20 PUNKTÓW I NAJJ
mistrzyni90
Tomasz Judym jest mlodym chirurgiem.Synem szewca uzaleznionego od alkoholu.Bohater na pierwszym miejscu stawia dobro najubozszych.Mezczyzna kieruje sie emocjami,a nie rozumiem.Na podstawie fragmentu z rozdzialu pt. "Cisy"Fragment ten ukazuje prace Judyma w uzdrowisku.Bohater nazywa kuracjuszy "mlodymi zdechlakami",co świadczy o ironicznym stosunku Judyma do gosci w kurorcie.Rodzaj pracy w Cisach sprawia,ze bohater staje sie bawidamkiem,czlowiekiem lubiacym zycie towarzyskie.Czasami Judym ulega przemianom ososbowosci,jakby nie wiedzac o tym.Niekiedy zdaje sobie sprawe z tego,ze jego charakter ulega niekorzystym zmianom.To,ze jest pozadany przez kobiety powoduje,ze staje sie prozny,popada w samozachwyt,ujawniaja sie narcystyczne cechy osobowosci.Przemiana bohatera pod pewnymi wzgledami jest korzystna,ale wplywa takze negatywnie na postawe bohatera.W Cisach Judym zyje pelnia zycia,jest epikurejczykiem,a nawet hedonista.Ukochana Judyma jest Joasia Podborska.Judym zrywa zareczyny,gdyz obawia sie,ze zycie rodzinne odwroci uwage od spraw biednych,ktorym pragnie sie poswiecic.Judym ma cechy pozytywisty,pragnie realizowac hasla pracy u podstaw i pracy organicznej.Judym ma takze cechy bohatera mlodopolskiego,co wyraza sie w zmianach nastroju.Judym podejmujac decyzje czesto kieruje sie okolicznosciami zewnetrznymi.Jest czlowiekiem slaby,gdyz latwo ulega pokusom.
1 votes Thanks 0
gwiazda1198
Tomasz Judym jest głównym bohaterem powieści Stefana Żeromskiego pt;Ludzie bezdomni. Jako młodym chirurgiem, absolwent warszawskiej szkoły medycznej i paryskiej.
Syn ubogiego szewca-pijaka.Jako dziecko juz musiał liczyc sam na siebie,zabrany z rodzinnego domu przez ciotkę.Poniżany ,bity,głodzony. Postać ta jest pokazana w świetle wrażliwości na krzywdę innych.Wierzy w wartości nauki i osiągnieć nauki .Dlatego pomaga ubogim jako lekarz przykładem takim jest fragment powieści jak Judym broni stanu zdrowia chorych i ich higieny (s66)...Umiemy-twierdził- tępić mikroby w sypialni bogacza,ale ze spokojem wyłączamy z zakresu naszego widzenia fakt przemieszkiwania dzieci pospołu z prosiętami...Czyż nie jest naszym obowiązkiem szerzyć higienę tam,gdzie nie tylko jej nie ma,ale gdzie panują stosunki tak okropne.... Autor przedstawia lekarza jako postać człowieka romantycznego-człowieka szalonego.Jego postępowanie szaleńcze nie liczące sie z przeciwnościami,z opinią,zwyczajami.Przekraczając przyjęte normy i granice.Można zauważyć jego podejście do samego siebie skłonny do podkreślania swego niskiego pochodzenia i pragnienie zadomowienia się w świecie kultury.Odwołujemy się tu do fragmętu z dzieciństwa i do marzeń jakie snuł w młodości.Tom I "Wenus z Milo"str10 i str 47 W tych marzeniach nie ma miejsca na własne aspiracje,oczekiwanie na akceptacje jest tu człowiek chory-bytujący w kamiennej pustyni,którego trzeba uleczyć i uszczęśliwić.Jest to bohater romantyczny opowiadający o nieszcześciu jakie go spotkało w młodości.Chowając ją pod fartuchem lekarskim.Wiecznie bity i pogardzany fragmęt rozmowy z bratem str( 52-53) ....Prał mnie kto chciał,ciotka,służąca,lokatorowie,nawet stróż w bramie...moje lekcje odrabiałem na stole między rondlami,pośród ziemniaków i masła.Ile to razy ciotka mnie wyganiała...Ale całe moje dzieciństwo upłynęło w wiecznym przestrachu,w głuchej nędzy,która teraz pojmuję....Jako lekarz z ubogiej rodziny pomaga biednym ,niesie pomoc,walczy z ze społeczna niesprawiedliwością.Jednak ludzie z biedoty budzą w nim odrażenie spłacając swój dług moralności zwanym "przeklętym". ..."Jestem odpowiedzialny przed moim duchem, który we mnie woła: „nie pozwalam!”