Jakiś czas temu pomogłam pewnej starszej pani,która wracała ze sklepu nieść strasznie cieszkie zakupy.Jej syn nie przyjechal po nia bo mu coś wypadlo i ona sama musial nies te strasznie cieszkie zakupy.Donioslam jej do samego mieszkania,nawet pomogłam rozpakować jej te zakupy.Ta starsza Pani zaoferowala mi ze da mi troche pieniedzy za pomoc,ja oczywiscie odmowilam bo zrobilam to z wlasnej chceci,i radosci niesienia pomocy innym ludzia.
Jakiś czas temu pomogłam pewnej starszej pani,która wracała ze sklepu nieść strasznie cieszkie zakupy.Jej syn nie przyjechal po nia bo mu coś wypadlo i ona sama musial nies te strasznie cieszkie zakupy.Donioslam jej do samego mieszkania,nawet pomogłam rozpakować jej te zakupy.Ta starsza Pani zaoferowala mi ze da mi troche pieniedzy za pomoc,ja oczywiscie odmowilam bo zrobilam to z wlasnej chceci,i radosci niesienia pomocy innym ludzia.