Rozumiem to tak iż każdy człowiek z nas jest bogaty fizycznie umysłowo jak i duchowo. lecz to co mamy swojego (dobro) nie swiadczy o tym ze jestesmy bogaci. Bóg dał nam swoje bogactwo i każdy ma je do rozporządzenia na własnośc. To my decydujemy co z nim zrobimy. Bóg dał nam talen badz telenty ktore sa dla nas najbogatsze dlatego dopracowujemy je douczamy sie. Bóg nie chce byśmy je zaniedbali czy też sprzedali chce abyśmy byli szcześliwi z tego co otrzymalismy od niego
Potrzebę posiadania zna każdy z nas. Przyzwyczailiśmy się już do tego, że na każdym kroku jesteśmy zachęcani przez wszechobecną reklamę do kupowania sprzętu opartego o najnowsze technologie. Można powiedzieć, że dzisiejsza cywilizacja jest w pewnym sensie cywilizacją posiadania i nowości. Stąd droga do chciwości jest już całkiem bliska, a przesłanie Jezusa „Uważajcie i strzeżcie się wszelkiej chciwości” jest tu bardzo jednoznaczne.
Oczywiście, te wszystkie dobra materialne są dla nas. Nie chodzi o to, że mamy się ich całkowicie pozbyć. Bóg nie stworzył nas do życia w umartwianiu. On chce żebyśmy cieszyli się życiem. Co z tego, jeśli będziemy posiadać dobry komputer, odtwarzacz mp3, świetny rower, czy motocykl, jeśli nie będziemy mieć tego, co tak naprawdę liczy się w oczach Boga?
Choć to może brzmieć górnolotnie, jeśli pójdziemy za wartościami prawdy i dobra to z pewnością dokonamy dobrej inwestycji. Będziemy wtedy bogaci przed Bogiem, a On chce żebyśmy właśnie tacy przed nim byli. Stąd jego plan, znacznie bardziej przemyślany niż mogłoby się nam to wydawać. Do walki z chciwością dał nam całkiem niezłe „narzędzia”: dar mądrości, roztropności, rady i modlitwę. Od niego mamy też inny wspaniały prezent: łaskę uświęcającą, która zmienia nas, rozwija i umacnia. Jeśli będziemy pilnować, żeby tego daru nie zgubić, wówczas łatwiej będzie nam iść za Jezusem i być bogatym w oczach Boga. Tam po drugiej stronie zestaw kina domowego raczej już się nie przyda...
Poprzez stwierdzenie
"być bogatym przed Bogiem'
Rozumiem to tak iż każdy człowiek z nas jest bogaty fizycznie umysłowo jak i duchowo. lecz to co mamy swojego (dobro) nie swiadczy o tym ze jestesmy bogaci. Bóg dał nam swoje bogactwo i każdy ma je do rozporządzenia na własnośc. To my decydujemy co z nim zrobimy. Bóg dał nam talen badz telenty ktore sa dla nas najbogatsze dlatego dopracowujemy je douczamy sie. Bóg nie chce byśmy je zaniedbali czy też sprzedali chce abyśmy byli szcześliwi z tego co otrzymalismy od niego
Potrzebę posiadania zna każdy z nas. Przyzwyczailiśmy się już do tego, że na każdym kroku jesteśmy zachęcani przez wszechobecną reklamę do kupowania sprzętu opartego o najnowsze technologie. Można powiedzieć, że dzisiejsza cywilizacja jest w pewnym sensie cywilizacją posiadania i nowości. Stąd droga do chciwości jest już całkiem bliska, a przesłanie Jezusa „Uważajcie i strzeżcie się wszelkiej chciwości” jest tu bardzo jednoznaczne.
Oczywiście, te wszystkie dobra materialne są dla nas. Nie chodzi o to, że mamy się ich całkowicie pozbyć. Bóg nie stworzył nas do życia w umartwianiu. On chce żebyśmy cieszyli się życiem. Co z tego, jeśli będziemy posiadać dobry komputer, odtwarzacz mp3, świetny rower, czy motocykl, jeśli nie będziemy mieć tego, co tak naprawdę liczy się w oczach Boga?
Choć to może brzmieć górnolotnie, jeśli pójdziemy za wartościami prawdy i dobra to z pewnością dokonamy dobrej inwestycji. Będziemy wtedy bogaci przed Bogiem, a On chce żebyśmy właśnie tacy przed nim byli. Stąd jego plan, znacznie bardziej przemyślany niż mogłoby się nam to wydawać. Do walki z chciwością dał nam całkiem niezłe „narzędzia”: dar mądrości, roztropności, rady i modlitwę. Od niego mamy też inny wspaniały prezent: łaskę uświęcającą, która zmienia nas, rozwija i umacnia. Jeśli będziemy pilnować, żeby tego daru nie zgubić, wówczas łatwiej będzie nam iść za Jezusem i być bogatym w oczach Boga. Tam po drugiej stronie zestaw kina domowego raczej już się nie przyda...