. Jeżeli tego nie zrobię ja, lekarz, to któż to uczyni? Tego nikt… […] Otrzymałem wszystko, co potrzeba… Muszę to oddać, com wziął. Ten dług przeklęty… Nie mogę mieć ani ojca, ani matki, ani żony, ani jednej rzeczy, którą bym przycisnął do serca z miłością, dopóki z oblicza ziemi nie znikną te podłe zmory. Muszę wyrzec się szczęścia. Muszę być sam jeden. Żeby obok mnie nikt nie był, nikt mię nie trzymał! [„Rozdarta sosna”] Pragnie życiatowarzyskiego,bywania na salonach,lecz nie ustannie podkreśla swoje pochodzenie i ma poczucie niższości.Jako człowiek bezdomny chce załozyć rodzinę i być szczęśliwym.Znajdując kobietę ,która odwzajemnia jego uczucia ,odżuca jej miłość dla wyższych idei jaką jest praca poświęcając się innym. Tomasz Judym jako pozytywista poniósł klęskę. Nie udało mu się przekonać do swych racji warszawskich lekarzy, dla których zawód był sposobem zarabiania pieniędzy, a pomoc biednym ograniczali dla działań filantropijnych. Przegrał również w konflikcie z zarządem zakładu leczniczego w Cisach, kiedy chciał doprowadzić do osuszenia stawów, które wywoływały malarię wśród okolicznych chłopów. Nie zdołał pokonać ani ludzkiej obojętności tych, którzy mieli decydujący głos w sprawach ważnych dla innych, ani tych, którzy obawiali się, że mogą ponieść finansowe straty. Żeromski swojego bohatera opisuje w sposób taktyczny c cechami dominujacymi dla tego okresu .Zdolnośc do poświęcenia w imię idei,obowiązku.Istotne jest tu także przeświadczenie o posiadaniu jakiejś wyższej i trudnej prawdy,racji,która upoważnia do stawiania się ponad lub poza grupę ludzi.Cechą ,której nie można pominąć jest tez rozdarcie wewnętrzne,konflikt z samym sobą,pokonywanie oporów jakie stawia sumienie,jakie wynikają z własnych słabości.Osiągając kres swojej wytrzymałości psychicznej,przeżywając i doświadczając na przemian ogromnych nadzieji i wielkich rozpaczy. „Czuł w sobie uśpioną siłę, jak człowiek, który jest u podnóża wielkiej góry, stawia krok pierwszy, żeby wstąpić na jej szczyt daleki – i wie, że wejdzie” wrażliwym aktywny i otwarty na sprawy cierpiących Tomasz, rozpoczyna działalność filantropijną. Z czasem postanawia jednak wdrażać swój plan i chce wymusić na zarządzie zakładu zmianę warunków zdrowotnych kuracjuszy i mieszkających w majątku chłopów, co prowadzi do ostrego konfliktu. Po kłótni z dyrektorem i administratorem Judym musi opuścić Cisy. ( projekt podniesienia zdrowotności -przez podniesienie wody w rzece płynącej w okolicy i zbudowania tamy przed parkiem.)mówią o tym fragmenty:... Właśnie: dobro społeczne! Zawsze to mówimy i jakoby wiemy, co to jest szczęście i dobro społeczne, ale nigdy nas nie zajmuje szczęście jednostki. [„Pielgrzym”]..... Cierpienie! Wszelka praca jest cierpieniem. Cóż tu mówić! Taka sprawa higieny. Za pomocą czego mogą zwalczyć w naszych miasteczkach epidemię? Rozumie się, że za pomocą przymusu. [„Pielgrzym”]
2 votes Thanks 1
gwiazda1198
MAM NADZIEJE ŻE DOSTANE NA BO TROCHĘ SIĘ NAPRACOWAŁAM:)
Syn ubogiego szewca-pijaka.Jako dziecko juz musiał liczyc sam na siebie,zabrany z rodzinnego domu przez ciotkę.Poniżany ,bity,głodzony.
Postać ta jest pokazana w świetle wrażliwości na krzywdę innych.Wierzy w wartości
nauki i osiągnieć nauki .Dlatego pomaga ubogim jako lekarz przykładem takim jest fragment powieści jak Judym broni stanu zdrowia chorych i ich higieny (s66)...Umiemy-twierdził- tępić mikroby w sypialni bogacza,ale ze spokojem wyłączamy z zakresu naszego widzenia fakt przemieszkiwania dzieci pospołu z prosiętami...Czyż nie jest naszym obowiązkiem szerzyć higienę tam,gdzie nie tylko jej nie ma,ale gdzie panują stosunki tak okropne....
Autor przedstawia lekarza jako postać człowieka romantycznego-człowieka szalonego.Jego postępowanie szaleńcze nie liczące sie z przeciwnościami,z opinią,zwyczajami.Przekraczając przyjęte normy i granice.Można zauważyć jego podejście do samego siebie skłonny do podkreślania swego niskiego pochodzenia i pragnienie zadomowienia się w świecie kultury.Odwołujemy się tu do fragmętu z dzieciństwa i do marzeń jakie snuł w młodości.Tom I "Wenus z Milo"str10 i str 47
W tych marzeniach nie ma miejsca na własne aspiracje,oczekiwanie na akceptacje jest tu człowiek chory-bytujący w kamiennej pustyni,którego trzeba uleczyć i uszczęśliwić.Jest to bohater romantyczny opowiadający o nieszcześciu jakie go spotkało w młodości.Chowając ją pod fartuchem lekarskim.Wiecznie bity i pogardzany fragmęt rozmowy z bratem str( 52-53) ....Prał mnie kto chciał,ciotka,służąca,lokatorowie,nawet stróż w bramie...moje lekcje odrabiałem na stole między rondlami,pośród ziemniaków i masła.Ile to razy ciotka mnie wyganiała...Ale całe moje dzieciństwo upłynęło w wiecznym przestrachu,w głuchej nędzy,która teraz pojmuję....Jako lekarz z ubogiej rodziny pomaga biednym ,niesie pomoc,walczy z ze społeczna niesprawiedliwością.Jednak ludzie z biedoty budzą w nim odrażenie spłacając swój dług moralności zwanym "przeklętym". ..."Jestem odpowiedzialny przed moim duchem, który we mnie woła: „nie pozwalam!”. Jeżeli tego nie zrobię ja, lekarz, to któż to uczyni? Tego nikt… […] Otrzymałem wszystko, co potrzeba… Muszę to oddać, com wziął. Ten dług przeklęty… Nie mogę mieć ani ojca, ani matki, ani żony, ani jednej rzeczy, którą bym przycisnął do serca z miłością, dopóki z oblicza ziemi nie znikną te podłe zmory. Muszę wyrzec się szczęścia. Muszę być sam jeden. Żeby obok mnie nikt nie był, nikt mię nie trzymał! [„Rozdarta sosna”]
Pragnie życiatowarzyskiego,bywania na salonach,lecz nie ustannie podkreśla swoje pochodzenie i ma poczucie niższości.Jako człowiek bezdomny chce załozyć rodzinę i być szczęśliwym.Znajdując kobietę ,która odwzajemnia jego uczucia ,odżuca jej miłość dla wyższych idei jaką jest praca poświęcając się innym.
Tomasz Judym jako pozytywista poniósł klęskę. Nie udało mu się przekonać do swych racji warszawskich lekarzy, dla których zawód był sposobem zarabiania pieniędzy, a pomoc biednym ograniczali dla działań filantropijnych. Przegrał również w konflikcie z zarządem zakładu leczniczego w Cisach, kiedy chciał doprowadzić do osuszenia stawów, które wywoływały malarię wśród okolicznych chłopów. Nie zdołał pokonać ani ludzkiej obojętności tych, którzy mieli decydujący głos w sprawach ważnych dla innych, ani tych, którzy obawiali się, że mogą ponieść finansowe straty.
Żeromski swojego bohatera opisuje w sposób taktyczny c cechami dominujacymi dla tego okresu .Zdolnośc do poświęcenia w imię idei,obowiązku.Istotne jest tu także przeświadczenie o posiadaniu jakiejś wyższej i trudnej prawdy,racji,która upoważnia do stawiania się ponad lub poza grupę ludzi.Cechą ,której nie można pominąć jest tez rozdarcie wewnętrzne,konflikt z samym sobą,pokonywanie oporów jakie stawia sumienie,jakie wynikają z własnych słabości.Osiągając kres swojej wytrzymałości psychicznej,przeżywając i doświadczając na przemian ogromnych nadzieji i wielkich rozpaczy. „Czuł w sobie uśpioną siłę, jak człowiek, który jest u podnóża wielkiej góry, stawia krok pierwszy, żeby wstąpić na jej szczyt daleki – i wie, że wejdzie” wrażliwym aktywny i otwarty na sprawy cierpiących Tomasz, rozpoczyna działalność filantropijną. Z czasem postanawia jednak wdrażać swój plan i chce wymusić na zarządzie zakładu zmianę warunków zdrowotnych kuracjuszy i mieszkających w majątku chłopów, co prowadzi do ostrego konfliktu. Po kłótni z dyrektorem i administratorem Judym musi opuścić Cisy. ( projekt podniesienia zdrowotności -przez podniesienie wody w rzece płynącej w okolicy i zbudowania tamy przed parkiem.)mówią o tym fragmenty:...
Właśnie: dobro społeczne! Zawsze to mówimy i jakoby wiemy, co to jest szczęście i dobro społeczne, ale nigdy nas nie zajmuje szczęście jednostki. [„Pielgrzym”].....
Cierpienie! Wszelka praca jest cierpieniem. Cóż tu mówić! Taka sprawa higieny. Za pomocą czego mogą zwalczyć w naszych miasteczkach epidemię? Rozumie się, że za pomocą przymusu. [„Pielgrzym”]